Fajansiarzu, wyczuwam Cię gdzieś tutaj

uff.. ledwo zdążyłam

teraz pasuje?

Oho, jest i Fajansówka, rzeczywiście szczęśliwie dotarła :D I chyba cofnęła się w rozwoju ­ Uprzejmie tłumaczę, że Mikojanu i Garę to taka nasza zaprzyjaźniona kafepara, bardzo się loffciają A wszystko inne to złośliwe, znudzone orędże. Aha, był jeszcze Michau, ale jego powinnaś kojarzyć z ogólnej ­ Pieczywo daje mi moja mama, nie wiem, kto na nie zarabia... :( Także nie bądź taka mądra

:(

Po co od razu walić z armaty?

podwójna szczęściara ze mnie, bo nie dość, że setna strona to jeszcze post nr 3000 ­ aa.. no to już czuję się mniej zagubiona i cofnięta w rozwoju dziękuję za obszerne wyjaśnienia ­ i nie obchodzi Cię, że ktoś musi ciężko pracować żebyś Ty mógł sobie kanapkę zrob.. wrrrróć .. dostać od mamusi? :( i może zamiast wyzywać mnie od mądrych sam zmądrzej najsampierw

101 dalmatyńczyków

Powinnaś dostać jakąś nagrodę za ten wyczyn ­ Cała przyjemność po mojej stronie ­ Oczywiście, że obchodzi mnie to... I bardzo to doceniam (nawet nie wiesz, jak bardzo) A mądrość to przecież pozytywna cecha ­ A Peeśpe tylko bayky w głowie

poproszę ­ no to w końcu wiesz kto zarabia na Twoje pieczywo czy nie? oczywiście, ze pozytywna, dlatego apeluję o zmądrzenie

A skąd ja Ci wezmę nagrodę? ­ Nie wiem, kto zarabia, już mówiłem :O I jestem wystarczająco mądry :O

z worka świętego Mikołaja ­ to się zainteresuj i podziękuj nikt nie jest tak mądry żeby nie mógł stać się mądrzejszym

Nie mam takiego worka ani nie znam św. Mikołaja :O Mogę co najwyżej dać Ci parę starych kasztanów, to będziesz mogła sobie zrobić ludzika (jak zdobędziesz wykałaczki lub zapałki) ­ Mówiłem już, że to doceniam :O Wszyscy to wiedzą Poza tym zawsze dziękuję mamie za kanapki ­ To też zmądrzej, mądralo

no to u mamusi w torbie poszukaj łał, prezenty od Ciebie muszą być najbardziej oczekiwanymi ze wszystkich ­ a co stoi na przeszkodzie żebyś sam sobie zorganizował kanapki i nie męczył mamusi? ­ może od jutra

Nie grzebie się w cudzych torbach :O Nigdy nie przywiązywałem wagi do prezentów, to nie wiem ­ A kto mówi o męczeniu mamusi? Mamusia jest szczęśliwa, że może zrobić synusiowi jedzonko Będziesz miała synusia, to zrozumiesz ­ To ja, jako że jestem młodszy, zacznę od pojutrza

nie? nawet mikołajowych? :( w jakim sensie nie przywiązywałeś? nie lubisz obdarowywać innych? ­ nie sądzę żebym karmiła synusia do starości ­ jako, że jestem starsza to rozkazuję Ci zacząć od dziś

W żadnych No, może trochę skłamałem, że "nigdy". Powiedzmy że od dłuższego czasu nie przywiązuję wagi. Tak, nie lubię obdarowywać innych :D Nie cierpię wymyślać, co kupić (i na szczęście rzadko muszę to robić) Ale jeśli chodzi o dostawanie prezentów, to też nie jest to dla mnie takie ważne. Najchętniej wprowadziłbym zasadę braku prezentów ­ Starości? :D To co powiesz o córeczce w Twoim wieku? ­ Hola, hola, to, że jesteś starsza, nie znaczy, że jesteś moją mamą

ale przecież on i tak to komuś rozda, więc czemu sobie nie wybrać :( przecież to takie miłe dostać prezent, nawet najdrobniejszy a przy okazji obdarowania widzieć radość obdarowywanego nie rusza Cię to? nawet trochę..? ­ jesteś okropny z tym swoim wypominalstwem, wiesz? i szkoda że nie ma emotki focha, bo przydałaby się teraz ­ no to byłoby niemożliwe ale ponieważ jestem starsza to wiem lepiej co dla Ciebie dobre, gdyż dłużej żyję

Bo Mikołaj jest dużo od nas starszy i wie, co dla każdego jest dobre Czyli kto ma dostać jaki prezent, więc nie można mu się wtrącać i mieszać ­ No prawda, trochę mnie to rusza I dostawanie, i radość obdarowywanego. Ale organizowanie prezentu potrafi napsuć tyle krwi, że ogólnie wolałbym za wszystko podziękować i mieć spokój ­ Ja jestem okropny? Przepraszam, ale ja się opieram na prawdzie, a nie manipuluję faktami i wmawiam komuś podeszły wiek i bycie gupim ­ Czyli jesteś bardziej zmęczona tym kureskim życiem, współczuję

ode mnie też? a jak mu się listy wymieszały niechcący i zamiast wymarzonego prezentu, o który prosiłam dostanę coś mniej fajnego? :( ­ przecież teraz jest tyle możliwości na pewno nawet Ty jesteś sobie w stanie poradzić z wymyśleniem czegoś fajnego ­ :D nic Ci nie wmawiam mądry młody człowieku ­ może zmieńmy temat zanim mi ciśnienie podskoczy (co jak wiadomo w moim wieku nie jest bezpieczne ) - jak tam śnieg?

Tak, od Ciebie też, młoda damo A z listami już nie kombinuj, Mikołaj i tak wie, kto co ma dostać, list jest tylko wskazówką przy organizowaniu prezentu ­ Racja, teraz zawsze można od biedy kupić jakieś gówno Np. wielką szklaną szyszkę z brokatem w środku ­ No :D Cieszę się ­ Śnieg już chyba stopniał :( W każdym razie za dnia było go malusieńko. A u Ciebie jak to wygląda? Lubisz śnieg?

czyli jeśli nie napisałam listu to on i tak wie co ja chcę i mi to dostarczy? :( ­ nie takie "możliwości" miałam na myśli, ale i wśród gówien można znaleźć perły aczkolwiek i z szyszek z brokatem należy się cieszyć ­ lubiłabym bardziej gdyby nie to, że zazwyczaj towarzyszy mu zimno a dla mnie najbardziej optymalną (i dostosowaną do nastroju) porą jest jesień ale taka biała zima też ma swój urok a Ty lubisz? ­ a jako, że do przybycia Mikołaja pozostało tak mało czasu, to może przezornie jednak napiszę ten list żegnam Cię w związku z tym serdecznie życząc nocy bogatej w sny i dnia ubogiego we wszelkie formy brokatu dobrej

Nie :O Bez listu nie wie, może jedynie się domyślać Więc jak zależy Ci na czymś szczególnym, to warto wysłać do niego list Inaczy możesz dostać coś mniej fajnego :( ­ Też chyba najbardziej lubię jesień, najlepiej do mnie pasuje Ale zimę też bardzo lubię, tylko taką prawdziwą A nie jakąś popierdółkę +3 stopnie z chlapą na ulicach :O ­ Dziękuję bardzo i wzajemnie Tylko zastanawiam się, o co chodzi z tym brokatem (bo ja osobiście nic do niego nie mam) :D Nie lubisz czy tak ta szyszka na Ciebie zadziałała...? Tak czy inaczej również dobrej, mało brokatu i owocnego pisania listu (jak napiszesz, to pochwal się i wklej go tutaj) ­ Orędżu, nie zadawaj gupich pytań, szczególnie osobie powściągliwej

Nie to nie Jeszcze przyjdzie koza do woza a siana nie bedzie :O

witam serdecznie w wigilię Mikołajek no właśnie.. czy wigilia to nie jest ten dzień przypadkiem kiedy grzeczne dzieci dostają prezenty? :) a więc czekam.. ­ a wracając do tematu brokatu to dziś zaatakował mnie w jednym ze sklepów kiedy nieświadoma zagrożenia oglądałam sobie ozdoby świąteczne z tego miejsca dziękuję Ci Fajansu za brokatowe życzenia mało to jednak więcej niż nic, zapamiętaj to sobie ­ a co do listu.. mój wyglądałby mniej więcej tak jak ten... http://wesolojest.blox.pl/resource/List_P._do_sw._Mikolaja.jpeg a pierwszy czarny punkt dedykuję młodszemu koledze, niech ma

JABŁECZNIK -40 dag maki pszennej,5 dag maki ziemniaczanej,25 dag margaryny,4 jaja,20 dag cukru pudru ,maly proszek do pieczenia,70 dag oczyszczonych jablek,cukier waniliowy. Przygotowanie- Margarynę stopić ostudzić i wlać do cukru. Połączone składniki ucierać, dodając kolejno całe jaja. Mąkę pszenną i ziemniaczaną przesiać z proszkiem do pieczenia i stopniowo dodawać do ciasta, dokładnie mieszając. Formę wysmarować tłuszczem i wysypać tartą bułką. Połowę ciasta umieścić w formie. Na cieście ułożyć obrane i pozbawione gniazd nasiennych kawałki jabłek (lub innych owoców, ewentualnie dżem) i przykryć je resztą ciasta. Piec w umiarkowanie gorącym piekarniku

fszytko takie szare jak brut , zimno, ciapa :O aaaa

:)

Witam , witam dzieweczki Która chętna do laseczki? Hoł hoł hoł

Żem napisał wiersz ­ Ide se przez lasek, wyciągam lizaczek, Szuru buru, szuru, buru, I zem zrobił tyle sossssssulu