zbyt częste wizyty u byłej

aaaa zapomniałam dodać laskę później zostawił.... więc jej tak bardzo nie kochał:P

Moja sis była w identyczniej sytuacji. W koncu on wrocił do ex zony i ponownie wzieli ślub.

milky to ze ty mialas taka sytuacje to nie znaczy ,ze zawsze tak jest . Weż nie dołuj niepotrzebnie autorki .

A jak z tymi wymiarami? Może bym sie łapał

"... ale chyba czas najwyższy, żeby do niego dotarło, że to już zamknięty rozdział i prowadzą osobne życia....." On i ex prowadza na pewno odrebne zycie, ale nie ma i NIGDY nie bedzie zamknietego rozdzialu z dzieckiem. I musisz to sobie bardzo wyraznie uswiadomnic. On jest ojcem i zawsze nim bedzie. A ty nie masz prawa odrywac go od dziecka, tym bardziej, ze on chce je widywac codziennie. Albo decydujesz sie na takie zycie, albo nie. Ale nie mieszaj w ukladach ojciec - syn, bo to nie twoja 'dzialka".

ja nie piszę że tak mają wszyscy ale może tak być,autorka musi być świadoma.. trochę to dziwne że odwiedza dzieciaka codziennie,wiecie rok po rozstaniu to jeszcze wszystko świeże,miłość nie przechodzi z dnia na dzień mi to zajęło jakieś 1,5 roku (zawsze będzie gdzieś tam w sercu)... a wymiary mam w normie:D