Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czego.

CZy wasze kilkulatki tez sa takie...upierdliwe???

Polecane posty

Gość czego.

Wiem, ze nie powinnam stosowac takiego okreslenia w stosunku do dziecka, ale juz nie daje rady. Mam 3 dzieci, najstarsze 6 lat. I wlasnie z nim mam najwiekszy problem. Jest potwornie absorbujacy, meczacy, kaprysny, nieusłuchany. Problemy stwarza w kazdej niemal dziedzinie - spanie (nie chce sam zasypiac, trzeba sie do niego klasc :-O ), jedzenie ( najchetniej jadlby slodycze, z warzyw to tylko pomidora akceptuje, skórki od chleba wyrzuca, podobnie z winogronami, polowa jedzenia sie marnuje, z zupy wywala marchewki, natke itp...). Od rana tylko za mna chodzi i glowe mi suszy albo trzeszczy jak katarynka :-O Mlodsze (ponad 3-letnie bliźniaki) wstaja, ubieraja sie i lecą do zabawy. Przybiegaja dopiero, jak zawolam na sniadanie. Starszy nie dosc, ze czesto gesto nie chce sie sam ubrac, tylko wymusza pomoc, to nie umie tak spokojnie i bezkonfliktowo rozpoczac dnia, tylko albo sie kloci z mlodszymi, albo wymysla jakas halasliwa zabawe, ewentualnie (to najczesciej) łazi za mna, zeby albo gre mu dac, albo zeby gdzies z nim jechac, albo opowiada w jaki sposob bedzie ustawial tory itd. itd... a ja rano (jestem typowa sowa, jedynaczka w dodatku, przyzwyczajona do spokoju) marze tylko o tym, by SPOKOJNIE I W CISZY zjesc sniadanie, ogarnac dom, umys sie ubrac i dopiero po tych czynnosciach nadaje sie do normalnego funkcjonowania. A syn odkad sie obudzi potwornie sobą absorbuje. Od wrzesnia idzie do zerowki, mlodsze do przedszkola, i mimo ze mam mozliwosc odbierac go po obiedzie (około 12.30), to będę trzymac do 15.00, z premedytacja, bo tak mi daje w kosc :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biforres
dzieci........ 'słodki' ciężar :P nie dziwi ci się, tez bym była wk.... ;) trzymaj się dzielnie! tak do 20 któregoś r.ż. :D jak już wyjdą z domu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego.
daj spokój, ja licze na to, ze jak do przedszkola pójda, to będzie lzej :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myslę, że mu sie po prostu nudzi. Jak pójdzie do przedszkola to będzie miał równieśników do zabawy, sporo dzieci w towarzystwie tez lepiej je i uczy się lepszej organizacji. Te kilka dni jeszcze przeżyjesz. :) Mój ma juz 10 lat, nie jest taki męczący ani na szczęscie nigdy nie był, ale uwielbia zadać pytania. Jak mu mówię, że nie wiem, to za pól godziny pyta o to samo. :o Ostatnio byliśmy na wakacjach i wieczorem chciałam sobie poczytać pół godziny książkę, a on w kółko gadał. Po przeczytaniu piąty raz tego samego zdania, miałam ochotę go zakneblować. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja oczekuje córki
ale tego wcale bym nie nazwala meczarnia.mam chrzesnice w wieku 3 lat i jest taka sama i wydaje mi sie ze to wlasnie jest stopien w zyciu kiedy dziecko jest ciekawe i trzeba mu pomoc nauczyc sie zyc.czy to sie bawi czy lazi za toba czy spi z toba to wszystkiego sie uczy a nie jest to jakies upierdliwe.chcialas dzieci.masz az 3 wiec czego oczekiwalas? mam duzo kolezanek majace dzieci w wieku od 1-10 i jakos sobie radza i nie nazywaja tak obowiazkow przy dziecku.bo wlasnie to co cie meczy teraz to jest twoj obowiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biforres
pewnie ze bedzie lżej :) bedziesz w domu sama, porobisz sobie wszystko w spokoju, bedzie dobrze Absolutnie nie odbieraj go w południe tylko tak jak piszesz ok. 15 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego.
Masz racje, po rodzicach... ja tez bylam energiczna bardzo, gadatliwa... ale ja bylam jedna, a mam 3 dzieci, i jak zaczynaja gadac jedno przez drugie to dopiero jest cyrk. wczoraj na polacu zabaw obserwowalam taka scene. Bujalam bliźniaki na hustawce, a obok inna mama bujala swoje dziecko. Tamto po prostu cicho siedzialo i sie usmiechalo, a moje.. a po co to, a co to, a czemu, a wyzej, a szybciej, a nizej, a babcia buja lepiej, a kiedy pojedziemy do wujka, a co to za pise poszedl... :-O do tego ze zjezdzalni starszy wolal ze swoimi sprawami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biforres
:D jezuuuuuuuuuuu przyznam ze nie lubie dzieci - tzn. może lepiej - nie mam instynktu za grosz :P i takie rzeczy wąsnie co opisujesz najbardziej mnie denerwują :O Myśle, że jestes tez pzremęczona....wczeniej tez tak reagowałas? dawaj dzieci do przedszkola/zerwki i znajdz vzcas dla siebie, na posiedzenie w CISZY i SPOKOJU... trzynam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem i pisze
slodycze - skoro je tylko slodycze dlaczego mu je dajesz? u mnie mialby ich totalny zakaz, slodycze od swieta nie ubiera sie sam - zamknij w pokoju, az sie nie ubierze nie wyjdzie sam nei zasypia - nie kladziesz sie, tlumaszysz ze jego lozko jest za male i jeszczze je zlamiesz KONSEKWENCJA tego nie osiagnie sie po 1 dniu, ale po tygodniu dwoch tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×