Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość czuje sie winna

zazdrosna dziewczyna czy moja wina

Polecane posty

Gość czuje sie winna

Mam spory problem... Otóż byłam ostatnio na imprezie, mała domówka. Była tam jedna taka para, nawet nie wiem ile są razem, no ale nieważne. Ta dziewczyna jest chorobliwie o tego, swojego chłopaka zazdrosna. On zartował z mojej kolezanki, więc ona wyszła z nim na korytarz, żeby o tym pogadac zeby przestał i takie tam. No i gdy wchodzili z powrotem do pokoju to jakos tak odruchowo złapała go za ręke na zgode. No i jego dziecwzyna to zobaczyła i zrobiła sie zadyma, wydarła się na moją kolezankę, na swojego chłopaka. No zrobiło się niefajnie, chociaz naprawde nie było powodu, bo to była zwykła "piątka" na zgodę. Później było tylko gorzej, wszyscy troche wypili... Ta dziewczyna dużo wypiła, bardzo dużo. Ten chłopak troche mniej, no ale zaczął być wesoły... Zaczał zagadywac do mnie,że emiał urodziny dzień wczesnije, dlaczego sie za jego zdrowie nie napije, itp. POtem gralismy w piłkarzyki w jednej drużynie, jego dziewczyna nie chciała, wolała siedziec przy stole i pić, troche gadaliśmy. I gdy wchodzilismy spowrotem do pokoju gdzie pozostali siedzieli to przepuscił mnie w drzwiach, pokazując ręka no i na moje nieszczescie dotknął swoją ręką moich pleców (myśle,że nie było to przypadkowe patrząc na jego dalsze zachowanie wobec mnie). No i się zaczeło... Ta jego oczywiście to widziała. NO i najpierw do mnie co on mi robił, czy to ja go pierwsza dotknełam czy to on... Jak się pozniej dowiedziałam jest dosc agresywna i bardzo zazdrosna, że kiedys pobiła jakas dziewczyne, o która była zazdrosna... Wszyscy, ktorzy to widzieli byli po mojej stronie, bo oczywiscie nic sie nie wydarzyło. Każdy mowil do mnie ze mam sie nie martwic bo ona tak zawsze przesadza i w ogole. No i potem wyszłam do ogrodu bo czesc ludzi tam była no i znowu do mnie przyszedł i zaczął mi mówić, ze mam się jej nie bać i że on jest po mojej stronie i nic się mi nie stanie. No i wyszła do ogrodu ta dziewczyna, gdy nas zobaczyła jak gadamy wpadła w szał i uderzyła go w twarz.... Mnie zamurowało i zmyłam się stamtąd.Jestem w szoku, że dostał za mnie w sumie, chociaz tylko rozmawialismy i wypilismy razem za jego i za moje zdrowie. Ogólnie to widziałam że mu się spodobałam bo chciał ze mną tańczyć ale ja odmawiałam, bo wolałam nie wiedizec co sie stanie jak ona to zobaczy... Po wszystkim podobno kazała mu sie wynosić z domu (mieszkaja razem). A moja kolezanka, która ich zna mówi ze ona wurzuca go trzy razy na tydzień, ale zawsze się godzą zaraz. Teraz to chyba wole nie wiedziec jak to sie potoczyło dalej. Powiedzcie jak mam odkręcić tą sytuacje, bo niby nic nie zrobiłam a jednak czuje sie winna. Nie znałam tam nikogo oprocz tej kolezanki organizatorki i chciałam poznać jej znajomych i nawet do głowy mi nie przyszło, że wyjdzie z tego taka afera....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×