Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość justyna==

Topik dla mam niepracujacych. :)

Polecane posty

Gość justyna==

Hej!! Sa tu jakies mamuski ktore nie pracuja zawodowo, zajmuja sie tylko dziecmi i domem? Ja mam corke 2letnia i siedze z nia w domku. Chetnie bym czasem pogadala z kims kto ma podobnie :):) Czekam na odzew :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..........................caAB
skad jestes? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna==
Bombelkowa napisz cos wiecej o sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrrrrrr3241
ja ma dwoje trochę starsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ixhd
Do najwieksza fanka Matko boska ile ty masz dzieci???! Nie moge a pewnie jeszcze z 6 urodzisz bedzie cała drużyna piłkarska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna==
najwieksza fanka czy te literki z datami i serduszkiem to Twoje dzieci? Mam 4ke i czekam na piate? Dobrze zrozumialam? Ja zawsze chcialam miec gromadke dzieci, ale poki co staram sie o dwugie.. Super, dziewczyny ze jestescie? Napiszcie moze co robicie przez caly dzien? Bo czuje sie ze mam za duzo czasu wolnego i nie mam z nim juz co robic, rozleniwilam sie troche przez ostatnie czasy.. Wstaje rano robie sniadanie i szykuje obiad, potem mala wstaje podaje jej leki, sniadanie i dalej nie wiem co ze soba zrobic. Czasem jest jakas robota na placu to robie a jak nie to ide z dzieckiem na spacer bawie sie z nia no i tak mi mija czas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodamamaa
a ja mam21 lat i 19miesieczna corcie :D jak wasze dzieci maja na imie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córcia ma rok i 10 mies, ja nie pracuje siedze calymi dniami z nia w domu- to chyba najlepsza praca na świecie chociaż czasami jest ciezko...Autorko, widze, ze mamay dzieci w tym samym wieku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co coc cococococ
podajesz leki? twoje dziecko na cos choruje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My zanim wstaniemy to wylegujemy sie jeszcze pol godziny i wariujemy ;P wstajemy, ubieranie sniadanie itp. potem na dwor na podworko. albo na rower, potem obiad. po obiedzie spanie. po spaniu roznie, ale najczesciej to podwórko i zabawy. no bo co innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My wstajemy i przed w trakcie i po śniadaniu słuchamy w kółko piosenek na youtube, juz mam tego dosyc...potem zakupy i do domu spac. Moja corcia na drzemkę idzie po 3h od pobudki. Jak juz spi, ja robie obiad i troche posiedze przy komputerze a potem po obiadku na plac zabaw albo spacer. Czasami bawimy sie w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmammaa weronkkiiii
dobrze ze moja corka chodzi do przedszkola. coeka ma 3, 5 roku.Od 3 miesiecy nie pracuje ale mam juz dosc siedzenia w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna==
mlodamama - jestesmy w tym samym wieku :) Moja corka ma na imie Ola w Wasze dzieci jak? łapaj kota - moja corka choruje przewlekle odkad skonczyla 5 mieciecy. Ma nietolerancje pokarmowa, AZP. Jest na specjalnej diecie ktora i tak nie dziala ;/ leki bierze od 4miesiaca zycia nieustanie, tylko zmieniaja sie.. Walcze z tym caly czas i ciagle mam nadzieje ze niedlugo to minie i bede mogla jej dac normalne sniadanie, obied, ze dam jej cukierka, bo jeszcze w zyciu nie jadla i nie wie jak to smakuje.. Do tej pory jakos nie mialam problemu zeby jej czegos nie dawac, nie wolno i koniec ale teraz jest coraz starsza zaczyna rozumiec ze inni jedza a ona nie moze,... ciezko jest czasami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosia osia
Witajcie ja też nie pracuje. Zajmuje się moim 4 letnim synkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko na prawse współczuje. Znam to z autopsji bo ja sama byslam straszna alergiczka jako dizecko. Nie moglam jesc czekolady, mleka, pomarańczy, truskawek, kakao i jeszcze wielu innych rzeczy Najgorsze jest to, ze dziecko widzi jak inne jedza i trudno odmowic. Malwinka na szczescie narazie nie jest na nic uczulona, chocaz ma takie male krosteczki na buzi i sucha skóre na brzuszku i nozkach. Nasz pediatra kazal obserwowac a ja mam nadzieje, ze akurat po mnie alergii nie odziedziczyla. Autorko, to co Ty w takim razie na obiadki gotujesz? Czy podajesz sloiczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej justynaa
ja tez mam 2 letnie dziecko:) powiedz jak chowa sie dzieciatko?dziewczynka czy chlopczyk?przechodzi przez bunt dwulatka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodamamaa
moja ma na imie amelka. powiedzcie mie dziewczyny jak oduczylyscie swoje dzieci karmienia piersia... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej justynaa
aa przepraszam niedoczytalam masz corke:) to tak jak ja;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguś24
Witam Dziewczyny :) ja też jestem w domku z moim synkiem 22m-c , mój M wciąż w trasie właściwe to jestem sama w domu ,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorrowa mama
podziwiam Was dziewczynki, ja męczę się w domu na dłuższą metę... mam dwoje dzieci, córki - starsza już duża /10lat/, mała ma 20 m-cy... Ze straszą byłam w domu zanim poszła do przedszkola i myślałam, że tak trzeba ;-) z nami mama siedziała, sąsiadki podobnie, więc nie brałam wogóle pod uwagę pracy... no i wszyscy mnie utwierdzali w słuszności tej decyzji. Ale później jak wpadłam w wir pracy to już przestać nie umiem... może i wiek robi swoje, może za stara jestem na szaleństwa z dzieckiem całymi dniami ;-) a tak serio cierpliwości jakoś nie mam i pęd do ludzi, do rozwoju nie da mi w domu siedzieć. Dlatego wbrew trochę mężowi wróciłam do pracy po macierzyńskim i odkąd mała skończyła 8 m-cy w dzień po kilka godzin jest z nianią. Teraz mam dłuższy urlop i już mnie nosi. I co gorsza na urlopie to już wogóle nie mam czasu na nic... ciągle full roboty i ta monotonia... nie, to nie dla mnie. Mamusię gromadki wyjątkowo pozdrawiam, podwójnie i na prawdę szczerze podziwiam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. I ja się dolącze. Mam 24 lata, i w domu jestem z 4 l. córką Jagodą... Pozdrawiam wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja również jestem w domu z 16 miesięczną córeczką. Mąż pracuje poza miejscem zamieszkania więc rzadko się widujemy. Czas spędzamy tak jak większość z Was, obowiązki, zabawa i tak na przemian. Pozdrawiam wszystkie mamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vivienne gdzie pracuje Twój mąż? W Polsce? Bo mój za granicą i bywa w domu co 6-8 tygodni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna==
łapaj kota - no sloiczki w ogole nie wchodza u nas w gre. W ogole jest ZERO cukry. Czyli zero owocow, sakow, kompotow, o slodyczach to nawet nie wspomne, cora ma skolonnosci do zagrzybiania organizmu jak to mowi nasza lekarka a jest podobno najlepsza w polsce i nie jedno dziecko juz z tego wyprowadzila, no ale jak na razie nas sie jej nie udalo wyleczyc :( Gotuje jej warzywa i mieso a potem miksuje i dodaje oleje tloczone na zimno, oczywiscie zadnej zupy na miesie nie bo tam jest bialko, czyli musze w dwuch garnuszkach gotowac mieso i warzywa.. A jej drugie danie to kasze z mlekiem, ale nie takie kaszki dla dzieci tylko kasze gryczne, jaglane, ryz itp.. No i to sa jej stale posilki.. zadnego chleba, nabialu, soczku, nawet herbaty z corkem nie moze :( Do tego dochodzi codzienna pielegnacja skury, smarowanie kremami specjalnymi robionymi i autoszczepionke bierze Meczace to, ale co zrobic.. Wiem, ze niektorzy maja gorsze problemy i nie jedna mama chcialaby sie ze mna zamienic zapewne... a co do buntu dwulatka to tak i owszem byl ale to juz za nami :) ja to sie naogladalam superniani i takie rzeczy nie sa mi straszne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×