Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

filistynka

obiady dla 11 miesiecznego dziecka

Polecane posty

witam corka ma 10,5 msc.wczesniej jadla obiadki ze sloika od kilku dni gotuje sama.i nie wiem czy dobrze.warzywa gotuje na parze(ziemniak kalafior marchew ) kurczak.dodaje troche rosolku i zgniatam widelcem.jak wy mamy gotujecie?doradzcie cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że dobrze robisz. Ja akurat warzywa gotuję razem z mięsem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha... i dodaję trochę masła, ale można też oliwę. Ale w sumie skoro dodajesz rosół, to trochę tłuszczu niby już jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli ta wasza zupa nie jest na kostkach rosołowych to wydaje mi się że możesz spokojnie dodać. A przyprawy jak najbardziej jakie tam chcesz. Mojej dawałam pieprz, ziele angielskie, a nawet listek laurowy - do rosołu, a do innych dań np. majeranek, natkę pietruszki, koperek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki:) a do makaronu lepiej pomidory swieze czy przecier pomidorowy?gotowales takie cos?a o co chodzi z tym olejem/maslem?bo na sloikach byl napis ze brak masla a olej rzepakowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak chcę pomidorowy sos dać jej, to biorę pomidora, sparzam wrzątkiem żeby zdjąć skórkę, kroję na kawałki i przecieram przez sitko - i mam świeży przecier pomidorowy :)) A z tłuszczem to chodzi o to, że witaminy rozpuszczają się w tłuszczach i dlatego trzeba dodać do dania masło albo oliwę itp. No chyba że jest jeszcze jakiś inny powód, ale ja znam tylko ten :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mała do roczku jadła słoiczki i tak dziubała coś od nas z talerza- nie chciała jeść tych zupek, które ja gotowałam a też robiłam jak Wy piszecie- mięsko, warzywa. Teraz ma 1,4 m-ce i je to co my- zmodyfikowałam tylko rodzinie jadłospis bo moje chłopaki przede wszystkim smażone by jedli- teraz jemy przede wszystkim gotowane ale rzadko zupki- raczej drugie danie bo chłopaki za zupami nie przepadają. Mała rybkę bardzo sobie upodobała, kluseczki pod każdą postacią, ryż, kaszę, naleśniki, z zup rosołek ale wrzucam jej wszystko- kluski, gotowane mięsko, marchewkę, pietruszkę- mój starszy syn mówi na to rosół 4D :), poza tym pomidorowa, pieczarkowa, żurek z jajkiem, barszcz czerwony. Takich warzywnych raczej nie lubi. U nas w domu je się sporo surówek, świeżych owoców i warzyw, więc i jej daję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie mala juz chce teraz probowac z talerzy.czy to obiad czy kolacja to krzyczy i trzeba jej dac.wiec zaczelam jej gotowac ale bardziej na intuicje bo pojecia zielonego nie mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×