Kupować mieszkanie teraz czy czekać?

:) A dlaczegoż, to, mają drozej od września?

W każdym razie - rzeczywiście, koniec Rodziny na swoim moze zrobić swoje. Ja też uważam, ze powinny spadac. Tylko w jakim tempie? Bo jak 5% rocznie, to chyba ne bardzo sie opłaca już czekać.

No, Artysto? Powiesz, czemu niby od wrzesnia mają drożec?

Policz sobie ile kasy wywalisz w bloto placac przez te 2-3 lata za wynajem po 1700 miesiecznie.... miedzy 40 a 60 tys. I zastanow sie o ile moze spasc cena mieszkania ktore myslisz kupic przez ten czas ... Jesli wiecej niz te 40-60 tys to zyskasz, jesli mniej to tracisz .... :P

thx. Tak nawiasem mówiąc zastanawia mnie ta reakcja niektórych, ze człowiek fantazjuje. Z czego to wynika?

wyprowadz sie do Berlina , czy gdzies do niemiec. tam kupisz mieszkanie (apartament) za cene kawalerki w warszawie. Sprawdz sobie ceny. I lepiej sie tam zyje. Pomysl czy nie chcialabys gdzies nawet w cieplejszych krajach zamieszkac. czesto ceny sa duzo nizsze. i jeszcze z basenem.

Nie planuje się wyprowadzac. Zamierzam życ w swoim kraju.

Teraz - już pisałam. Kupiliśmy mieszkanie, a raczej dwa mieszkania połączone schodami Prudlik. Całość wygląda genialnie, a kosztowała nas mniej niż 3 tysie za metr. Sądzę, że nie prędko pojawią się po raz kolejny takie okazje.

za taką cenę to pewnie ani warszawa, ani wrocław, tylko jakaś mniejsza mieścina

ja płaciłam 3600 za metr w Gdańsku, więc 3000 to chyba na wsi