Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna mammcccciaaa

nienawidze tesciowej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ocencie!

Polecane posty

Gość smutna mammcccciaaa

nienawidze tesciowej i tesciow ogolnie, bo: -> nigdy nie poszla z moja corka na spacer (dziecko ma juz 2 latka) nigdy sama z nią nie została nawet na godzinke... tesciowa ma 45lat wiec jest mloda nie choruje, jest zdrowa! jak ma wolny weekend nigdy wlasnie nie powiedziala przez te 2 lata że moze idzcie sami gdzies do kina ja popilnuje malej na 2-3godzinki. nie przyszla do szpital,a jak urodzilam by ją zobaczyc wogole. jak mała ma urodziny t tylko jej pieniadze daje na swieta mikolajki okazje nigdy jej od serca nic nie kupila a chociaz raz mogla .... w dodatku tesciowie "dali" mieszkanie mojemu męzowi , mieszkam z mezem w tym mieszkaniu bez tesciow(tesciowie osobno na innej dzielniccy) ale zameldowali w tym mieszkaniu tylko męza i dziecko, a mnie nie chcą zameldowac i powiedzieli ze mnie nigdy nie zameldują bo jakbysmy sie rozstali czy cos to bym walczyla o mieszkanie itd !!!!!!!!!! dla nich jestem smieciem i zerem.... mimo ze bylam dla nich zawsze mila kulturalna chcialam z tesciową nawiazac kontakt swobodnie porozmawiac bo to prosta kobieta a ona jakos unika mnie, unika dziecka i wogole.... teraz mają w niedziele przyjsc na urodziny corki masakra!!!!! jak ja to wytrzymam, ona bedzie tylko siedziala i zajadala tesc zreszta tez nawet sie z dzieckiem nie pobawią, ewent chwilke ją wezma na kolana, corke zapytają gdzie jest baba, a ona nie pokaze bo jej przeciez nie zna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmaa
wiesz co do tego meldunku to się nie dziwię i zrobiłabym tak samo. Nie obraź się, ale synowi zapiszę na pewno mieszkanie ale na niego, żeby w razie czego babka nie chciała połowy albo żeby nie było problemu by ją wymeldować jak sobie znajdzie innego. Pomyśl, czy ty byś tak dla swojego dziecka nie zrobiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmaa
poza tym to nie jej dziecko,nie musi z nim wychodzić, Twoja mama niech wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mammcccciaaa
bylam w szpitalu z dzieckiem bo dziecko sie zatrulo i lezałam z mala na oddziale nawet sie nie inyteresowala co jej jest, nawet nie odwiedzila nic nie przyniosla, gdy ja poprosilam by przyszla na godzinke a ja w tym czasie sie wykapie w szpitalu bo bylam tam kilka dni i przyjechalam tam tak jak stałam i spalam w tym w czym chodzilam by mi np. pizame dres cokolwiek przyniosla czy wode głupią do picia to nie miala czasu a czas miala bo pracuje ona do 15stej i ma lekka siedzaca prace mogla po pracy modgla w weekend ale nie bo i po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mammcccciaaa
ok, ale ja nie chciałam by na mnie spisywali mieszkanie tylko zeby mieszkanie zapisali na męza, ale zeby mnie zameldowali!!!!! dlaczego ja mam byc zameldowana osobno tzn ja mam byc zameldowana u mojej mamy, a maz z dzieckiem razem tu gdzie mieszkamy??!! jak to komus powiem to sie ludzie dziwią!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mammcccciaaa
ale to nie chodzi o to zeby z nia co tydzien wychodzila, tu chodzi o to ze ona przez cale 2 lata z własną wnuuczka nawet na godzinke nie zostala nigdy z nią kolo domu na hustawke nie poszla!!!!!! a potem przyjdzie taka krolowa i dziwi sie ze jak zapyta:" a pokaz gdzie jej baba? " a dziecko jej nie wskazuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekarz jak najszybciej
z tym mieszkaniem teściowa ma rację, też bym tak zrobiła ale to że się własną wnuczką nie interesuje to chamstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmaa
Bo to jej mieszkanie i ma prawo zameldować tam kogo chce. A czemu Twoja mama nie przyszła do szpitala byś się wykąpała?Lub tata lub siostra? Chcesz być niezależna kupcie własne mieszkanie na was oboje, a tak zawsze zależna od tesciów będziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mammcccciaaa
a tesc traktuje mnie jak jakąs idiotkę, caly czas jak przyjdzie juz "od świeta np na urodziny" poucza textami typu: jak dziecko idzie na balkon idz za nią caly czas za nią chodź! (balkon mamy zabezpieczony na balkonie nie ma stolkow ani nic na co dziecko by moglo wejsc i spasc a barierki są wąskie nawet glowy tam nie wsadzi ani nie wypadnie!" _) a tesc z textami co z ciebie za matka idz za nią jak poszla na balkon(do syna nie powie: idz za corką zobacz co robi) tylko do mnie ja mam wszystko robic a mąz lezeć! poucza mnie caly czas ... gada tak glosno ze prawie wrzeszczy az sie dziecko boi( bo jest przygluchy i wrzeszczy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalalallala
odpowiedz mi na jedno pytanie czy twoja tesciowa ma jeszcze jakies dzieci oprocz twojego meza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mammcccciaaa
ale oni gdy "dawali" mieszkanie męzowi powierdzieli ze to jego mieszkanie, ze tam moze mieszkac ze tesc mu zapisal je w testamencie, ze przeciez nikt mu mieszkania nie odbierze! więc po co mielibysmy kupowac inne i splacac kredyty? ja nie rozumiem skoro twierdza ze to mieszkanie meza czemu nie zrobia go wlascicielem mieszkania??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmaa
To Ty już musisz z mężem zrobić porządek by też się dzieckiem zajmował. Piszesz ciągle o nich a Twoja mama i tata?Nie pomagają?Nie wychodzą z dzieckiem? Nie odpowiedziałaś czy w szpitalu Cię odwiedzili. Jak ja coś potrzebuję np opieke nad dzieckiem to najpierw do MOICH rodziców się zwracam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mammcccciaaa
tak, tesciowa oprocz mojego męza ma jeszcze córke, ale ta corka mieszka razemz tesciową studiuje uczy sie ma 24lata i nie ma ani chlopaka ani meza ani rodziny wiec corce w niczym pomagac nie musi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mammcccciaaa
moja mama za granicą jest, a moj ojciec rozwiodł sie z mama i nie mam kontaktu z ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmaa
Dlatego, że się boją że go zrobisz w konia, serio. Zobacz jakie są czasy, połowa młodych ludzi się rozwodzi i to w pierwszych latach małżeństwa - może o to się obawiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na co ci meldunek? Meldunek jest nieobowiązkowy, jak ci żal, ze masz inny adres w dowodzie o się wymelduj i miej to pole puste. Ja też bym obcej osoby u siebie nie zameldowala, bo potem ciężko się jej pozbyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mammcccciaaa
to nie chodzi o to ze chcialabym tesciową wykorzystywac wciskac jej dziecko co tydzien czy co miesiąc... TU CHODZI O SAM FAKT ŻE PRZEZ CALUTKIE 2 LATA NIGDY SIE NAWET PARE GODZIN DZIECKIEM NIE ZAJĘŁA, NAWET POL GODZINY Z WOZKIEM NIE POCHODZILA MIMO ZE MA BLISKO NA NASZĄ DZIELNICE, NAWET PO PRACY MOGLABY WPASC POSIEDZIEC NA GODZINKE CZY DWIE, ALE NIE BO I PO CO, NAWET RAZ NA POL ROKU, ALE NIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mammcccciaaa
ALE JAK TO OBCEJ OSOBY? MIESZKAMY RAZEM Z MEZEM I DZIECKIEM SAMI W MIESZKANIU POIWINNISMY TU BYC RAZEM ZAMEELDOWANI JAK NORMALNA RODZINA A JA JAK SMIEC NIEZAMELDOWANA Z NIMI PO TO BY MNIE MÓC WYRZUCIC W KAZDEJ CHWILI!?? TO CHORE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmaa
To Ty chyba zastępczej matki szukasz. Powinnaś mieć pretensje do mamy, że urodziłaś a nie możesz na nią liczyć... Współczuję, ale teście to tescie nigdy nie będą prawdziwą rodziną. Ja z moim teściem w ogóle nie gadam, bo nie mam o czym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmaa
jak już będzie jego mieszkanie ( po śmierci teścia) to Cie zamelduje, na razie mieszkanie jest teściów i mają prawo mieć obawy. Może Cię nie lubią...A teściowa widocznie niebardzo poczuwa się do roli babci. Moim zdaniem i tak dużo dla was zrobili że macie gdzie mieszkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowe kredki w .....
sorry ale teściowa to nie darmowa opiekunka. Moja też widzi moją córkę od święta, ja osobiście nie zostawiłam je ani razu u niej by się nią zajęła. Zresztą tego samego też nie wymagam od moich rodziców. To moje dziecko i mój obowiązek a własne przyjemności nie są dla mnie najważniejsze. Nie zmuszam nikogo do tego by na siłe zajmował się moim dzieckiem. Sami nie proponują ja też. Znajdź sobie opiekunkę na te 2-3h kiedy chcesz iść do kina i problem z głowy. Co do meldunku, szukasz dziury w całym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to kup sobie swoje wlasne mieszkanie. Poki co mieszkanie jest tesciow i cie nie chca meldowac. Wielki problem, ze masz meldunek gdzie indziej. Wiekszych nie masz? Przepisanie mieszkania kosztuje 2% jego wartosci, stac cie zaplacic? Dziedziczenie jest darmowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowe kredki w .....
a jak już tak bardzo zależy ci na meldunku z dzieckiem to zamelduj je u siebie a nie w mieszkaniu teściów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama kochanego synka
Ja Cie rozumiem..Ja też nienawidze swoich teśció-miałam do nich szacunek ale teraz jestem dla nich miła przez wgląd dla męża,że to jego rodzice...ale; jak sie dziecko urodziła była zaglądnąć 3x (syn ma 6msc) Budowaliśmy dom -moi rodzice dokłądali się ile mogli(choć nie chciałam) a jego nawet nie zapytali jak nam idzie budowa już nie mówiąc zeby obejrzeć-a jak już łaskawie teściowa przyjechała to powiedziała"taki duży dom wyszedł?" i "a ja myśłałam,że taras będzie inaczej"..:/ mężowi było bardzo przykro a jak braliśmy śłub to moi rodzice chcieli mi zaplacić pól wesela,ale postanowiłam ze nie bo męża ani o to nie zapytali..:/ więc głupio zeby moi rodzice płacili jak ci łaskawie nie potrafią..:/ powiedzieli tylko'"pomożemy wam kiedyś przy budowie" i tak dupa wyszła z tego bo się nigsy o nic sie zapytała..nie chodzi o kase-ale mogła sie chociaż ona czy on zaintersować gdzie jej syn będzie mieszkał do cholery! Więcej o nich nie pisze bo ich nie cierpie!!!brrr A tobie autorko współczuje jeszcze bardziej (bo u nas o tyle teściowa dba o wnuka bo zadzwoni raz na tydzień zapytac jak tam wnuś:D:D ) Trzymaj się w urodziny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmaa
mamo kochanego synka, ale u Ciebie jest inaczej bo Twoi rodzice pomagają a autorka od swoich nie wymaga nic a wymaga od teściów mimo że dzieki nim ma gdzie mieszkać. Jakby Twoi wam kupili dom to czy chcieli by go zapisać na was oboje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlapsakielbasa
Ale pierdzielicie.... ja tez mieszkam z mezem i to jest mieszkanie ,ktore jest po tescach i jakos mnie zameldowali od razu po slubie i nie bylo zadnego halo,co do prezentow ...to ze daje kase to moze zamiast zabawek bo maluch zawsze ma tyle tych zabawek ,ze szkoda gadac a jak dostaniecie pieniadze to przynajmniej sami kupicie dziecku to czego nie ma ,moja tesciowa wnuczkom tez daje pieniadze zawsze bo mowi ze boi sie ze zle kupi ...radze Ci mniej sie przejmowac,trudno nie chce wzaisc wnuczki na spacer,to niech nie bierze,bedzie sama kiedys zala na siebie ze dziecko jej nie zna a im starsze tym mala bedzie stronila od niej ,skoro kontakt taki maly...wrzuc troszke na luz,boli takie zachowanie ale nic nie zrobisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam bo lubię
Autorko, obejrzyj sobie plac zbawiciela to ci przejdzie. Serio. Nie przejuj się nimi, porozmawiaj z męzem o tym meldunku a najlepiej kupcie swoje i będziecie mieli ich w doopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko!!!
Ja też nie zameldowałabym synowej jeśli mieszkanie byłoby moje...trochę znam życie i wiem jak może być... Ale dziwię się że Ty masz największe pretensje do teściów a nie do swoich rodziców...od rodziców nic nie wymagasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×