Fajansiarzu, wyczuwam Cię gdzieś tutaj

Doceniam, nie mówię przeca, że nie Ale co poradzę, że tęsknię za najlepszą, najbliższą mi opcją ­ Dzień minął nawet nieźle, dziękuję. A Tobie? Nic Cię nie boli?

no dobrze, a co by się stało gdybyś jutro np postanowił sobie wstać wyspany o dziesiątej? ­ i nie było konieczności ocenienia wieku pani w celu ewentualnego ustąpienia jej miejsca siedzącego? mnie też minął nieźle, a nie boli nic do czego nie byłabym przyzwyczajona tzn trochę kręgosłup, ale da się wytrzymać

Och, gdyby tak mogłoby być, to szczęście by na mnie spłynęło niczym rwąca woda z dolnopłuka na... tzn. w dół ­ Nie, nie było konieczności, a to dzięki mej skrupulatnej analizie sytuacji i powściągliwości w siadaniu A Ty ładnie ustępujesz miejsca dziadostwu? ­ Biedna Fajansówka Ale za to jaka dzielna Kobiety, które dużo zniosą, są wyjątkowo cenne

motylka ? :)

bardziej mi chodziło o to jak zareagowaliby ci, którzy od dziesiątej to każą Ci pracować ­ mam to szczęście, że wtedy kiedy ja jeżdżę dziadostwo albo jeszcze śpi albo odpoczywa po rynkowym maratonie ale jeśli już się zdarzy to staram się ustępować ­ to ja muszę być baaardzo cenna ­ a na co jest aktualnie zapotrzebowanie pytający pomarańczu?

Aa, no to ci by się oczywiście rozpłakali z powodu mej nieobecności i wyszli z tego przykrego zdarzenia jako ludzkie wraki ­ Nie martw się, jeszcze raz tyle przeżyjesz i Tobie będą ustępować ­ Widzisz, zawsze się możesz dowartościować I rozejrzeć za mężem z odchyleniami, przy którym Twe zdolności by się nie marnowały

no to nienajgorzej tzn nie dla nich oczywiście :O w takim razie pozwalam Ci jutro spać do dziesiątej ­ obawiam się, że za te dzieścia lat nadal mogę wyglądać młodziej niż wynika to z metryki, także wątpliwe żeby ktoś mi ustąpił ­ gdzie ja takiego z odchyleniami znajdę? ­ tymczasem czas na mnie, więc po pierwsze dziękuję Ci za tę krótką rozmowę (serio ), a po drugie życzę długiej nocy i krótkiego dnia

Nie no... Nie jestem potworem, oni też muszą jakoś żyć :O ­ Dzieścia... A dzieści? :D ­ No wiesz :D Zapraszame na Dyskusję ogólną do tematów, które zawierają wulgarne epitety odnośnie pci pięknej, a także słowa "kupa", "anal", "gwałt", "tico" ­ Również dziękuję (i za to, i za to) i wzajemnie Spaciulkaj w pokoju, w nim też rozpocznij jutrzejszy piękny, krótki dzień

na zakończenie ostatniego tegorocznego piątku ­ Fajansu, do dzieści mi jeszcze spoooooooro brakuje, więc nie potrafię sobie jeszcze wyobrazić jak to będzie :O ­ zgodnie z Twoją sugestią rozejrzałam się po ogólnym, ale poza tematami o żyrandolu i majonezie nie znalazłam niczego z potencjałem, o użytych przez Ciebie słowach nie wspominając

na zakończenie ostatniej tegorocznej soboty ­ Spoooooooro Ci brakuje? Czyli jednak jesteś małolatą (a ja, ma się rozumieć, jestem starszy)! Spr und potw na 155% ­ Nie zrażaj się tak łatwo, cierpliwi zostaną nagrodzeni

czy ktoś tutaj wie do czego służy kieliczek? albo kieliczeszek ?

Ja nie wiem ­ PS. Jeśli nie masz co z tym zrobić, a jest to z metalu lub szkła, to możesz mi przysłać albo gdzieś odstawić, to niebawem się zgłoszę ­ PPS. Nie zadzieraj tak nosa

ale ja nie wię z jakiego to tworzywa jest pozatę... może Ty tam u siebie poszukasz? wiesz gdzie...

Bo nie można być twórcą i tworzywem ­ Nic nie wiem Ci powiem... Nic nie rozumię :D

No to ja zawsze w nich szukam, c'nie? Na tym w końcu polega moja praca

na rozpoczęcie ostatniej tegorocznej niedzieli ­ bardzo spooooooro.. godzin tak bardzo Cię uwiera, że jesteś młodszy gó.. małolacie? ­ pewnie tak, na Twoją dobrą radę i pocieszenie zawsze można liczyć ­ ps smacznego śniadania jak mniemam

na kontynuatzję ostatniej tegorocznej niedzieli ­ Nic mnie nie uwiera Ty zaś jako starsza kuleżanka powinnaś dawać dobry przykład i zwracać się do mnie z szacunkiem ­ Lubię się na coś przydać niewielkim wysiłkiem ­ O nie, śniadanko było koło dwunasty :D Ale dziękuję Ty już pewnie za to po podwieczorku i czekasz na dobranoc i lulu

a jak mija kontynuacja? ­ już to widzę a z szacunkiem zwracam się do każdego, czy starszego czy młodszego, więc także do Ciebie ­ a gdyby pomoc wymagała nieco większego wysiłku to jakbyś się na to zapatrywał? ­ tak czy inaczej, w porze bardziej obiadowej prawie, jeszcze kolacja przede mną i kilka kosmetycznych zabiegów

Kontynuatzja mija Ci powiem pysznościowo; właśnie jestem po pysznym obiadku A u Ciebie już pora kolacji? A może pora reraksu? ­ Tak samo ja widzę, jak odnosisz się do młodszych z szacunkiem ­ Jeśli w rachubę wchodzi większy wysiłek, to zawsze kilka razy się zastanawiam ­ A jakież to zabiegi przed Tobą? ­ PS. Dlaczego zmieniłaś nik? I co sądzisz o Męskiej rzeczy? :D

o tej porze to się przecież kolację je, no.. ale jak wiadomo - nie u Ciebie :O jedno nie wyklucza jednego przecież pora kolacji to za chwilę, a relaksuję się cały dzień ­ chcesz przez to powiedzieć, że nie odnoszę się do Ciebie z szacunkiem? ­ tyle razy, żeby w międzyczasie pojawił się ktoś inny kto pomoże? ­ maseczka (to w trakcie), malowanie paznokci i prysznic z pilingiem być może ­ :D no jak to co - że jest głupi bodajże pomijając, że średnio go kojarzę, o pozostałych z tytułu tego tematu nie wspominając :O

Cieszę się, że to wiadomo Wię, że jedno nie wylucza drugiego Tak się tylko podchwytliwie zapytałem ­ No sama przyznasz, że zwracasz się do mnie dość bezpośrednio... Bez "pan" czy chociaż "kolega" i na dodatek w drugiej osobie, jeszcze liczby pojedynczej, jakby tego było mało Nie wspominając o impertynencjach typu "małolacie" ­ Jeśli jest ktoś, kto pomoże sprawniej niż ja, to chyba lepiej żeby ten ktoś pomógł, prawda? ­ O kurde Maseczkę pewnie robisz z jakiejś obrzydliwej mazi, a ciekawe na jaki kolor malujesz paznokcie Prysznic z pilingiem? Ja znam tylko kąpiel ze statkami ­ Widzisz, jak mało jeszcze wiesz o naszej Dyskusji ogólnej

tak, tak, znam już te Twoje dziwne zwyczaje kulinarne ­ ok.. szanowny Panie Kolego Małolacie.. nie zauważyłam, aby Szanowny Pan Kolega Małolat zwracał się do mnie inaczej ­ oczywiście, ale Two.. przepraszam.. Pańskie zastanawianie się nie pomaga w udzielaniu pomocy i nie zawsze należy liczyć na to, że pojawi się ktoś sprawniejszy ­ z jaja konkretnie pewnie skończy się na bezbarwnym, gdyż nie mam cierpliwości do mazania ich na coś na kształt czerwieni a nie z kaczuszką? ­ Waszej? mnie wystarczy ten temat, od czasu do czasu udzieliwszy się na jakimś innym topiku

Skoro Pani Koleżanka w Sile Wieku rozpoczęła tak nonszalancko niniejszy topik-rozmowę, to cóż miałem poradzić... Machnąłem ręką, w końcu nie jestem konfliktowy ­ No to jeśli się nikt lepszy nie pojawi, to wtedy pomogę, prawda? Ale dajmy też innym szansę, nie zapominajmy o nich ­ Z surowego jaja? Jaki jest sens malowania paznokci bezbarwnym lakierem (pomijając wątpliwą sensowność malowania paznokci w ogóle)? :D ­ Kaczuszki nie miałem :( A jak Pani Koleżanka robi ten piling? ­ Tak, naszej Fajansiarza z Bożej łaski A tak to siedzi Pani Koleżanka na uczuciowym?

nie wiedziałam, że to Szanownemu Panu w nieco mniejszej Sile Wieku przeszkadza no, ale skoro tak to ile czasu trzeba żeby zwracać się do Szanownego Kolegi na "Ty"? ­ a jeśli ktoś czeka właśnie na Pańską pomoc? damy na to jakaś dama, której Szanowny Kolega wpadł w oko? ­ z usmażonego na boczku :O jak to jaki? :D te polakierowane się tak ładnie błyszczą, poza tym on nie jest tak całkowicie bezbarwny ma taki ładny odcień ­ co za mamusia z tej mamusi, że kaczuszki synkowi nie kupiła? :( z fusów po kawie dodając żel pod prysznic, balsam, piling z ejwonu i sól do kąpieli ­ nie siedzę już od dawna przecież :D czasem sobie tam hasam, ale to mniej więcej z taką częstotliwością jak udzielam się w innych tematach na ogólnym

Hm... No powiem Pani, droga Kuleżanko, że nigdy się nad tym nie zastanawiałem... Ale gdy tak prześledzę me kontakty międzyludzkie... To wychodzi mniej więcej 5 lat Czasem bariery się znoszą szybciej, ale to tylko wtedy, gdy druga strona się uprze i przyśle mi swoje nagie foty ­ Jeśli ktoś jest tak gupio uparty, to cóż, ponosi tego konsekwencje Wszak wiadomo, że nie zawsze uda mi się pomóc ­ Dobrze że nie z chińskiego, śmierdzącego Jak se obliżę paznokcie, to też ładnie błyszczą A odcień to tylko Wy, kobiety, dostrzegacie ­ A może synuś nie potrzebował kaczuszki? :O Może w pełni wystarczały mu statki ­ :D Brakuje tylko szlamu z jeziora Bajkał ­ Życząc pomyślnych wieczornych oblucji i zabiegów oraz miłych spaciulków w tę ostatnią przedsylwestrową noc w tym roku, oddalam się, pozostając z szacunkiem

:D gdzie się podział ten kulturalny i uroczy Fajans nagie foty? :D i jeszcze swoje w dodatku? nawet nie wiedziałabym gdzie słać ­ a może nie o pomoc chodzi, a o zagajenie jakie ­ jak byłam mała to tak robiłam a potem odkryłam lakiery do paznokci, które pozwalają utrwalić ten błysk ­ a może nie wiedział, że potrzebował, bo nie miał pojęcia o ich istnieniu, które na pewno odmieniłoby jego życie :( ­ śmiej się, śmiej, Szanowny Kolego, ale skóra po tym jest gładziutka jak pupka niemowlaczka w reklamie ­ Tobie Szanowny Mniejletni Panie również miłego tego co zamierza Pan robić w tę noc i w przyszłą również, gdyż nie wiem czy uda mi się przypałętać tu z życzeniami

Jako że jeszcze przypadkowo jestem, to wyjaśnię, że przecież nie odpowiadam za to, co mi ktoś przyśle na mejla :O No a co będę ściemniał i zaklinał rzeczywistość, skoro ludzie są, jacy są niestety Także jakby Pani coś miała i koniecznie chciała mi przysłać, to może Pani to uczynić na adres fajansiarz.kafe@gmail.com ­ Tylko tego brakuje, żebym miał rozkminiać intrygi niewiast oczekujących pomocy ­ Wszystkie jesteście takie mądre, że z czasem odkrywacie te lakiery (i inne cudeńka odmieniające życie) ­ Nie ma co płakać nad potencjalnie rozlanym mlekiem ­ Niestety, ale jakoś wbrew medialnej propagandzie, pupka niemowlaczka nieustannie kojarzy mi się z obsraną pieluchą No ale ok, rozumiem ­ Dziękuję Panience Właśnie, bo zapomniałem jeszcze o tym Sylwestrze! Podtrzymując poprzednie życzenia, również życzę miłego tego, co Szanowna Koleżanka zamierza robić w ten jutrzejszy wieczór i noc, jak również tego, co będzie robić niezamierzenie

Ok, Fajansówko, to zwracajmy się już do siebie na "Ty" :D ­ Ciekawe, o której masz dziś śniadanko I czy w ogóle dasz radę zwlec się z łóżka / wstać z podłogi ­ PS. Życzę wszystkim jak najudańszego Nowego Roku, a przynajmniej by był jak najmniej kureski

:D ­ ej, zabrzmiało to tak jakbym naprawdę Ci coś wysłała :D i w ogóle miałam pytać czy nie boisz się, że Ci skrzynkę zaspamuję ­ jestem już nawet po obiedzie a problemów, o których piszesz nie miałam no, ale nie ma czego zazdrościć, gdyż za to jestem chora :O od kilku dni żeby nie było ­ przyłączam się do życzeń Szanownego Kolegi dorzucając jeszcze.. a właściwie to już nic, bo pomysłu nie mam :(