nigdy nikt o mnie nie walczył

Mam 25 lat.Jedyne zwiazki w jakich bylam to z osobami zdesperowanymi czy potrzebujacymi pocieszenia.Nie zawsze sobie tu uświadamiałam. Ale zawsze sie konczyly i zawsze z ich inicjatywy.Od dwoch lat nie jestem z nikim ale dla odmiany nie staram sie bardziej niz faceci,czyli odmiennie niz wczesniej,kiedy to mi bardziej zalezalo i dawalam z siebie wiecej. Teraz biernie albo jedynie troszke aktywnie (np.proponujac druga randke po pierwszej z inicjatywy faceta)czekam na rozwoj sytuacji i co?I nic.Nikomu nie zależy.Konczy sie po drugiej randce zwykle. Jestem zgorzkniala,bo mam wiele kolezanek,ktore nic nie robia,zeby znalezc milosc i ona sama do nich przychodzi.Maja facetow,ktorzy ich noszą na rękach. Dlaczego ja nie mialam nigdy nikogo takiego? Nic mi nie brakuje jesli chodzi o wyglad,mowia,ze jestem ladna. Mam tez duzo przyjaciol,wiec nie mam jakiejs fatalnej osobowosci.

Kolejna piękność której nikt nie chce.

nie mowie,ze jestem pieknoscia. powiedzmy ze jestem rpzecietna,niektorzy mowia,ze ladna to nie tak,ze nikt mnie nie chce.chca mnie,ale po drugiej randce jest koniec...

Królewna Śnieżka czeka na księcia:O

Też tak mam, a jeszcze świadomość że wszystkie koleżanki są zakochane i traktowane przez swoich facetów jak księżniczki frustruje mnie!! :o Ale doszłam do wniosku, że to nie jest podstępny plan losu, a po prostu problem tkwi w moim charakterze. Może jestem nudna, za spokojna, nie szaleję jak inne, nie ma we mnie nic takiego co można podziwiać :o

aikuvfgkduv-a co w Twoich kolezankach mozna podziwiac?

Jesteś młodą kobietą , zdobędziesz to czego szukasz , nie martw się już. Ni potrzebujesz wojownika, zdobywcy, czy innego walecznego. Jeśli jesteś mądra , dobra i masz duszę otwartą dla Ludzi, znajdzie się ktoś , z kim będziesz szczęśliwa :) Uśmiechaj się częściej

dzięki pani Croft,ale skad wiesz,ze tak bedzie?Przynajmniej raz w tygodniu wychodzę do zupelnie nieznanych osob i jestm naprawde bardzo radosna.Ale ejdyni wolni faceci ktorych spotykam to tacy ktorzy wygladaja jak Quasimodo albo sa totalnymi nudziarzami i mrukami bez zainteresowan:-( A ci w miare atrakcyjni i wygadani niestety sa sami bo lubia bzykac na prawo i lewo bez zobowiazan albo nie jestem w ich typie.

Ależ bardzo proszę , mogę tak do rana :DDD Bo wiem , bo znam Ludzi , bo doświadczyłam, i wreszcie ...jesteś młoda i masz przed sobą piękne lata na miłość. Przestań się katować tym , że inni to inni tamto, że zajęci, że sraki taki. Oddychaj swobodnie i zacznij żyć zgodnie z tym , co sobie zaplanowałaś, bo zaplanowałaś co? Czy na żywioł ? :DD Młodość jest piękna i nikt nie powiedział , że zawsze będzie łatwo .

dzieki Lara,pocieszylas mnie:) Mozesz podac przyklady osob,ktore znalazly milosc swojego zycia nie szukajac i wczesniej zawsze bedac same lub w nieudanych zwiazkach?w jakich okolicznosciach poznaly te osobe?

Mogę , ale czy to coś zmieni ? Musisz uwierzyć w siebie Kochana, to postawi Cię w pionie , przestaniesz wątpić . Są Ludzie , którym warto poświęcać czas , uczucia, siebie, ale bywają i tacy , którzy czerpią z innych . Może towarzystwo , z którym przebywasz nie jest Ci "pisane" , może Ludzie , których spotykasz nie są dla Ciebie ? Nie musisz czekać....wystarczy czasem postrzegać rzeczywistość taką jaka jest na prawdę ;

Nie wiem co Ci powiedzieć. Ja się zakochałem w takiej normalnej, zwykłek (na pozór) dziewczynie, no oszalałem, a ona ciągle nie mogła uwierzyć, że tak za nią szaleje. Nie było w niej nic co teraz "jest na topie", coś co by mogło fascynować, była cicha, spokojna skromna i nieśmiała - czyli repertuar cech, które nie są "w modzie", ale to właśnie mnie urzekło, ta naturalność i brak fałszu. Po prostu trafiła na mnie ;), może Ty też musisz na kogoś takiego trafić, kogoś, kto właśnie dostrzeże coś niezwykłego w Tobie. Powiem Ci coś od siebie, większość kobiet jest bardzo zniechęcająca, fałsz, obłuda, udawanie kogoś, krzykliwość, wyniosłość - czasami (może nawet najczęściej) są to tylko maski, a co za tym się kryje, tego już nie mam ochoty "odkrywać", po takim początku...

no coz,mezczyzno.pewnie była ładna,bez tego bys pewnie niezwrocil na nia uwagi..

Mnie się podobała. Nie malowała się, nie kolorowała paznokci, nie nosiła krótkich spódniczek, nie farbowała włosów :)

A te randki były umawiane przez neta? Bo to ważne.

pewnie byla naturalnie ładna. niektore portzebuja makijazu,zeby wygladac ladnie

Po prostu oszalałem na jej pkt. w oczach innych już taka piękność z niej nie była (ale to tylko postronne głosy, mało znaczące). Aha zapomniałem dodać - niestety nie przyjęła moich zalotów :D

W każdym razie - naprawdę dałem z siebie wszystko, jak teraz sobie przypomnę jakie głupoty robiłem, dałbym się pokroić za nią, ale ona pozostała niewzruszona :P, trwało to rok!!!! Może gdzieś w pewnym momencie lody zaczęły topnieć, tyle, że ona niezdecydowana była, mnie to zaczęło męczyć i uciąłem wszystko.

Kobiety przeciętne są najlepsze, bo mają wszystkiego po trochu, troche romantyzmu, troche realizmu, wiedzą co i jak w domu zrobic, wiedzą też jak się bawić. Natomiast kobiety z wyeksponowaną jedną cechą, np: urodą - sa zwykle nudne jak flaki z olejem i niezaradne w domu. Intelektualistki - sa pyszne i zwyle sfeminizowane czyli niekobiece. Tylko ze to wszytsko zwykle wie mezczyzna okolo 30. Mlodsi reagują na kręcenie pupą.

La vie est belle, le destin s'en ecarte Personne ne joue avec les memes cartes Le berceau leve le voile, multiples sont les routes qu'il devoile Tant pis, on est pas nes sous la meme etoile Pourquoi fortune et infortune, pourquoi suis-je ne Les poches vides, pourquoi les siennes sont elles pleines de tunes Pourquoi j'ai vu mon pere en cyclo partir travailler Juste avant le sien en trois pices gris et BMW

buquile -> dużo jest racji w tym co piszesz. Oczywiście proszę się nie oburzać, na pewno znajdą się i piękne i zaradne jednocześnie, tyle, że ja musiałbym dłuuuugo pomyśleć i poszukać w pamięci czy znam taką ;). Ta, w której się zakochałem była właśnie taka, naturalna, "przeciętna", nie miała 2 lewych rąk do pracy i do życia w ogóle - co też powodowało że jeszcze bardziej za nią szalałem.

a kto to jest "intelektualistka" kto wie,moze nia jestem i to odstrasza;p

Napisz, ale szczerze o czym rozmawiałaś na tych pierwszych randkach z netu to ci powiem czy coś ich mogło odstraszyc. Jestem męzczyną i wiem co facetów przyciąga albo odpycha na randkach.

o czym rozmawialam?o niczym szczegolnym.o podrozach, o ich hobby o ich pracy,a moim zyciu...moze mam pecha..

buquile-to napisz co pociaga a co odpycha,moze sobie przeanalizuje

Jest jedna zasada rozmawiania ze świeżo poznanymi ludżmi. Zapytaj się o coś i jak odpowie zadawaj odpowiedzi na ten sam temat, wynikające z tego co powiedział. Nie przeskakuj z tematu na temat, nie wtrącaj swoich historii. Sukces zainteresowania twoją soobą gwarantowany. Zapytasz dlaczego ktos by się mógł interesowac tobą skoro rozmowa była o tej dugiej osobie? Bo ludzie nie szukają lwa czy lwicy salonowej tylko słuchacza, który poświęci swój czas na wysłuchowianie ich kłamstewek, banałów i zwierzeń.

Męzczynę pociaga na randce przede wszytkim uśmiech na twarzy dziewczyny. To jest najważniejsze. A z rozmowy, takie tematy, na których on może się wykazać i przedstwić siebie w pozytywnym świetle. Jak podjechal kiepskim samochodem, albo na piechote, to nei gadaj z nim o dobrych wozach. Jak robi w McDonaldzie to nie gadaj z nim o bycu dyrektorem, jak wiadać że czuje się jeszcze neiwyrobiony w kontakcie z kobietami, to nie chwal się swoimi byłymi chłopakami. Jak nigdzie nie był za granica, to nie gadaj mu o swoich wakacjach na Sycylii.

zachowuje sie dokladnie tak jak opisales,ze nalezy...

To w takim razie umawiając się na te randki z neta wysyłasz im fotki nie pokazujące takiej jaką jesteś w detalach i przychodząc na spotkania -rozczarowywują się twoim wyglądem.

jedynie ten usmiech moze byc problemem. glupio i falszywie wygladam z udawanym usmiechem wiec wole miec polusmiech.po prostu nie jest mi do smiechu najczesciej na tych spotkaniach,jestem zestresowana