Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

to ja Agnieszka

Kobiety po 30stce, z UK - starajace sie o dziecko - laczmy sie ;-)

Polecane posty

Witam wszystkie dziewczyny / kobiety. Poszukuje kobiet po 30 roku zycia, które staraja się o dziecko i mieszkaja w UK. jest wieeeeele takich tamatow ale albo o dziecko staraja się mlode dziewczyny a tematy zakładane przez te nieco strasze ;-) przewaznie dotyczą kobiet mieszkających w Polsce i wiaza się z Polskimi realiami. Tu przeprowadza się inne badania, inaczej dba się o ciezarna (nie ma wizyt w ciazy u ginekologa itd.), porady typu: idz na bete ;-) tez nic nie dadza bo takowych tu się nie przeprowadza itd., itp. Osoby z UK wiedza o czym pisze. Mam nadzieje, ze jakas „bratnia dusza się znajdzie Mieszkam tu 6 lat, mam syna (20 miesiecy), mam 35 lat. Pisze również na forum dla 30latek odchudzających się. Ja dzis zrobilam test - wyszedl negatywny :-( Mam dola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sima
witaj-ja sie nie staram o dziecko ale pogadam mozemy.:)nie smutkaj.*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze mozemy pogadac. Zapraszam. Zalapalam dola dzis. Odchudzam sie z wagi (w zeszlym roku) 86 kilo schudlam do 73 i wszystko zawalilam i znow zaczynam od nowa... Pada, leje w tym Wiltshare ani wyjsc nigdzie ani nic :-( Maly spi, test wyszedl negatywny - kolejny miesiac staran poszedl w cholere. Na wieczor szykuje drinka i ksiazke. Jutro bdzie lepiej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sima
ja tez w uk- oj bedzie dobrze-tylko nie drinuj za duzo.;) a leje dzis konkretnie i umnie.. ja mieszkam w birmingham. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkasz w samym sercu Anglii. Wlasnie wrzucilam birmingham w wyszukiwarke i przegladam zdjecia - pieknie tam. Dlugo juz jestes w UK? Z drinkami nie przesadze ;-) chyba ;-) - chce sie odstresowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sima
5 lat sporo- na zwolnieniu lek jestem teraz i powiem ci ze spokoj mam az za bardzo ty masz rodzinke..to fajnie.sama nie jestes.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedze w domu juz 22 miesiace. Generalnie cofam sie w rozwoju ;-) jestem na etapie dwuletniego dziecka :D Bawie sie w malpy i slonie tudziez w szukano ;-) Czasami chcialabym juz "do ludzi" ale poki co jest jak jest. Niedawno sie tu przeprowadzilam i nie mam zadnych znajomych. Smutno mi czasami i samotnie ale generalnie nie jest zle. Dlaczego jestes na zwolnieniu? Cos powaznego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sima
aga nie-przeziebie mocne ale juz lepiej a kolezanki nie masz by pogadac..? jakbym byla blizej to bym cie odwiedzila.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Agnieszki
możecie mnie zjechac, ale ja na twoim miejscu najpierw skupiłabym sie na schudnięciu chociaz do 65 kg, a potem zachodziła w ciąże, bo potem waga dobije do 90-100 i dopiero bedzie płacz i lament

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy pracowalam mialam wiele kolezanek i kolegow. W 8 miesiacu ciazy przestalam pracowac. Wpadali czasem do czasu porodu i po - zobaczyc malego, pogratulowac itd. Pozniej przeprowadzilam sie (niby niedaleko bo tylko 20 mil) i kontakty sie rozluznily. Zreszta zawsze jestem z malym 24 h na dobe. Do pubu / kawiarni i owszem ale z malym - nie jestem w chwili obecnej rewelacyjna towarzyszka. Widze mamy na placu zabaw - angielki raczej trzymaja mnie na dystans (porozmawiaja owszem ale chwilke o pogodzie) a jedna polka jak mnie widzi to wrecz ucieka ;-) - robie wiec chyba niesympatyczne wrazenie ;-) ;-) ;-) Mieszkam w miasteczku rowny rok. nie mialam okazji nawiazac przyjaznii. Moj ma kolegow z pracy - ale to JEGO koledzy... sama wiec rozumiesz... Zycze szybkiego powrotu do zdrowia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Agnieszki - wiem, masz racje, min. dlatego bylam na diecie. Chcialabym schudnac chociaz z 10 kilo do 70... (mam 174 wzrostu - tragedii by nie bylo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sima
aga-no to sa plusy i minusy macierzynstwa- ale gratuluje rodziny.:) o dzieki..zdrowie najwazniejsze.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sima
nie mam.. aa dziekuje. starsza od ciebie jestem cenie prywate i nie bede pisac zbyt o tym. daje rade.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma sprawy :D Moja rodzina jest malutka tzn.: nasz trojka i nikt wiecej. Moja mama mieszka w Polsce i w Anglii jeszcze nie byla (cos sie boi), kontakt jest lisowy, e-meilowy no i jezdzimy raz do roku do Polski ale to za malo... Rodzina mojego mieszka w Irlandii i jest jak wyzej. Siostry, brata, kuzynki nie mam tu. Po 6 latach od wyjazdu wiezi sie rozluzniaja. I tak to jest. Nie zaluje jednak tego, ze wyjechalam. Zostaje w Anglii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drogie Panie w ciąży nie powinno się utyć powyżej 12 kilogramów. inaczej skazujecie dziecko na otyłość i problemy zdrowotne już teraz. potem rodzą się dzieci 5,6 kg co jest nienaturalne i niezdrowe. i to tylko dlatego, że mamusie nie umiały się powstrzymać od wpieprzania tego co się tylko napatoczy 'bo przecież w ciąży wolno' no i oczywiście 'jeść trzeba za dwóch!''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczynki:) Akurat trafiłam na ten topic,ale napisze słówko:) Ja wybieram się do UK na wiosnę dopiero i tez plamuje tam osiąść na stałe. Mam 33 lata. Mam męza i synka 12 letniego. Jak się zaaklimatyzujemy to tez planuję drugie dziecko,mimo,ze syn ma już 12 lat. Fajnie macie:) Ja na Waszym miejscu będę za rok,dwa(?),może trzy(?). Napiszcie mi tylko czy mój syn się zaaklimatyzuje w nowej szkole--bo tego boję się najbardziej. Czy poradzi sobie z angielskim w szkole. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sima
12 lat-juz spory chlopak. da rade-dziecku nauka jezyka idzie plynniej. powodzenia.:) ps tzn niedlugo przyjezdzacie? aga-ale jestescie razem..ty maz i dziecko to jest istotne,natomiast relacje za granica kontra Polska to sie rozluznia-niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomidor z masłem - PORADZI SOBIE, PORADZI! Tu jest zupelnie inny system. Nikt nikogo nie stresuje, wszystko jest na luzie... Jest tez wielu obcokrajo wcow - nie zdziwilabym sie gdyby w jego klasie bylo paru polakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny...:) Jestem po 30-tce, mieszkam w Worcester, to jakies 30 mil na poludnie od Bormingham. Ja co prawda jestem juz w ciazy, ale mam za soba dluga walke o dziecko, mase badan, in vitro tu w Anglii, itd... wiec jesli ktos potrzebuje informacji, rady to chetnie pomoge. Mam nadzieje, ze fakt iz juz jestem w ciazy nie wyklucza mnie z Waszego grona?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmelek - witamy! Pewnie, ze nie! Serdecznie gratuluje. Mnie jest ogolnie bardzi ciezko w ciaze zajsc. Rozpopczelam wspolzycie w 20 roku zycia. Przez te 15 lat stosowalam pigulki anty (z przerwami) jakies 3 lata. O malego staralam sie rok. Nie robilam nigdy zadnych badan. Tobie jeszcze raz serecznie grartuluje !!!!!!! 🌻 Stosuje teraz testy owu - pokazuja, ze jest ale w ciaze nie zachodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SleepingSun...nie generalizuj. Nie wszystkie kobiety, ktore przytyly wiecej niz 12 kg, przytyly bo "jadly za dwoch". Na wage ciezarnej wiele czynnikow ma wplyw. Spora czesc tej extra wagi to poza dzieckiem i lozyskiem to jeszcze dodatkowe kilka litrow krwi czy plyn owodniowy, Znam kobiety, ktore w ciazy dbaly o diete jak nigdy wczesniej, a przytyly bardzo duzo. Ja za kilka dni zaczynam 7 miesiac i juz mam 8kg na plusie. Pewnie przekrocze te 12kg. Nie jem za dwoch, ale jadam duzo czesciej niz przed ciaza, bo po prostu moje cialo sie tego domaga. Jesli mam dluzsza przerwe miedzy posilkami to zaczyna mi sie slabo robic, niedobrze, cala sie trzese. Pracuje w szpitalu, w ciaglym ruchu i nie moge sobie pozwolic na takie akcje. Pewnie, ze sa kobiety ktore jedza wszystko i w kazdych ilosciach, ale nie mozna uogolniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sima
karmelek..czesc no to midlands wita CIE.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga...(moge sie do Ciebie tak zwracac?)...dziekuje...:) Ja kiedys tez stosowalam testy owu i mimo, ze wowczas nie zaszlam w ciaze (bo problem lezal po stronie partnera) to jednak uwazam, ze sa przydatne i warto z nich korzystac. Znam (z innych topikow) przypadki dziewczyn, ktorym pomogly zajsc w ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie jak tak pomysle to przez jakies 11 lat nie stosowalam antykoncepcji a w ciaze nie zachodzilam... Najpierw to byla modlitwa - obym nie wpadla, obym nie wpadla a pozniej abym wpadla, abym wpadla ;-) Zycie bywa przewrotne. Od jakich badan zaczelas? Poszlas najpierw do GP?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie Karmelek_30, ze mozesz. Wina po stronie partnera w moim przypadku raczej nie lezy... Wczesniej mialam innego partnera i tez nie zachodzilam a on ma dwojke dzieci z poprzedniego malzenstwa no i teraz jedno ze mna. Choc oczywiscie to o niczym nie swiadczy. Staramy sie (tym razem) nie dlugo bo 5 cykl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×