Zmienilam sie z paniusi z czerwonymi paznokciami na skromna w ubiorze dziewczyne

W szoku jestem. W przeciagu roku zmienilam sie zupelnie. Wczesniej- cienie ciemne, kredka do oczu, fluid, dlugie paznokcie czerwone, buty na obcasie. Dzis- stroj skromny, kolory malo wyraziste, nie rzucajace sie w oczy, z kosmetykow jedynie tusz i róz. Czuje sie kobietą 100% mimo ze juz nie szaleje tak jak wczesniej. Obecnie w ogole mam wrazenie ze to co robilam ze swoim wygladem bylo sztuczne, zero naturalnosci w tym bylo. Czuje sie naturalna. Ciesze sie ze doszlo do takiej zmiany- a wszystko po serii wizyt z psychologiem.

wybił ci kurrestwo z głowy? nie wierze, nagroda nobla sie należy dla psychologa :D

dlaczego kobieta z czerwonymi paznokciami i szpilkami to paniusia? znam wiele kobiet co maluja dlugie piekne paznokcie na rozne odcienie czerwieni i nosza obcasy i wygladaja elegancko dziwna jestes

Fajnie,że odkryłaś swój nowy styl i wizerunek i jesteś z niego zadowolona.Ja miałam podobnie- z tym,że ubierałam się na czarno i rockowo a teraz unikam tego koloru a jak już coś ubieram to zestawiam z innym kolorem

co siedem lat zmienia się charakter i chuj

Też się zmieniłam - ubierałam się jak typowy metal. Bojówki, bluzy, męskie koszulki, zero makijażu i włosy w kucyk. A teraz wysokie obcasy, kiecki, eleganckie żakiety, makijaż, fajne fryzury. Tylko kolor się nie zmienił, zawsze na czarno chodzę. Ale paznokcie często mam czerwone i nie czuję się paniusią, nawet na 10 cm obcasie.