Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak bedzie lepiej.....

maz od 3 dni chodzi struty.........pomozcie...doradzcie....

Polecane posty

Nie ma to jak pojeździć sobie po dziewczynie, która szuka porady... Autorko też jestem zdania, ze powinien zostać- ew. popracować przez jakiś czas- dopóki czegoś nie odłożycie. Na dłuższą metę takie życie nie ma sensu- wyjazdy faktycznie są długie, on będzie daleko, a Ty zostaniesz ze wszystkim sama. I o tych pokusach nie piszą złośliwie- samotny człowiek z daleka od domu przez długi czas... różnie to bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bedzie lepiej.....
heh...widze ze na tym forum wiekszosc osob z nieuzasadnionego powodu pluje jadem w moim kierunku.....jesli sa tu osoby ktore w sposob zyczliwy i kulturalny cos zechca mi doradzic niech pisza....przeczytam........jesli sa tacy(a widac sa) ktorzy maja pewnie po nascie lat i maja ochote mi poublizac niech lepiej pojda pobawic sie na podworko bowakcje juz sie koncza............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariamajka
Ile macie lat, autorko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bedzie lepiej.....
25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariamajka
A mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
jakiej zatem rady oczekujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twarda Matka!
1500 złotych? Twój mąż to nieudacznik, sory, ale jak mozna zakładać rodzinę mając 1500 złotych co miesiąc na koncie? Co za patologia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bedzie lepiej.....
jestesmy z tego samego roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
1500 zł może zarabiać facet, który tego roku skończył zawodówkę, a nie ojciec rodziny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdbdsannfd
niestety na tym polega praca kierowcy przy dziesiejszych cenach paliw i innych wydatkow zadnej firmy transportowej nei stac by kierowca co nocke nocowal w domu w cieplym lozeczku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A próbował szukać pracy w transporcie krajowym? Może teść ma jakieś znajomości i mógłby go "wkręcić"? Porozmawiaj z mężem, jemu też jest b. ciężko- i nie zostawiaj decyzji tylko jemu- może pójście do tej pracy ma sens ew. na jakiś czas- zobaczycie jak będziecie sobie radzić i znosić rozłąkę. Pamiętaj, ze Ty też zostaniesz sama z synkiem i wszystkimi problemami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
tysiące mężczyzn tak pracuje - i nie płaczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdbdsannfd
polly transport krajowy to praca od niedzieli do piatku zarobki w granicach 3 kola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariamajka
I mogę się założyć, że zaszłaś w ciążę, szybko był ślub i zabawa w dom. Trzeba czasem pomyśleć głową a nie piczą. A tak na marginesie, to faktycznie, ciężki orzech do zgryzienia. Myślę, że robota na jakiś czas, nie wiem, pół roku, to może i dobra, coś tam można odłożyć,ale nie na dłuższą metę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam ten problem
wiesz co, a ja myślę, że powinien spróbować. Oczywiście praca jest trudna, ale chyba zdaje sobie sprawę, że coś za coś... kasa Wam jest potrzebna, może to jest jakaś szansa na lepsze życie. Nie wiem, jakie macie warunki mieszkaniowe, ale za 1500zł nawet na swoim cieniutko... skoro Ty i tak do pracy nie idziesz, zajmujesz się dzieckiem, więc poradzicie sobie. Z tym seksem, zdradami... na pewno życie na odległość wzmaga problemy więzi małżeńskiej, ale nie można uogólniać. Znam małżeństwa, które żyją w rozłące i radzą sobie... takie realia. Ja Cię rozumiem, mój mąż pracował w delegacji zanim urodziłam córkę, później z dnia na dzień dostał delegację zagraniczną... nie zgodziłam się. Został w domu, później trochę minęło zanim znalazł tu pracę. Dziś nie narzekamy, ale wtedy było nam ciężko, bardzo ciężko. Żałowałam później, że zatrzymałam go, ludzie po dwóch latach powracali, pobudowali domy, samochody kupili... to były jeszcze inne czasy, po 2 latach kontraktu stać było na wiele... my długo wychodziliśmy na prostą. U nas w grę wchodził kontrakt na 2 lata, właściwie nie wchodziły w grę żadne przyjazdy, może jakoś by się udało, ale to inny kontynent... ja nie wyobrażałam sobie zostać sama w 9 m-cu ciąży i zobaczyć męża jak dziecko skończy 2 lata... Ty będziesz widziała męża co kilka tygodni. Nie jest to idealna praca dla młodego małżeństwa, ale przejściowo czemu nie... może jak Ty pójdziesz do pracy to wtedy poszuka czegoś na miejscu, albo w międzyczasie coś się wyklaruje... Co z tej bliskości, jak nie ma co do garnka włożyć... przepraszam za określenie, ale na głodnego to i kochać się nie chce... może jestem materialistką, ale pieniądze do życia są potrzebne, tym bardziej jak jest rodzina, dziecko... Te budowy za 3000 ... nie bardzo tak jest. Znam ten rynek świetnie i niestety, więcej mitów niż prawdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
a gdzie twoi rodzice autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" 15:22 Polly84 Może teść ma jakieś znajomości i mógłby go "wkręcić"?..." Znajomości - dlatego tak uwielbiam mieszkać w tym kraju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chryste po cholerę komentarze o zbyt wczesnym macierzyństwie i zabawie w dom?! Ich wybór, ich życie, co ma teraz po mądrych komentarzach dziecko oddać, a męża rzucić?!! Ja bym chciała zobaczyć życie tych "życzliwych"- bo z tego co piszecie wszyscy macie full kasy, jesteście mega mądrzy i super piękni. Kurna trochę empatii ludzie! Jakaś nerwowa jestem dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bedzie lepiej.....
moi rodzice zyja...tez pomagaja np kupia jakis ciuszek malemu...mama go pinluje czasem jak brat zaltwwi mi prace taka dorywcza....:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żonaty30l: Znajomości- bo pisała, ze teść jeździ na tirach, nie wiem tylko czy po Polsce czy za granicą. Pewnie zna realia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość undk
autorko wiesz co ci poradze.. niech zostanie.. przy tobie i szuka pracy na miejscu. skoro radzicie sobie, nie jest kolorowo- ale radzicie sobie- to po co pogarszac? bo tobie sie wydaje ze bedzie wiecej kasy, bedzie lepiej, ale to nieprawda.. wychowalam sie w takiej rodzinie gdzie ojciec pracowal za granica 3 miesiace i wracal na tydzien.. mama tesknila, czekala, ale pozniej juz sie przyzwyczaila do jego nieobecnosci.. a po dwoch latach, ojciec byl dla mnie obcym czlowiekiem.. a po 5 latach rodzice wzieli rozwod. powodem byla rozlaka i roznice nie do pogodzenia.. nawet prawdziwa wielka milosc moze nie przetrwac odleglosci. nie wystawiaj tego na probe, kiedy sobie radzicie.. to niepotrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmiiiiooom
Ja bym namawiała faceta do tego żeby pojechał. Ale jak jesteś głupia to się męcz za głupię 1500 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bedzie lepiej.....
nie chce mu ani mowic tak ani nie...bo jakby cos pozniej faktycznie poslzo nie tak to mialabym wyrzuty sumienia...:( ehh...dobra musze uciekac bo synek sie obudzil...piszcie dziewczyny...pokaze sie albo popoludniu jak wysle meza z malym na spacerek albo wieczorkeim calkiem jak juz wszyscy zansa... trudna ta sytuacja........ piszcie dziewczyny..pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, a nie ma możliwości, żebyś też znalazła jakąś pracę? Chociaż na pół etatu? Czy musisz cały dzień być przy synku? Bo zawsze z dwóch pensji byłoby łatwiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
przecież to zwykły nierób i matka-polka - zupki i spacerki - po co robić skoro teść da? przecież staremu pieniądze nie potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
autorko niech maz wezmie ta prace, chyba nie zamierzacie zyc zam1500 zł miesiecznie,życie w takiej nedzy w koncu rozbije wasze małzeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×