Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hahahahwoowowo

czy mozna sie podmalowac do cc/sn ?

Polecane posty

Gość hahahahwoowowo

pytanie w tytule.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strawberry:):)
pewnie ze mozna ja sie lekko!! podmalowalam,wyprostowalam wlosy...:Dnawet paznokcie pomalowalam bezbarwnym lakierem-to wszystko jak mi juz wody odeszły i zbieralam sie do szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahwoowowo
a podobno paznokci nie mozna miec pomalowanych ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strawberry:):)
bezbarwnym mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna tyle,ze sie i tak
spocisz, wiec mozesz sie rozmazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kola98jmhfghr
no pewnie czemu nie jesli bedziesz miała na to ochote i siły. Nie rozumiem czemu jest takie przekonanie ze kobieta do porodu to cierpientnica zero makijażu i kudły rozczochrane i jeszcze gadanie mamusiek ze sie jest pustym i bedziesz miała w dupie wygląd jak zacznie bolec. ja rodziłam w makijażu włosy mam naturalne kręcone nie musze układać i ja nie maiałam cesarki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kola98jmhfghr
i co ze sie rozmaze widzą rozwalona cipke to troche tuszu pod okiem nie zaszkodzi a po za tym są wodooporne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahwoowowo
a do cc mozna ? ja nie mowie mocno, wyzywajaco, chodzi mi delikatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kola98jmhfghr
a czemu nie można twoim zdaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakas taka mama
takie ohydne bez tapety jesteście, że nawet na porodówkę musicie iść w makijażu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martusia.Brunetka
ja trafilam na porodowke bedac na miescie. Wiec bylam umalowana. Najgorzej jak po porodzie zawiezli mnie na sale, zabronili wstawac, nikogo nie bylo, oczy piekly od rozmazanego tuszu, puder zostal na poduszce. Umalowac sie pewnie mozna, ale potem jak to cholerstwo zmyc??? Ja dopiero po 12h wstalam i poszlam do lazienki. Wygladalam jak po calonocnym melanzu a nie po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahwoowowo
no nie wiem czy do operacji mozna sie podmalowac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam jeden z programów na brytyjskiej telewizji o porodach i tam była taka Litwinka która darła się od samego początku (nawet przy 0,5cm rozwarcia) i jęczała na cały głos ale co kilka minut przestawała jęczeć i pieczołowicie poprawiała makijaż :-) To było naprawdę śmieszne :-) Cały czas się pytała matki czy dobrze wygląda :-) Lakier bezbarwny można mieć ale makijażu na twarzy nie polecam. W czasie porodu chodzi się pod prysznic, czasem bierze kąpiel, schładza się wodą, poci się, zaciska sie głowę na poduszce. Ciężko makijaż utrzymać na twarzy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam zrobioną henną na brwi i rzęsy. Trochę różu na policzki tylko nałożyłam. Włosy miałam wyprostowane prostownicą i pięknie zrobione paznokcie, bo dzień wcześniej byłam na urodzinach, a nad ranem do szpitala. Czułam się zadbana, jednak kiedy zobaczyłam zdjęcia dzień po porodzie zrobione przez męża to się za głowę złapałam. Byłam cała opuchnięta i miałam straszny brzuch, wyglądałam jak nie ja, od tego niestety moje piękne paznokcie nie były w stanie odwrócić uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahwoowowo
no dobrze, a jak ja bede miec zaplanowane cc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze - nie ma żadnych przeciwwskazań medycznych do makijażu. Można mieć nawet doklejone sztuczne piegi i wąsy.. tylko po co ? Pytam serio, po co komu na sali porodowej makijaż? Przecież to kompletnie bez znaczenia, a jak ktoś wcześniej napisał, tusz się rozmazuje, wpada do oka, łzawi itp.. Do porodu wypada być czystą, trzeba być ogoloną (albo golą przed)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makijaz jest o tyle malo
wskazany,ze lekarze [powinni wiedzic, jak wygladasz ( dlatego paznokcie ew tylko bezbarwne ( zeby bylo widac, czy nie sinieja, nie nalezy klasc podkladu czy rózowac twarzy z tych samycj powodów. Oczywiscie henne czy ondulacje mozsz miec. reszta i tak ci sie rozmaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
oj ja sie nie malowałam do cc i nie wyobrażam sobie - po cc jesteś cała rozbita - lezysz 12 godzin i nawet tego nie zmyjesz z twarzy i taka upaprana leżysz z kruszącym się tuszem - a po wstaniu pierwszym ałaaa i dostaniu dziecka na stałe to ostatnią rzeczą jaka mi się marzyła to make up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do porodu to sie nie malowalam
wlasnie z tego wzgledu, ze bol, ze sie spocisz, porozmazujesz i makijaz zamiast upiekszyc poprostu zeszpeci. ale zaraz po porodzie jak poczlapalam sie do lazienki ogarnac..umyc to i lekki makijaz zrobila, troche rozu, kreska na powiece i odrobina tuszu, zeby sie dziecko matki nie wystraszylo :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można, można;D Ja jak dostałam pierwszych skurczy , zanim mąż po mnie przyjechał, wymodelowałam fryzurkę i zrobiłam makijaż ;D Potem na porodówce robiłam sobie zdjęcia komórką czy sie bardzo nie rozmazałam;D haha;D do dziś to wspominam;D Ale potem jak zaczęła się prawdziwa jazda to nie w głowie mi było patrzec co mi spłynie a co nie;D Słynę z tego że lubię ładnie wyglądać więc moja rodzina płakała ze śmiechu jak przewieźli mnie już na normalną salę a ja pierwsze co to poprosiłam o lustereczko i tusz do rzęs;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale czy każda kobieta przy porodzie musi się spocić???? Ja pomimo tego że nie miałam lekkiego porodu to nie spociłam sie ani trochę, włosy też mi się nie pokleiły jak to widzę na filmach.... wyglądałam zupełnie ok a miałam tylko tusz do rzęs i brązer na policzkach. Paznokci mi mówili żeby nie malować właśnie ze względu na ewentualną cesarkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość t54y46
puste jestescie:o zeby do porodu w makijazu:o byscie odpuscily ten jeden dzien i nie robily z siebie posmieliska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy wyglądam ochydnie bez tapety??? Nie wiem;D Ale ja przyzwyczaiłam się do tego że oczko mam podkreślone i nie chciałam na zdjęciach wyjśc jakoś bllllllllleeee;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buujm
Do cc nie polecam. Na sali pooperacyjnej się nie rozmalujesz, a trwanie w rozmazanym makijażu zanim Cię przewiozą na położnictwo.. żadna przyjemność. Paznokci nie możesz pomalować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu uważasz że pośmiewiska???? hmmmm???? Czy mówimy o koplecie: fluid, podkład, tłusz, kredka, cienie, błyszczyk,róż tipsy??? Nieeee.... mówimy o delikatnym podmalowaniu się. DLA MNIE PORÓD BYŁ CZYMŚ WYJĄTKOWYM I JAK NA KAŻDĄ WYJĄTKOWĄ OKAZJĘ CHCIAŁAM ŁADNIE WYGLĄDAĆ I NIE ŻAŁUJE;d Wg mnie to nie pośmiewisko tylko powód do dumy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wg mnie to nie pośmiewisko tylko powód do dumy!!!!" tak z ciekawości pytam, dumy z czego? ja zawsze myślałam, że po porodzie można być dumnym z dziecka, z siebie, że dało się radę, ale z makijażu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale też rozumiem mamy którym nie w głowie upiększanie sie w stresie ,gdy wszystko boli... To zupełnie indywidualna kwestia- dokłądnie tak jak i po porodzie- jedne mamy tak cierpią że nie są w stanie umyc głowy przez kilka dni a inne robią makijarz i malują włoski;D Ja zaliczam się do tych drugich ;D I tyle w temacie;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkoowa
No, cóż.. Jedna myśli o urodzonym dziecku i się nim zajmuje, inna o lusterku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z dziecka- to oczywiste, z siebie, że dało sie radę i z siebie że mimo wszystko dałam radę się ogarnąć i wyglądać ładnie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×