Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 23fuksja

smutek mnie ogarnia nie wiem co robić kto pogada?

Polecane posty

Gość 23fuksja
ja jestem dorosla po 20stce a on rok starszy wiec tez dorosly..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co jedz do niego
i zrob mu duzego loda z polykiem to mu przejdzie a jak nie to znaczy ze ma inna dziewczyne na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuksja jedz do niego
i zdaj relacje wieczorem co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23fuksja
nie wiem ale tak jak mówię jest idealnie dopóki ktos sie nie wpieprzy:( ja oddałam sie dla niego, on dla mnie, nie wychodzimy osobno jedynie jak on do pracy czy cos dorobić, ja czasem do kolezanki czy babci.. spedzalismy zawsze czas razem, przyjezdzal po mnie, odwozil, zostawalam na noc, byl kochany potrafil milion razy dziennie powiedziec ze kocha i okazywal to, naprawde:( naprawde cholernie go kocham gdyby nie był taki jak jest na codzien to dawno bym z nim nie była ale tak jak mowie my sie klocilismy raz na rok tak ze pare dni sie nie odzywalismy a potem bylo idealnie, moglismy polegac na sobie i wogole;( nie chce go stracic wiem ze on mnie tez kocha atylko moze alkohol mu zawrocil i koledzy nie wiem:( jestem roztrzesiona bo mimo ze jestem dorosła to nie potrafie sobie radzic z takimi problemami, nie potrafie juz ostatnio myslalam o najgprszym:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuksja ty sie musisz leczyc
zeby az tak dobierac se do glowy ze chlpoak sie nie odzywa a powiedz mu ze hoooj mu w dooopeee a ty idz po dobre lekarstwa bo sie wykonczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23fuksja
myslalam zeby isc do psychologa ale wole anonimowo z kims pogadac niz chodzic do jakiegos nieznajomego typa;( jestem bezsilna naprawde neiwiem co robic, a wogole jak mi cos strzeli do glowy to wogole nie umiem panowac nad soba;( :( i tylko wteyd jak sie z nim pokloce bo tak to zawsze jest wszystko wporzadku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluniaaaaa.......
to jest prawda powinnas sie leczyc i nikt Ci tego na zlosc nie mowi bo moze kolejne zwiazki tez by tak wygladaly masz jakies zachwiania a powiedz - oprocz tego ze go kochasz, dlaczego nie chcesz sie z nim rozstac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuksja ty sie musisz leczyc
to nie jest normalne co ty piszesz powaznie a tak pozatym ten chlopak ma cie gdzies kolezanka zabrania pic koledze a ten twoj jedzie po tobie jak po szmacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23fuksja
koleżanka zabrania pić chłopakowi i naskoczyła na niego bo wyszło że niby pił a tak nie było... i S stwierdził że nagadałam jej na tego jej faceta... ;/ a tak nie było.. myslałam o psychologu ale nie chce chodzic nigdzie naprawde wole anonimowo pogadac z kims;( to trzyma mnie przy zyciu - to ze siedze przezd tym kompem od rana do nocy:( kocham go, jesteśmy tyle lat razem, tyle przeszliśmy, nie chcę się rozstawac z nim bo wiem że on też kocha, okazuje mi to na codzień, tylko przez jakas glupia klotnie to wszystko nie moze sie skonczyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluniaaaaa.......
ale my Cie tu nie uleczymy a psycholog owszem... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23fuksja
jakos nie chcę isc do kogos sie spowiadac tak w oczy, nie potrafilabym chyba;( tylko S sie liczy, tylko z nim potrafie w oczy pogadac tylko jego mam, nie mam nikogo innego;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluniaaaaa.......
nie masz bo on to sprawil i moze sie myle ale to tez jest powod ze z nim jestes...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23fuksja
on musiałby mnie chyba uderzyć żebym go znienawidziła i nie chciała ;( :( tyle juz znioslam i zniose wiele więcej jesli tylko bedzie dobrze miedzy nami, tak cholernie go kocham:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluniaaaaa.......
uderzy Cie tez wybaczysz... jestes totalnie od niego uzalezniona i moze sie myle, ale nie tylko uczuciowo. piszesz ze nie masz nikogo. dziewczyno wez sie w garsc i zostaw go, z nim nie bedziesz miala zycia. co Ty myslisz ze jak sie kocha to sie komus takie jazdy robi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23fuksja
ale tak jak mówie to dopiero dwie kłótnie w tym roku o ile nie w tamtym tez... ;( tak to zgodnie zyjemy zawsze:( dlaczego on nie potrafi odpuscic, a moze odpuscil a trzyma mnie tak na dystans nie wiem:(;( on dobrze wie ze mnie to rani i boli;( tak go kocham nie chce go zostawiac kiedys go zostawiłam ale potem wróciłam i powiedzialam ze nigdy wiecej go nie zostawiel;( dlaczego jak sie jest dobrym człowiekiem to sie najmocniej obrywa ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluniaaaaa.......
mowia ze kto ma miekkie serce musi miec twardy tylek... sluchaj jesli z nim by bylo wszystko ok, to nie pozwolilby Ci teraz plakac, martwic sie. takie sprawy sie inaczej rozwiazuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23fuksja
on zazwyczaj milczy po klotni a ja staram sie prowadzic rozmowe bo milczenie i odwlekanie jest najgorsze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluniaaaaa.......
gdyby mu zalezalo to by odezwal sie pierwszy, nie wytrzymalby widzac jak sie martwisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23fuksja
ubieram sie i pojade tam za jakies pol godziny bo sie umowilam z dziewcyna jego barta chciala zebym przyejcahla a przed tym zadzwonie do niego moze pogadac..;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluniaaaaa.......
glupia jestes ale to Twoje zycie bedzie Cie mial za nic jak mu tak bedziesz nadskakiwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23fuksja
nie mam sily ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluniaaaaa.......
no i dobrze poloz sie w lozku i spij albo zajmij sie czyms sprzataj zrob cos do jedzenia jedz gdzies rowerem nie mysl o nim czekaj na jego odzew zrobisz dobrze uwierz mi i chyba nie ma osoby ktora powie cos innego \nic nie tracisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23fuksja
odezwe sie potem do was:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umów się gdzieś z koleżankami
Niestety mogę tylko powtórzyć co inni Ci napisali. On Cię nie kocha, olewa Cię, jest obojętny, a Ty za nim latasz. Nie jedź do niego, nie dzwoń, nie narzucaj się to najlepiej zrobisz, a lęki? Potrafisz się ich sama pozbyć uwierz. Przestań tylko myśleć, że on Cię kocha, bo to nie prawda. Ktoś kto kocha tak się nie zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23fuksja
nie mam kolezanek niemam nikogo;( mam tylko jego i tak bardzo chce by było dobrze;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23fuksja
dzwoniłam do niego.. zapytalam czy moge przyjechac do niego tam posiedziec bo nudy.. powiedzial 'nie wiem mnie i tak nie bedzie w domu a bedziesz tak siedziec to poco nie wiem jak chcesz ja i tak jade prosto na robote no nara' i sie odlaczyl ;( ja nie wiem co mam robic znowu placzę;( ide chyba gdzies pod jakies auto i bedzie spokoj, ja bede spokojna na zawsze a jemu spadnie ciezaer skoro taka jestem zla dla niego;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluniaaaaa.......
A myslalas kiedys dlaczego nie masz kolezanek? Przyjacioł? Nikogo? Bo on sprawil ze przestalas sie z nimi spotykac, utrzymywac kontakt, zaczelas widziec tylko jego. I to jest pierwszy etap tej "tresury" o ktorej mowilam. Potem bedzie coraz gorzej. Uzaleznil Cie od siebie. Potem wezmiecie slub, zrobi Ci dziekco, kaze siedziec w domu, robić za sluzącą, a Ty przeciez sie nie przeciwstawisz, bo swiata poza nim nie widzisz. Do pracy nie pojdziesz bo po co. I tym sposobem bedziesz jego cala, a zdania miec nie bedziesz, bo jak? Przeciez jak Ci cos nie pasuje to idz. Juz przeciez tak powiedzial. Bedzie Cie trzymal na smyczy jak pieska, a Ty bedziesz szczekac jak pan kaze. I teraz moze Ci sie wydaje to niemozliwe, ale za kilka lat wspomnisz moje slowa, tylko bedzie za pozno... Ja wiem co mowie, bo to przerabialam i tez myslalam jak Ty!!!!! Zrozum to wreszcie! Szacunek, zaufanie - mowi Ci to cos? Ten chlopak Ci tego nie daje!! Milosc musi byc z obu stron, Ty sama na sile nie pociagniesz tego. To bedzie tak ze on ten wspanialy, najmadrzejszy, wszechwiedzacy. a Ty ta o sprzatania, prania gotowania. U mnie sie zaczynalo identycznie Klotnie o byle gowno tylko po to zeby pokazac kto jest gora. Wtedy kochalam nad zycie. Teraz oczy otworzylam Tylko mam dwoje dzieci i zyje mi sie jak zyje. Ale sama tego chcialam. Tak jak Ty teraz! Otworz oczy dziewczyno!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23fuksja
ja nie wiem sama jestem tak rozdarta emocjonalnie to prawda nie widze nikogo poza nim bo ona dawal mi zawsze mnostwo milosci i ciepla t on mnie rozumial to on mnie pierwszy kochal, to z nim wszystko sie zaczelo:( nie wyobrazam sobie zeby to skonczyc;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23fuksja
dlaczego jestem taka słaba, dlaczego ;( !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×