Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gaazadaa

czy bedac na diecie zdrowej ,mz

Polecane posty

Gość gaazadaa

mozna ładnie zrzucuc sadelko z brzucha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie! Ale trzeba cierpliwości, no i później chyba ćwiczeń, bo sama mimo, że mam już o połowę mniejszy brzuszek czuję, że bez ćwiczeń nigdy nie osiągnę wymarzonego efektu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaazadaa
no własnie z cwizceniami gorzej bo mam reke w gipsie i dlatego pytam o dietke a potem mnie czeka rehabilitacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja początkowo też nie ćwiczyłam, a brzuch dość widocznie zmalał, więc spokojnie. Oczywiście nie jest jeszcze płaski, bo tak to się chyba nie da, szczególnie, że z tą dietą różnie u mnie bywa. Generalnie moim zdaniem jest to najlepsza i najzdrowsza dieta, którą z powodzeniem można stosować bezterminowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaazadaa
ktos mi doradzil z ekopenhaska na brzuch najlepsza tez jest tam ok 600- 800 kcal i 13 dni tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie stosowałam, bo mi zależy na ogólnym schudnięciu, a poszczególne części ciała będę modelowała ćwiczeniami jak już osiągnę wymarzoną wagę, w każdym razie żadna typowa dieta u mnie nie przejdzie chociażby miała trwać tylko tydzień, bo nie lubię ograniczeń - załóżmy najdzie mnie ochota na banana, a dana dieta tego zabrania i jak już dotrwałabym do końca takiej diety rzuciłabym się na to wszystko, na co miałam ochotę, a nie mogłam, ale jeśli ktoś jest na to odporny i potrafi utrzymać wagę po zakończonej diecie to mogę tylko pozazdrościć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaazadaa
no tak potem trzeba z niej umiec wyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nigdy nie umiałam, dlatego nie było efektów, chyba, że jojo, ale teraz dojrzałam do odchudzania i wiem, że najlepsza dieta, to po prostu zmiana nawyków żywieniowych, a wtedy nie trzeba na nowo z niej wychodzić, tylko rzecz jasna po osiągnięciu wymarzonej wagi się pilnować i ją utrzymać, ale teraz wiem, że to nie będzie dla mnie problemem, bo zmieniłam wiele i przyzwyczaiłam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaazadaa
ja na mz jem znowu slodkie itp.niby to wliczam w kalorie ale po tym malo chudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaazadaa
nawet nie wiem jak ulozyc takie menu na mz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja jak widać w stopce już trochę schudłam, chudnę wolno, ale chudnę. Fakt na początku stosowałam dietę śniadaniową, tak ją sobie nazwałam, a później się okazało, że taka dieta istnieje :D Ale kiedy osiągnęłam już jakąś normalną wagę, to tak stopniowo zaczęłam jeść i starać się panować nad dietą, szczególnie wieczorami. Odkąd jestem na MŻ liczę kalorie i staram się nie jadać na wieczór, czasem ćwiczę, czy biegam. Nie układam żadnego specjalnego menu, owszem najpóźniej dzień przed planuję co zjem, chociażby w kwestii obiadu, ale w rzeczywistości różnie bywa, a słodycze jem niemalże codziennie - jeśli tylko trzymam się granicy max. 1500kcal jest ok i waga nie idzie w górę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaazadaa
słyszałam kiesys wrozmowach w toku jak facet duzo schudł, jedzac nawet golonke ale wliczla to w limit kalori ja znowu mam tak,z euwielbiam chleb i slodkie i ztym mam problem dzis dopiero kawe wypiłam bo dalej nie wiem, jaka diete zazcac a mam tylko z 5 kg ( tyle mi zostalo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też lubię te najczęściej zabraniane w dietach produkty, ale jakoś sobie radzę. Dzisiaj dzień zaczęłam ładnie, bo wczoraj troszkę poszalałam ze słodkim. Na śniadanie zjadłam kromkę chleba razowego z ziarnami i twarożkiem plus 2 takie małe kabanosy (1 ma ok. 30kcal) i kawa czarna gorzka, więc nie liczę dla niej kalorii, a teraz jem serek Danio straciatella. Później mam mieć grilla, więc zjem kawałek mięsa w ramach obiadu i zobaczymy co jeszcze. Jak się wyrobię czasowo to pewnie pójdę biegać, bo tak co 2 dni się staram. Mi zostało jeszcze ok. 10kg do schudnięcia, ale wystarczy jak już 5 z przodu zobaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaazadaa
a powiedz mi jaki ten chleb razowy jest prawdzziwy u nas nawet wpiekarniach juz dodaja barwnikow, i sa takie pseudo razowe wg mnie masz jakis specjalny czy pieczesz sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaazadaa
no ja bym chciała najnbardziej zbrzucha schudnac , bo reszta jest szczupła, mam budowe jablak i ciagle problemy z oponkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaazadaa
ja dzis chyba mam głodowke , bo jeszcze nic nie zjadlam nie wiem czy zaczac ta kopenhaska czy nie , a moze dukana? no boje sie ze na liczeniu kalori sie zaplatam i z ebede wiecej jesc slodyczy i chleba i je przekrocze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tzn. ten chleb akurat kupowałam u Koperskiego na wagę, jest raczej taki ciężki, sycący, więc wygląda na prawdziwy razowy, ale co jest rzadkością jeżeli chodzi o pieczywo razowe bardzo mi smakuje. Sama jak piekę chleb to pszenno - żytni z dodatkami, ale ostatnio jakoś nie mam czasu, poza tym on na pewno ma dużo kalorii, a wciąga, szczególnie jak jest świeżutki. Oj ja też bym z brzucha chciała schudnąć, ale poza tym nogi. Cała reszta ok, szkoda tylko, że tyłek zmalał. Poza tym nie narzekam, bo zawsze miałam kobiecą budowę ciała (nie wiem jaka taka się nazywa, ale jestem proporcjonalna, wcięcie w talii mam, no i solidne nogi niestety).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaazadaa
nie no zartowalam na glowce nie dam rady zaraz pewnie cos zjem tylko nie wiem co a co do chleba to wciaga faktycznie, gorzej niz slodkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na głodówce wytrzymałam rok temu ok. 10 dni. Mogłabym dłużej, ale mama naciskała, żebym coś zjadła, później miałam imieniny i stwierdziłam, ze muszę kilka dni wcześniej z tej głodówki ładnie wyjść. Nie wiem, czy schudłam, ale raczej nie, a jeśli nawet to pewnie wróciło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaazadaa
gratulue :) ja bym nie dała rady . zjem owsianke chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaazadaa
ja w nocy nie mogłam spac i zjadlam kolo 2 4 snikersy , pewnie mnie zatkąly i nie byłam az tak glodna az do teraz ide zrobic owsianke i zjem sliwki suszone a potem pomysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eee to nic wielkiego, szczególnie, że nie było efektów. Najbardziej dumna jestem z tego, że w końcu schudłam i nauczyłam się inaczej jeść, no i przekonałam się do biegów - kiedyś nie znosiłam, a teraz uwielbiam :) Owsianka - bardzo dobry pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaazadaa
a ten koperski to jakas piekarnia tak? u mnie takiej nie widzialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko aż 4 snickersy? ;o Ja generalnie nie lubię snickersów, ale pamiętam jak kiedyś w nocy miałam ochotę na coś słodkiego i zjadłam snickersa właśnie, ale z drugiej strony jak mam ochotę na coś słodkiego to też sporo potrafię zjeść :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaazadaa
u8 mnie sa takie piekarnie jak dom chleba awitex to takie sieciowki na osiedlu , areszte wspozywczakch roznych firm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja akurat mieszkam w Poznaniu, więc mam duży wybór. W sumie nigdy nie przywiązywałam większej wagi do piekarni, bo głównie mama kupuje pieczywo. Ja to tylko chleb na wagę, czy bułki, tak jem, co jest. Osobiście bardzo lubię chleb orkiszowy, który mama najczęściej kupuje, ale nie wiem jaka to piekarnia, chyba beznazwowa, gdzieś na mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaazadaa
ja mieszkam w krakowie tez jest duzy wybor ale nie moge natrafic na taki razowy bez barwniak , jesynie slowianski na zakwasie albo graham jest jeszcze spoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaazadaa
przepraszam za błędy ale pisze z innego kompa a klawiatura totalnie zamazana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×