Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bea666

Uprowadzenie dziecka do UK

Polecane posty

Gość ona zuk kkoi-
Starsze dzieci: córka 19 i syn 17 lat zosytawiła u swoich rodziców a małą zabrała i wyjechała do UK bo syn mieszka obecnie z nami sama sie placzesz w swoich wypowiedziach!! z twoich postow wzielam dziadkow i dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona zuk kkoi-
nie chce mi sie juz polemizowac z toba to bez sensu wiem jedno. skoro matka tak postepila miala powody!!!! gdyby ich relacje byly ok a nie patologiczne nie bylo by tego problemu!!! problem jest jeden kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zresztą jak to was nie obchodzi to po co tu trolujecie? nie znacie problemu i macie to w du-ie to po co się wypowiadacie? pewnie z nudów. to jest naprawdę problem ale wy widzicie tylko w tym kasę a gdybyście odrobinę poczytali sam początek a nie późniejsze wypowiedzi to może byście coś zrozumieli byli tacy co pojęli o co chodzi. może lubicie innych obrażać zwłaszcza, że można to robić anonimowo i w tym macie największą frajdę. jak tak nisko upadliście to zapraszam do wyzwisk - nie krępujcie się, tu chyba nie ma admina, który by was zablokował. jak macie się przez to czuć lepsi to proszę, przynajmniej coś dobrego dla was zrobię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiskoza 43
Walczysz o te widzenia z dzieckiem bo dokładnie wiesz, że ona układa sobie życie tam, z wieku jej dzieci domyślam się że jest ok 40 a może po. Jasną sprawą jest że kobieta po 40 w naszym kraju nie tak łatwo znajdzie pracę wiec albo jesteś na tyle głupia że chcesz razem z twoim partnerem bulić alimenty jeszcze przez wiele lat albo liczysz że odwiezie a raczej jej odbierzecie dziecko bo myślicie że ona tam zostanie i jeszcze zamiast płacić będziecie dostawać sporo kasy bo w końcu pracuje w uk a wy będziecie tworzyć szczęśliwą rodzinę. Gdyby twój partner był człowiekiem nie manipulowanym przez ciebie to domyślam się że kontakt z dzieckiem by miał, a tak wszystko rozbija się o kasę i o to że oni są na ścieżce wojennej, a ty ten konflikt jeszcze podsycasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiskoza 43
Nikt tu nikogo nie obraża i nie padły tu żadne wyzwiska raczej ludzie starają się dyskutować a każde inne zdanie traktujesz jako napaść na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona zuk kkoi- Starsze dzieci: córka 19 i syn 17 lat zosytawiła u swoich rodziców a małą zabrała i wyjechała do UK bo syn mieszka obecnie z nami sama sie placzesz w swoich wypowiedziach!! z twoich postow wzielam dziadkow i dzieci u dziadków byli tylko chwilę więc to nic nie znaczący epizod. teraz dorosły nawet syn jest na naszym utrzymaniu. i co chodzi o kasę? ile razy będę pisała, że nikt nie zabiera alimentów jej i małej? nie mozna tego wyczytać? NIE CHODZI O PIENIĄDZE tak jesteście sami zaślepieni kasą, że nie rozumiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13:01 [zgłoś do usunięcia] JajaSzatańskie "jesli matka przebywa obecnie w anglii, to zmienila sie jej sytaucja finansowa i to moze byc podstawa do ponownego rozpatrzenia wniosku o obnizenie alimentow..." Otóż mylisz się córko szatana, ladacznico belzebuba. Nie może. Wysokość alimentów zależy od: - uzasadnionych potrzeb alimentowanego - możliwości zarobkowych i majątkowych alimentującego. I właściwie to można by te alimenty podnieść - bo utrzymanie dziecka w Anglii kosztuje więcej.... _______________________________________________________ poważnie? nie ma wyzwisk? to ciekawe - przeczytaj dokładnie ekst powyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona zuk kkoi-
wiskoza 43 mozesz miec racje ..corke jej wezna i niech ona placi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JajaSzatańskie
Trzema szóstkami podpisują się zatwardziali sataniści - więc nazwanie cie córką szatana i ladacznicą belzebuba powinno być dla ciebie nobilitacją i muzyką dla twych uszu(OCZU). ------------------------------------------------------------------------------------ Poważnie. Przeczytaj tekst powyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiskoza 43
Kończę to bezsensowną dyskusję, co jeszcze powiem w dzisiejszych czasach są samoloty i gdyby relacje matki dziecka były jako tako właściwe to pewnie miałby już dawno okazje małą zobaczyć. Ktoś tu napisał że na tym dziale jest inny topik gdzie ojciec dziecka się zastanawia jak odebrać alimenty dorosłej córce . Ta właśnie dorosła córka żyje nie tylko ze swoich alimentów ale alimentów które on płaci na młodszą .Dla mnie sprawą jasną jest że te dwa topiki prowadzisz ty i proszę nie błaźnij się więcej swoją dobrodusznością. Bez odbioru bo wychodzę stąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiskoza 43 Walczysz o te widzenia z dzieckiem bo dokładnie wiesz, że ona układa sobie życie tam, z wieku jej dzieci domyślam się że jest ok 40 a może po. Jasną sprawą jest że kobieta po 40 w naszym kraju nie tak łatwo znajdzie pracę wiec albo jesteś na tyle głupia że chcesz razem z twoim partnerem bulić alimenty jeszcze przez wiele lat albo liczysz że odwiezie a raczej jej odbierzecie dziecko bo myślicie że ona tam zostanie i jeszcze zamiast płacić będziecie dostawać sporo kasy bo w końcu pracuje w uk a wy będziecie tworzyć szczęśliwą rodzinę. Gdyby twój partner był człowiekiem nie manipulowanym przez ciebie to domyślam się że kontakt z dzieckiem by miał, a tak wszystko rozbija się o kasę i o to że oni są na ścieżce wojennej, a ty ten konflikt jeszcze podsycasz. nie ja walczę tylko on - i nie dlatego żeby jej zrobić na złość tylko tęskni za dzieckiem, jeśli nie wierzysz w to, że faceci kochają swoje dzieci to współczuję ci ojca. ja mam 44 lata i pracuję. samotnie wychowałam 3 kę dzieci i pracowałam. jak się chce to można. i teraz też jestem w pracy. i dalej zapytam: o jaką kasę ci tak usilnie chodzi jak nikt nie neguje jej alimentów -jej i małej to razem 1000 zł i płaci cały czas i nikt ich nie chce zabrać? sytuacja jest bardzo skomplikowana ale to nie powód żeby mieszać odrazu z błotem. mojemu facetowi zależy to mu pomagam. nie wszyscy potrafią to zrozumieć. pytanie postawione było bardzo jasno. jeśli nie macie nic do powiedzenia w tej kwestii to po co krytykujecie coś, czego w dodatku nie rozumiecie? on też pomaga innym - jest strażakiem i nie wiem czemu nie dociera do was, że nie chodzi o pieniądze? no ale jeśli musicie to proszę, używajcie sobie. wasze zdanie nie ma najmniejszego znaczenia. scy to są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] JajaSzatańskie Trzema szóstkami podpisują się zatwardziali sataniści - więc nazwanie cie córką szatana i ladacznicą belzebuba powinno być dla ciebie nobilitacją i muzyką dla twych uszu(OCZU). ---------------------------------------------------------- -------------------------- Poważnie. Przeczytaj tekst powyżej. jak wierzysz w takie bzdury to współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JajaSzatańskie
To nie jest kwesia wiary. To są fack_ty :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] wiskoza 43 Kończę to bezsensowną dyskusję, co jeszcze powiem w dzisiejszych czasach są samoloty i gdyby relacje matki dziecka były jako tako właściwe to pewnie miałby już dawno okazje małą zobaczyć. Ktoś tu napisał że na tym dziale jest inny topik gdzie ojciec dziecka się zastanawia jak odebrać alimenty dorosłej córce . Ta właśnie dorosła córka żyje nie tylko ze swoich alimentów ale alimentów które on płaci na młodszą .Dla mnie sprawą jasną jest że te dwa topiki prowadzisz ty i proszę nie błaźnij się więcej swoją dobrodusznością. Bez odbioru bo wychodzę stąd. nie prowadzę tylko się dołączyłam do podobnego tematu (jakbyś dokadnie doczytała to byś to wiedziała ale właśnie problem w tym wybiórczym czytaniu). ale tak, tam chodzi o dorosłą córkę, która żyje na koszt tatusia i właśnie jej on chce zabrać alimenty (ale to nie do tego wątku - tu idze o uprowadzoną małą, której nikt nie chce zabierać alimentów bo jej się należą jak psu buda)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14:39 [zgłoś do usunięcia] JajaSzatańskie To nie jest kwesia wiary. To są fack_ty ___________________________________________- nie spodziewałam się tak głębokiego upośledzenia:) To są fack_ty obrażaj sobie:) podobno chorzy ludzie się od tego lepiej czują:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez kredek we łbie
Pomieszanie z poplątaniem. Po pierwsze - bea- rozumiem Twoją chęć pomocy facetowi, ale co za pomysł, żeby robić to na kafeterii :) Co Ci to da, że opowiesz ogółowi o problemach, zbierzesz nieprzychylne komentarze. Nie rozumiem celu tej dyskusji, pokazywania dokumentów. Po co? Z takimi sprawami idzie się do fachowców- prawników. A po drugie. Do wszystkich. Tak łatwo jest oceniać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez kredek we łbie Pomieszanie z poplątaniem. Po pierwsze - bea- rozumiem Twoją chęć pomocy facetowi, ale co za pomysł, żeby robić to na kafeterii Co Ci to da, że opowiesz ogółowi o problemach, zbierzesz nieprzychylne komentarze. Nie rozumiem celu tej dyskusji, pokazywania dokumentów. Po co? Z takimi sprawami idzie się do fachowców- prawników. A po drugie. Do wszystkich. Tak łatwo jest oceniać.... witaj już Ci tłumaczę: na poprzednich dyskusjach poznałam dziewczynę z którą sobie dużo pomogłyśmy dlatego teraz podniosłam temat. nieprzychylne komentarze mnie zupełnie nie obchodzą jeżeli choć jeden post normalne będzie mi w stanie pomóc. pokazanie dokumentu niczym nie grozi - jak zauważyłaś wszystkie dane tzw wrażliwe są usunięte a są dowodem, że nie wymyśliłam sobie tej całej sytuacji. co do prawników...ledwo wiążemy koniec z końcem - bez względu na to myśli sobie ta cała horda i nie stać nas na - sensowną - czytaj: drogą i konkretną pomoc prawną. jakby nas było stać to byśmy poszli. do tej pory radzimy sobie w sądzie sami z niezłym rezultatem ale to już nas przerosło. państwo nasze nie chce pomagać tak naprawdę a już napewno nie ojcom w takiej sytuacji - odbijaliśmy się od muru już nie raz... OJCIEC TUTAJ TO BANKOMAT I DAWCA SPERMY NIC POZA TYM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na 5 stron dyskusja,a nic nie
wniosła ani nie poprawiła sytuacji ojca i kwestii widzeń z dzieckiem. szarpiecie się tylko tyle czasu... Achhhh,,żal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na 5 stron dyskusja,a nic nie wniosła ani nie poprawiła sytuacji ojca i kwestii widzeń z dzieckiem. szarpiecie się tylko tyle czasu... Achhhh,,żal... ________________________________ nie do końca. na początku było kilka postów z radami, które postaram się jakoś umiejscowić w prawie i może wykorzystać. ja ze swej strony dziękuję tym osobom na początku. a pozatym...no po co jest ta kafeteria?:) a my po co mamy internet, komputery i mózgi? :) przydały się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez kredek we łbie
Bea nie cytuj całych wypowiedzi - wystarczy początek - i odnieść się do tego. Takie cytowanie bardzo zaciemnia fakty. Co do dokumentów. Byłabym ostrożna, owszem zaciemniłaś - ale licho nie śpi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foska bea666 napiszcie w formie wniosku-wiecie,że ważnośc dowodu się skonczyła więc liczycie na powrót matki i córki do kraju bo wobec powyzszego mała przebywa nielegalnie poza granicami kraju-to tak jak uprowadzenie. uzasadnijcie,ze wyjazda był bez zgody,ojciec nie ma zamiaru nie łożyć na dziecko ale chciałby uregulować sprawe kontaktów.Zaproponujcie składanie alimentów do depozytu. A jak matka odbiera alimenty? Musi je jakos pobierać,może ma tam konto. Mój sasiad dał zgode na wyjazd syna do Włoch-nie chciał dziecka odrywac od matki-nie uregulował sprwy kontaktów i do dziś się z nią męczy. Wy mozecie żadać aby matka ja przywoziła (przywoziła na własny koszt gdyz mała jest polką i tu sie urodziła!!!!!) na świeta i miesiąc wakacji ____________________________________________________________ co do cytowania - masz rację ale widzisz tu i tak nikt nie przeczyta początku to co dopiero jak się będzi miał domyślać do czego się odnoszę:) o ten post mi chodzi i z tego coś spróbuję wyrzeźbić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dla tego jednego postu warto było poczytać tych kilka "przychylnych" wypowiedzi:) a co dokumentu....no cóż ta historia jest tak mało prawdopodobna, że sama widzałaś zostałam posądzona o prowokację:) a to tylko życie.... a my NAPRAWDĘ potrezbujemy pomocy...nie wiem czy doczytałaś ale pod opieką tej mamusi kiedyś się zdarzyła tragedia.. a to już nie są żarty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... Bea... - uprowadzenie dziecka z kraju, ponadto stosowanie szantażu emocjonalnego, jest jedyną bronią matki przeciwko ojcu!! Tylko kobiety-matki, te które to robią nie zdają sobie sprawy z tego, jaką krzywdę wyrządzają swojemu dziecku/dzieciom!! W dorosłym życiu, takie dzieci, mają zawsze problem w swoich związkach, nie ma wyjątków. Dzieci, w przyszłości dorosłe kobiety mają złe relacje z partnerem kończące się w większości przypadków rozwodem. Dziecko jest wściekłe, ma żal i pretensję do ojca, ale tak na prawdę ma żal i pretensje do MATKI, do tej osoby, która tego szantażu użyła! Znaczącą sprawą jest też fakt, w jakich okolicznościach był brany rozwód!? Bo to ma kluczowe znaczenie, gdyż rozwód brany po złości - wiadomo do czego prowadzi! Mało jest rozwodów branych za obopólną zgodą... takie dzieci rodziców rozwiedzionych mają szansę na normalną dorosłość... W tym przypadku, matka zdecydowała nie tylko za siebie, ale przede wszystkim za wszystkie dzieci, te dorosłe i te małe, które nie miały nic do powiedzenia, a za cały stan rzeczy obwiniają ojca. Można się rozwodzić (chociaż osobiście nie jestem zwolenniczką rozwodów)!, ale kulturalnie na pewnym poziomie, ze szczególnym uwzględnieniem dobra dziecka w całej okazałości, natomiast w tym przypadku matka zabrała dziecko aby ukarać swojego byłego męża... a za skutki swojej postawy zapłaci oczywiście dziecko... bo wyobraźcie sobie, to dziecko tęskni za ojcem... którego mu brutalnie zabrano i nie ma usprawiedliwienia dla matki, ani gdybania, że miała powód żeby opuścić kraj i uciec. Ona powinna jako matka poświęcić się, i stworzyć w miarę możliwości dobry kontakt ojciec - dziecko, ale wiadomo, że egoizm i myślenie o swojej własnej dupie wziął górę nad wszystkim!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prestigee
W tym przypadku, matka zdecydowała nie tylko za siebie, ale przede wszystkim za wszystkie dzieci, te dorosłe i te małe, które nie miały nic do powiedzenia, a za cały stan rzeczy obwiniają ojca. Można się rozwodzić (chociaż osobiście nie jestem zwolenniczką rozwodów)!, ale kulturalnie na pewnym poziomie, ze szczególnym uwzględnieniem dobra dziecka w całej okazałości, natomiast w tym przypadku matka zabrała dziecko aby ukarać swojego byłego męża... a za skutki swojej postawy zapłaci oczywiście dziecko... bo wyobraźcie sobie, to dziecko tęskni za ojcem... którego mu brutalnie zabrano i nie ma usprawiedliwienia dla matki, ani gdybania, że miała powód żeby opuścić kraj i uciec. Ona powinna jako matka poświęcić się, i stworzyć w miarę możliwości dobry kontakt ojciec - dziecko, ale wiadomo, że egoizm i myślenie o swojej własnej dupie wziął górę nad wszystkim!!! Beata przestań tworzyć-nie znasz powodów dla których tych dwoje sie rozwiodło,nie znasz też sytuacji matki-moze ona wyjechała za praca,by polepszyć sobie byt,może ojcem dziecka nie chciała uzgadniac wyjazdu gdyż wiedziała,że nie da pozwolenia na wyjazd-nic nie wiesz a piszesz tak jakby to ona była wszystkiemu winna. no pomysl trochę-zawsze są dwie strony medalu nie mów o poswiecaniu się...kurwa może to pijak który napierdalał ją i terroryzował cała rodzinę. przecież autorka o tym fakcie mogła nie wiedziac lub go pominąc. ja pierdole tyś urodzona wszechwiedząca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prestigee
a swoja drogą-ty masz mistrza w stwarzaniu miłych przyjaznych kontaktów przede wszystkim ojciec - córka taka z ciebie fajna samochwała tyle,że w tym krzty prawdy nie ma gratuluję!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beata przestań tworzyć-nie znasz powodów dla których tych dwoje sie rozwiodło,nie znasz też sytuacji matki-moze ona wyjechała za praca,by polepszyć sobie byt,może ojcem dziecka nie chciała uzgadniac wyjazdu gdyż wiedziała,że nie da pozwolenia na wyjazd-nic nie wiesz a piszesz tak jakby to ona była wszystkiemu winna. no pomysl trochę-zawsze są dwie strony medalu nie mów o poswiecaniu się...k**wa może to pijak który napie**alał ją i terroryzował cała rodzinę. przecież autorka o tym fakcie mogła nie wiedziac lub go pominąc. ja pie**ole tyś urodzona wszechwiedząca 22:25 [zgłoś do usunięcia] prestigee a swoja drogą-ty masz mistrza w stwarzaniu miłych przyjaznych kontaktów przede wszystkim ojciec - córka taka z ciebie fajna samochwała tyle,że w tym krzty prawdy nie ma gratuluję!! >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Akurat wie dużo więcej niż ty i nie są to tylko słowa ale dowody. jakiego ty masz ojca, że uważasz, że każdy facet napier.. i przeklina? to na przykładzie swojego ojca tak oceniasz? jak tak no to fakt można zrozumieć dlaczego tak oceniasz. A doczytałaś, że pod opieką wymienianej pani ponad roczny chłopiec wypadł z okna z 8mego piętra i zginął? dowodem jest jego grób na cmentarzu. ta wspaniał matka została z dwójką dzieci w domu i jedno jej wypadło z okna. ale przecież ty wiesz lepiej - pewnie jej nogi urwało, że nie mogła sprawdzić co robi jej syn! a co do stosunków ojciec - córka to cóż zlego jest w tym, że ojciec jest bankomatem a córka odbiera sobie za pomocą almentów wydumany spadek, który zabrała jej macocha (swoją droga niezły numer, żeby spodziweać się spadku po żywym zdrowym ojcu.... może odejście od tej starej rodziny uratowało mu życie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ten zły, pijący i napier... ojciec zbudawał im dom i utrzymywał hordę wielce wymagających leni. mamusia nie pracowała - zdrowej babie nie chciało się pracować bo po co? stary w zębach kasę przyniesie. można sobie popic i popalić w nowym domu bez przeszkód. a w tym czasie 2 i pół letnie dziecko wychodzi sobie samo do sąsiadów bo tam są dzieci z którymi można się pobawić! no i to nie są opowieści tatusia bo on dopiero się o tym dowiedział jak jaśnie pani uciekła z domu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego zakładasz, że ZAWSZE zły jest facet? I że nie może być inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prestigee a swoja drogą-ty masz mistrza w stwarzaniu miłych przyjaznych kontaktów przede wszystkim ojciec - córka taka z ciebie fajna samochwała tyle,że w tym krzty prawdy nie ma gratuluję!! ... znasz mnie, że twierdzisz, że mam mistrza w stwarzaniu miłych, przyjaznych kontaktów! w stosunku ojciec - córka, to coś ci napiszę, dzisiaj nie bardzo miałam czas tutaj posiedzieć, ale przez chwilę oglądałam TV - akurat zaciekawiło mnie, bo była rozmowa w toku - wypowiadała się dorosła kobieta 33 letnia, która jest dzieckiem rodziców rozwiedzionych i opowiadała, jaki szantaż emocjonalny wywierała matka na niej i jej rodzeństwu, przez matkę był zerwany kontakt z ojcem! Na ślub nie mogła zaprosić ojca - bo matka zaszantażowała, że jak zaprosi ojca, to ona nie przyjdzie!! Kobieto, wy tak tutaj wszystkie robicie i matka córki mojego męża, zapewne też maczała w tym paluchy, a ja nie mam tutaj nic do rzeczy! To nie jest moja wina, że ona zerwała kontakt z ojcem! Wiesz kogo to jest wina - MATKI - a dlaczego? Na pewno powiedziała córce mojego męża, po co ty dziecko będziesz tam jeździła, ojciec wziął ślub z nią (czyli ze mną!) i ty jesteś już tam nie potrzebna - gwarantuję, że tak było albo coś w tym rodzaju, prawdę zna tylko córka mojego męża i jej matka! Córka mojego męża złapała haczyk mamusi, bo dziewczyna przeżyła ten stan rzeczy zapewne, ale matka jej w tym bardzo dopomogła, tym bardziej, że rozwieść się przez wiele lat nie potrafiła, bo chciała wpłynąć nie tyle bezpośredni ale pośrednio przy pomocy córki na relacje moje z moim mężem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×