garnitur dwurzędowy do ślubu.....?

Moje drogie, czy Waszym zdaniem pasuje garnitur dwurzędowy do ślubu? Mój facet chce koniecznie taki, granatowy....a ja zastanawiam się czy będzie pasował, to chyba nie jest typowy garnitur ślubny? Jak myślicie?

a kto ten garnitur będzie nosił ty czy narzeczony,a po drugie czy on ci suknie do ślubu też wybiera?

Dwurzędówek juz sie nie nisi od wielu lat.

Oczywiście, że mi nie wybiera sukni, ale to chyba różnica. Po prostu pytam Was o radę. Dlaczego się nie nosi? Przecież niektóre są bardzo ładne.

pasuje jak najbardziej

Nie nosi się. Są passe. Popatrz na strony Bytomia, Próchnika itp. Ile znalazłaś dwurzędowych?

a do czego ma niby pasować ten garnitur,jak chce mieć taki to niech se kupi

a do czego ma niby pasować ten garnitur,jak chce mieć taki to niech se kupi

Granatowy to znakomity kolor, podobnie jak szary - najbardziej uniwersalny. Dwurzędowy garnitur jest na pewno bardziej formalny od zwykłego jednorzędowego. Jeszcze bardziej formalny jest garnitur trzyczęściowy (z kamizelką). A jeszcze ciekawszy byłby garnitur trzyczęściowy, ale z dwurzędową kamizelką (coś wspaniałego). Ale abstrahując od tego, dwurzędowy ładny granatowy garnitur to pierwsza klasa. Szczególnie jeśli Pan Młody nie ma większej nadwagi (tylko bez świecących nazbyt guzików, chyba że to mundur). Jak rozumiem chodzi o taki garnitur: http://images.askmen.com/fashion/apparel/1276275208_simon-spurr-double-breasted-suit_1.jpg Piękne. Zwróć uwagę na klapy marynarki - są szerokie i zamknięte. Bardzo eleganckie (otwarte są mniej formalne i mniej eleganckie, ale w ostateczności można je znieść, jeśli nie ma opcji). Dwurzędówek mało się sprzedaje, ale to jest wynik wielu czynników. Bynajmniej nie tego, że dwurzędówki są złe. Po prostu firmy oszczędzają na materiale i lansują jednorzędowe (widać to po klapach, które są często otwarte i mają mało materiału). Tak samo z trzyczęściowymi garniturami. Do tego: Czarne wiedenki, biała lniana chusteczka, biała koszula na spinki (w ostateczności koszula w innym kolorze, ale koniecznie z białym kołnierzem, jak na zdjęciu; choć nie polecam zbytnio ;)), biały kwiatek wsunięty do butonierki (dziurki w klapie) i do tego krawat w kolorystyce szarej/srebrnej. Mniej świecący z delikatną fakturą. Ewentualnie w kolorach pastelowych czerwieni, różu, błękitu. Granat też mógłby być, ale z dwurzędowym garniturem może sprawić wrażenie nazbyt monochromatyczne. Chyba, że będzie miał delikatne srebrne kropki lub coś w tym stylu, to może się to ładnie zgrać. Można też zaryzykować muchę w kolorze stalowym do dwurzędówki (lub w kolorze z wyżej wymienionych). Ale polecam ją raczej osobom, które z garniturem są "na ty" i biegają w nim bardzo często (najlepiej codziennie). Osobom, które potrafią wiązać muchę i kiedyś już ją nosili (mucha na gumce to faux pas, opada). I raczej osobom, które czują się bardzo pewnie i wiedzą, że muchę można jak najbardziej nosić i ewentualną ignorancją niektórych gości nie będą się przejmować. Jeśli któreś z tych kryteriów nie jest spełnione, to bezpieczniej jest sobie muchę odpuścić :)

Rany, ale wulgarny błąd w słowie. Abstrahując oczywiście ;)

Ten durny edytor nie pozwala poprawnie odmienić słowa abstrahować. Abstrahować, abstrahowanie, abstrahuje, abstrahując i sam dostawia literkę "c"! Niech ktoś to naprawi.