Poroniła i oczekuje, że cały świat się tym przejmie!!!!

Mam koleżankę, poroniła 3 miesiące temu i od tego czasu trzeba z nią jak z jajkiem. Stale fochy, obrażanie, na ciężarne koleżanki patrzeć nie może. Jakby to innych wina była, że złapała chlamydię!!!! Nie dość, że się głupie babsko przed ciążą nie przebadało, to jeszcze teraz na innych się wyładowuje. No jak można być taką durnotą???

A jak można być taką zołzą jak Ty, hm? dziewczyna poroniła i zwyczajnie sobie z tym nie radzi, zamiast opier*alać jej dupe na forum może spróbuj jej pomóc?! :/

wyzywa ją a ta ma jej jeszcze pomagać śmieszne

nigdy o depresji nie słyszałaś? Nie wiesz jak działa psychika w takim wypadku? Co zrobiły z nią hormony ciążowe? Nie wiem jak można kogoś tak zjechac publicznie egoistko jedna!!! Oby ciebie nie dopadło coś, co zryje ci psyche.. Wtedy dopiero zobaczyłabyś jak to jest. Nie życzę ci tego, ale zastanów się nad sobą :(

Wbrew pozorom to ciężkie przeżycie dla kobiet po poronieniu. Trochę empatii by sie przydało. 3 m-ce to dość długi okres.. powinna już dać sobie z tym rade. Moja rodzina glaskala i trzymala mnie za reke trzy dni, potem jak widziala ze placze czy inaczej swiruje odwracala moja uwage albo krzyczala ze mam sie wziac w garsc. Moze potrzebuje kogos kto da jej kopa, i nie pozwoli sie nad soba roztkliwiac

kto kogo wyzywa? autorka koleżankę z tego co widzę bo w opisie nie ma wzmianki że koleżanka, która poroniła kogoś wyzywa...

A jak można pomóc kretynce, która na wszystkich się wyżywa a sama sobie winna, że się puszczała (albo ona albo mąż) i jeszcze nie przebadała do tego??? Czy ja mam obowiązek znosić fochy wszystkich ludzi świata, którym się w życiu coś nie układa??? To może ja wyjdę na ulicę i kogoś np. skopię, bo coś mi się nie udało. To już tylko dla tych, co poroniły, trzeba być wyrozumiałym, a reszta nie ma prawa źle się czuć?

Nie zdajesz sobie sprawy z tego co ona może przeżywać! jedni mają silniejszą psychikę inni słabszą i już. Po co się z nią spotykasz skoro tak jej nienawidzisz? ah co za ludzie... taa puszczała się i w ogóle...co jeszcze ciekawego nam tutaj napiszesz, żeby ją poobrażać na forum?

Jaka depresja? Wymalowana, zadbana, ciuchy nowe, życie towarzyskie prowadzi. To są objawy depresji? Jedyne co się zmieniło, to obrabianie tyłków ciężarnym lub dzieciatym koleżankom i opieprzanie je o wszystko. Też bym chciała mieć taką depresję.

cieszę się, że cię nie znam autorko :( Przyjaciół w biedzie się poznaje, ty na pewno nie jesteś niczyją przyjaciółką i najlepiej byłoby, żebyś do końca życia była sama.. :(

A skąd się biorą choroby weneryczne jak nie od puszczania się? Ostatni raz na basenie była parę lat temu. Mam uwierzyć, że złapała sikając w publicznej toalecie? Jakoś poza nią i jej mężem nikt nie ma z jej rodziny, a kąpią się w jednej wannie i sikają do jednej toalety. To co pozostaje?

Bo małpa sprawnie łapie się liany przeskakując z jednej na drugą lianę Ciekawe czy ma świadomość że niewiele brakuje aby spaść na PYSK

Nie trzeba się puszczać, żeby się tym zarazić... współczuje Twojemu otoczeniu, że musi obcować z taką osobą jak Ty. Tobie wszyscy mieliby współczuć gdyby coś Ci się działo, a innym to już się współczucie nie należy mhm

No ja właśnie nie oczekuję współczucia i nie wyżywam się na innych ludziach za swoje niepowodzenia. I tego samego oczekuję od innych. Dlaczego jeśli ktoś obgaduje innych, to ma mu się to puszczać płazem, bo coś złego go spotkało? Czy to, że wydarzyło się jakieś zło, oznacza, że ona teraz to zło musi innym oddawać? Co do zarażania się chlamydią - nie chodzi na basen, nie przez seks, to gdzie złapała? Wiatropylna????

Powiem wam, że mnie tez irytuje takie coś :o albo czeka taka do 30- bo musi sie dorobić, potem problem i obwinianie całego świata, ze ona ciązy donosić nie może. A gierki typu poronienie w 6-10tyg i mówienie że staraciłam dziecko to już w ogóle potwarz dla matek które straciły DZIECI

Nie można dzielić traumy poronienia wg wieku ciąży gdyż jeśli dla kobiety ciąża była wyczekana i wystarana latami to jej utrata cały czas boli.

Tak latami :o ja mam koleżanke która potrafiła mnie obrażac bo urodziłam dziecko mając 23l, wszystkie dzieciaki wyzywała od gówniarzy i bachorów, w wieku 30l zaszła w ciąze (bo przeciez musiała się wyszaleć i dorobić) straciła iąze w 7tyg i zaczeło sie zadreczanie wszystkich, do tego stopnia że kobiety z dziecmi nazywała kurwami rozpłodowymi :o pozostał mi uraz do takich szmatek

Istnieją trzy gatunki chlamydii patogennych dla ludzi[potrzebne źródło]: 1.C. trachomatis przenoszona drogą płciową; 2.C. pneumoniae przenoszona drogą kropelkową; 3.C. psittaci przenoszona przez kontakt z chorym ptactwem; NO I CO TY NA TO?

nie pisz takich rzeczy na tym forum bo brzuchate i mamusie Cię zjedzą

No to moja koleżanka zaszła w ciążę, jak tylko rozpoczęła starania. Tylko badań nie zrobiła biedaczka. A ciążę straciła w 9 tygodniu. A czy te pozostałe dwa rodzaje chlamydii, nie przenoszone przez seks, też powodują poronienie i występują w cewce moczowej i pochwie??? Poza tym ona ma tą płciową - sama mówiła.

Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. To że twoja koleżanka taka była to nie znaczy że wszystkie kobiety takie są. Z tego co piszesz to koleżanka była taka cały czas i akurat poronienie nic w tym temacie nie zmieniło.

Pisałam do ewelineeeeeee.

To ile Waszym zdaniem mam jeszcze czekać, żeby w końcu przeszło jej to chamstwo? 3 miesiące to mało, to co? Kolejne 3? Czy może nigdy jej nie przejdzie, a ja mam znosić do usranej ciąży jej utyskiwania, bo nie mam syfa i nie poroniłam?

co za durna baba!

Zerwij z nią kontakt, po co masz sie męczyć. Poronienie to tragedia, i wcale temu nie zaprzeczam sa jednak zdrowe granice których normalny człowiek nie przekracza i nawet gdybym chciała to nie potrafie żałowac kobiet które najpierw musiały sie wyszaleć zaliczajac z 10 facetów ( kto wie czy nie wiecej) potem w wieku 30 lub nawet 30paru lat zachodzi w ciąze (lub nie może) i pretensje do całego swiata, troche rozumu!!!

Chętnie bym zerwała, jedyne co mnie powstrzymuje to fakt, że mamy spore grono wspólnych znajomych i będzie cyrk w razie czego, jak przestanę się z nią spotykać. Dlatego jak na razie jeszcze to znoszę....

temat! Nawet nie wie, że chlamydioza nie jest chorobą weneryczną.

nie chodzi na basen, nie przez seks, to gdzie złapała? Wiatropylna???? W prostych, żołnierskich słowach: a ch*j ci do tego, prymitywie.

To ile Waszym zdaniem mam jeszcze czekać, żeby w końcu przeszło jej to chamstwo? Bo tobie nigdy nie przejdzie. Poszukaj sobie chamki podobnej do siebie.

No własnie widać wcale nie ch*j mi do tego, bo po co się wszystkim chwaliła, że ma to świństwo??? Przecież ja jej o to nie pytałam, sama się pochwaliła. Czyli jednak uważa, że to sprawa publiczna :D!