Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie majaca juz sily

Jak dlugo pracuja wasi mezowie?

Polecane posty

Gość nie majaca juz sily

Mam dosc. Moj maz mimo ze teoretycznie powinien pracowac 8h, pracuje duzo duzo dluzej :o Ma elastyczny czas pracy wiec jesli idzie na 7 powinien wyjsc o 15 ale to marzenie. Na 10 czy 11 nie moze pojsc bo trzeba wczesniej przyjsc bo cos tam i nie ma bata. Nie dostaje ani zlotowki za nadgodziny, a w ogole nie zarabia kokosow. Czy wasi mezowie tez tak dlugo siedza w pracy? czy 8godzinny czas pracy to mit? czy platne nadgodziny to jakis luksus? Dodam, ze maz wcale nie chce tyle pracowac, pracoholkiem nie jest, wiec to nie jest tak ze ucieka z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelcia7676
Moj maz pracuje 8 godz i do domu. A jeli twoj robi nadgodziny to musi miec za nie zaplacone. Nie ma takiej mozliwosci zeby ktos pracowal za darmo!! A moze to tylko jego taka wymówka a ty wierzysz, on moze byc w tym czasie gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertgrthyyu
moj ma swoja działalnosc i pracuje od 8 do 19 ale jak jest pora letnia to niestety zaraz po powrocie ma mnóstwo zajec i tak naprawde wchodzi do domu na dobre ok 20-21.Jak dla mnie z tego powodu to zima mogła by trwac ;-) przymnajmniej chłopa mam w domu na kilka godzin wieczorem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mój jest akurat pracoholikiem, bo ma pracę którą lubi. Ale ja mu tłukę do głowy,że praca i kasa to nie wszystko, mówi,że wie i dalej swoje. Telefon potrafi dzwonić nawet w nocy, co mężowi wcale nie przeszkadza, ciągle jest pod telefonem. Fakt, pracuje w serwisie na etacie, ma płacone za nadgodziny, ale czasem mam dość, bo nic zaplanować nie można nawet na następny dzień. Np teraz ma na popołudnie. Założenie od 14-22. Ale o 7.30 telefon,że awaria pod granicą czeską, no to prawie 100 km i musi jechać. Albo jeżdzi na firmy 300 km od domu. To w nocy musi wyjechać, żeby na 7 być, po 17 kończy i wraca. Już wolę jak mu się taka awaria rozwali na cały tydzień, to chociaż jestem spokojna, że przemęczony za kierownicę nie siada :] W sobotę kupione bilety na koncert. A tu awaria i z koncertu nici :] i tak w kółko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie majaca juz sily
ehhh co sie z tym swiatem dzieje...same podejrzenia NIE, nie oszukuje i jest w tym czasie w pracy, bo nie mam podstaw by mu nie wierzyc w jakiejkowlwiek sprawie, no i roznie bywa, raz przychodzi wczesniej raz pozniej, jak sie uda wczesniej to w te pedy leci do domu i jest bardzo zadowolony ze jest juz z nami I nie, nie ma placone za nadgodziny, nikt w firmie pieniedzy za nadgodziny nie dostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelcia7676
No ale jak to mozliwe, ze nie placa mu za nadgodziny i tak kompletnie nic? Wydaje mi sie to podejrzane;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie majaca juz sily
Tak jak juz pisalam, nikt w firmie nie ma placone nic ponad podstawowa pensje. Powaznie, takiego maja szefa sknere. Widzialam odcinek wyplaty nie raz, zreszta dwoch znajomych pracuje w tej firmie i od zony jednej z nich tez wiem ze nic nie dostaja. Jak ktos jest powiedzmy od 7 do 19 to ma zapisane ze byl od 7 do 15 wiec wszystko jest cacy niby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój wychodzi z domu
o 5,30 a wraca 17,30-19 płacone ma za wszystko :) mamy dwoje dzieci i dom więc mam trochę roboty ;) ale daje radę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie majaca juz sily
ehh zeby mu jeszcze placili za te wszystkie godziny to pol biedy, mozna jakos przebolec.. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinaaaaaaaaaaa
8-15 czasem 16. Ma nienormowane godziny pracy dlatego rzadko pracuje 8 godzin, ważne by wyrobił się ze swoimi sprawami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilaaaaaaa
Mój pracuje od 7 do 20 A o 21 pada zmeczony. Wolne ma w niedzielę, a w soboty robi do 14 Jedyny plus to zarobki 12 tys m,cznie w naszym województwie gdzie duże bezrobocie powinniśmy dziękować bogu codziennie Ale ja wolałbym 6 tys a męża widziec już o 15

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz mąż pracuje na swoim.Idzie do pracy na ok 9 i wraca po 17,czasami zostaje dłużej(sporadycznie),w każdą sobotę od 9-15.Nie narzekam bo wystarczy jedno słowo a przyjdzie o godzinie o której jego poproszę. A wcześniej pracował u prywaciarza i też było było bardzo dobrze.Praca od poniedziałku do piątku,od 6-14.Za każdą nadgodzinę płacił ekstra + czasami dawał szef 1 dzień wolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prosiaczkowa82
Ej, w dzisiejszym swiecie to chyba normalne, ze nie pracuje sie 8 godzin tylko wiecej, tyle ile jest roboty do zrobienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetki blądynki
Mój M pracuje od pon - do pt od 8 - 18 :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój pracuje normalnie
chodzi na 7 i kończy o 15, a o 15.20 jest już w domu:) mam szczęście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój pracuje normalnie
oczywiście pracuje od poniedziałku do piątku soboty i niedziele ma zawsze wolne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadieżda
Różnie, ale przeważnie 8-13:25. Od pon do piątku, to kłamstwo, że nauczyciele tak mało pracują- od 10 do 12... Kto to wymyślił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amanda 23kj
mój pracuje od 9 do 17 od poniedziałku do piątku i ani minuty dłużej. Jednak w poprzedniej pracy z której bardzo szybko uciekł miał 6dniowy tydzień pracy po 10h plus 1niedziela w tyg. Nie dostawał nic za nadgodziny a umowa oczywiście na najniższą krajową (na lewo dostawał resztę) teraz panuje wyzysk bo ludzie boja się o pracę - chore czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fergrthyyu
12 tys na miesiąc????Gdzie sie w tym kraju tak zarabia?Jest prezesem banku czy co????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polittka27!
mój ma swoją firmę i też non stop ma robotę, pracuje od 8 do 17, przyjeżdza na 17-18 zje, umyje dziecko i jak mały zaśnie (20) spowrotem wychodzi do firmy i wraca ok 1 w nocy... i tak dzień w dzień od pon do ndz. ja już mam dosyć zero czasu dla siebie, cały dom na mojej glowie, ale co poradzę jesteśmy na dorobku, a teraz bardzo dobrze zarabia, nie wiadomo co będzie za 2-3 lata. teraz średnio 10 tys. miesięcznie zarobi i możemy sporo odłożyć na nowe mieszkanie, ale niestety kosztem rodziny i zdrowia :( przykre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bingobingo
Moj tez ma po odliczeniu roznych skladek itd... 12 tysiecy na reke. I tez nie placa mu za nadgodziny. siedzi w robocie od 7-7.30 do 16.30 (najwczesniej, kiedy wychodzi), a bywa czesto, ze o 17-18 wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Mój mąż od 6 do 20 czasem do 23:/ cały dzień sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaa0
mój pracuje od 10 do 22 więc cały dzień z dzieckiem jestem sama :/ na szczęscie 2 dni w tyg. ma wolne :) i wcale się nie dziwię, że gdzies mogą nie płacić za nadgodziny. obecnie jestem na wychowawczym, ale u mnie w robocie też tak jest. praca niby od 7 do 15, nawalą ci na biurko pełno spraw i to już twoja broszka czy się wyrobisz ze wszystkim do 15. jeżeli nie to i tak musisz w końcu zostac po godzinach/brac robotę do domu by zejść z zaległości. a nikt za to nie zapłaci :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaa0
a dodam, że roboty co nie miara i to nie jest tak, że się nie można wyrobić bo siedzi się i dłubie w nosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość persuasssionnn90
mój - zależy jak ma dyżur i ile pacjentów się nawinie :( czasem widzę go tylko wieczorem i krótko rankiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój teoretycznie pracuje raz od 20:00 do 5:20 a raz od 21 do 4:50,jeden tydzioeń wcześniej,drugi później.Po tym czasie ciśnie do domu,chociaż chłopaki z pracy 7nieraz zostają do 7 rano,zależy ile mają towaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie majaca juz sily
widze ze nie jestem sama, ale nie pociesza mnie to :( wydaje mi sie ze po prostu czesto 1 osoba robi tyle co powinny robic 2. A latwiej jest zatrudnic jedna i nie placic nadgodzin niz zatrudnic 2 ktore by sie miescily w czasie pracy i nie wypruwalyby sobie zyl dzien w dzien..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kariisa
od poniedziałku do czawatku od 7.00 do 15.30 w patki do 13 do tego służby szkolenia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiniennn
powinien mieć płacone za nadgodziny i nic do rzeczy nie ma czy szef sknera czy nie. Takie jest prawo! mój ma własną działalność i nawet jak nie idzie do pracy to pracuje w domu. Mam nienormowany czas pracy - ale to co innego niż na etacie. Czasami nie ma go od 9-21 bo jest w pracy i musi przypilnwać wszystkiego. Czasami jest już o 14 w domu ale siedzi w papierach, fakturach i innych rozliczeniach. A czasami nic nie robi i albo zajmuje się sobą abo spędzamy czas razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od maja do września od 5.00-6.00 do 10.00-12.00 Od września do maja od 3.00 - 16.00, czasem dłużej :O Nie ma urlopu - tzn teoretycznie mógłby wziąć dzień wolnego, ale potem musiałby nadganiać :( Ma elastyczny czas pracy, sam woli jechać do pracy nad ranem, żeby jeszcze pobyć trochę z dziećmi zanim pójdą spać. Co do zarobków - uważam, że jak na nasz region nie są złe, nie mamy żadnych kredytów więc jakoś to jest. Idealną sytuacją byłoby, gdyby przy takich zarobkach pracował 8 godz dziennie od pn do pt :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×