Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wetyjkuukku

MÓJ NARZECZONY PRZY ZARĘCZYNACH NIE KLĘKNĄŁ

Polecane posty

Gość wetyjkuukku

ROBIC Z TEGO DRAMAT? JAK TO U WAS BYŁO ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drka s.Fiutancja , małorolna
i słusznie do miecza klęka narzeczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awersytka
Naprawde?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wetyjkuukku
i jeszcze puścił bąka jak powiedziałam "tak" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annia.....................
Tak zrób awanturę. Co za cham. Ale Ty jestes głuuuuuuuuuuuu pia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i pewnie jeszcze jak
zerwij, nie klęknąl raz, nie będzie klękał póżniej :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utyjtuuty
Głupia jesteś. Głupie są dziewczyny, które uważają, że związek i małżeństwo polega na tym, że mają być cały czas noszone na rękach i traktowane jak ksieżniczki. Do małżeństwa trzeba dorosnąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utyjtuuty
Tak, rób z tego dramat, niech zobaczy jaką gówniarą jesteś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnybardzodzien
mój facet sie na mnie obraził. wiec bardzo bym chciałą mieć w tej chwili Twoje problemy :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drka s.Fiutancja , małorolna
przy zaręczynch to wkłada sie penisa w psioszkę, a nie klęka, co innego ślub i pana Ojca Tadeusza Ryżyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjnm p'l/.,
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wetyjkuukku
z tym pierdnięciem to był chamski podszyw :-/ powaznie zastanawiam się, czy dać mu jakoś odczuć niestosowność jego zachowania? na początek nie odzywam się do niego od kilku godzin, choć on próbuje się ze mną skontaktować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×