Klub Starej Panny +/- 35

jaq jesli nie stosujesz 0prezerwatyw to sie zgodze, ale z prezerwatywami to ryzyko jest duzo mniejsze

Zgodzę się, ale nie popadajmy z jednej skrajności w następną. Rozmawiamy sobie luźno więc równie dobrze można trochę puścić z tonu i się rozluźnić. Nie straszcie się na wzajem. Nie każdy facet będzie ruchaczem a kobieta primabaleriną czyż nie ?

oczywiscie ze nie! troche dziwnie wchodzic w zwiazek jesli dlugo sie z nikim nie bylo, tylko takie mam obawy

Boisz się związku to w żaden nie wchodź przyjaźnić na trochę dłuższą metę się nie można ? Upewnić się co do wyboru ? Tak na brudno rozmawiamy rzecz jasna ;)

o jejku bez przesady od czego sa prezerwatywy ??? takajakassmutnadzis - skarbie troche przesadzasz jesli dla Ciebie mezczyzna kolo 40 - tki ma miec mniej 5 partnerek za soba:-O a moze mial pecha w zyciu i mmial jakies tam dluzsze i krotsze zwiazki? No nie wiem, ja bym nie przywiazywala az takiej uwagi do liczby. Jasne jak ktos Ci powie ze mial 20 - 30 kobiet no to juz nie jest dobrze i tez by mi sie to nie podoalo. Raczej taki kandydat by odpadl..A tak po za tym to chyba nie myslisz, ze ktos powie Tobie cala prawde :-O

tylko wlasnie juz chce zwiazek, powazny. a co do poprzednich partnerek i partnerow to jestem zdania, ze taka wiedza mi do szczescia nie jest potrzebna.

Ja jestem dziewicą, ale prawiczka nie oczekuję. Tzn. niczego już nie oczekuję, tak naprawdę. Byłam wczoraj na imprezie, z dużą grupą znajomych. Każda dziewczyna kogoś poderwała, tylko ja nie :/ Znowu mam doła.

podobno kazda potwora znajdzie swojego amatora

Żaden facet na czole nie ma napisane, że miał tyle a tyle partnerek w życiu, a wy kobiety same nie lubicie słuchać o poprzednich związkach swoich dajmy na to przyszłych partnerów. To żaden wyznacznik. Szukając kogoś na poważnie nie bierze się pierwszej lepszej osoby tak ? Potrzeba czasu i chęci. To nic widać nie było nikogo kto by na tyle w głowie zawrócił ;)

@Rhov dlaczego Ty tak zle siebie widzisz? To straszne !Jak idziesz na impreze myslac ze i tak sie nikomu nie spodobasz to tak bedzie :-(

elo?:-)

A kto powiedział, że szłam z takim nastawieniem? Po prostu szłam się pobawić, potańczyć i zaszaleć ze znajomymi. A tu godzina 23, każda koleżanka z kimś flirtuje, chłopaki też pozajmowani, a ja nagle zostałam sama. Strasznie głupio się czułam.

nie tym razem to nastepnym ;)

Serio coś takiego mi się nie zdarzyło a ze znajomymi często gdzieś wychodzę. Tak jestem sam i nie flirtuję na potęgę z każdą napotkaną osobą.

''Ja jestem dziewicą, ale prawiczka nie oczekuję'' Chyba raczej gardziłabys prawiczkiem...

Nie dochodzi do mnie fakt, że znajomi gdzieś na imprezie mogliby tak o zostawić kogoś w pizdu i radź sobie jak chcesz.

ja wróciłam...mieszane uczucia, niby miły, fizycznie bardzo fajny, ale jakoś tego magnetyzmu mi brakuje ;-) i nie wiem co dalej bo jemu chyba wpadłam w oko

No nie do końca mnie zostawili, ale przecież nie będę siedzieć z kumpelą, która właśnie flirtuje z jakimś przystojniakiem. Nie przeszkadza się znajomym w takich chwilach. Ja w tej knajpie jestem praktycznie "domownikiem", więc nie czułam się porzucona. Tylko brzydka. Bo każda sobie kogoś znalazła, a na mnie nikt nawet nie spojrzał. dominik1000 - yyyy, co?

ja też w swoim barze czuję się domownikiem i nawet gdyby taka sytuacja zaistniała to jakoś bym tam sobie poradził. Najwyżej barmanke zza baru i na parkiet !;) nierozważna nie myśl ! nie myśl ! niech się dzieje co chce nie myśl ;p

Mi się wydaje, ze chyba niektórzy ludzie mają taki gen samotności. Jedni są całę życie sami, a drudzy w ciągu kilku dni potrafią sobie znaleźć nowego partnera. Ja na przykład w życiu sobie nie wyobrażam tego, ze miałbym mieć dziewczynę. Jakoś mi się wydaje ten stan taki naturalny, oczywisty.

@Rhov przepraszam nie chcialam Cie urazic:-( zauwazylam ze czesto o sobie piszesz tak jakbys byla gorsza od innych ale napewno nie jestes :-) Tylko dobrze to swiadczy o Tobie, ze nie zadajesz sie z byle kim. Ale to tylko takie moje zdanie. @Nierozwazna a spotkacie sie jeszcze raz?

A jak znajdziesz to diametralnie się światopogląd zmieni.

w sumie fakt ;-) na razie były tylko 3 spotkania, może sie jeszcze rozkula

''dominik1000 - yyyy, co?'' Chodzilo mi o to, że przecież prawiczka żadna nie chce, nieważne czy jesteś dziewica czy nie.

mam 24 lata ,zaliczam się do klubu?SZukam juz długo faceta i nic:/

No, a mnie własnie nie. Marzę od 10 lat żeby mieć kogoś na stałe, kto by mnie kochał. A nie mogę znaleźć nawet takiego na raz. Pan Twardowski - ja tam lubię być na parkiecie sama i tak znam większość osób, bo to cykliczna impreza :) Ale nic nie poradzę na to, że starannie się ubrałam, zrobiłam fajny makijaż, ułożyłam włosy, ba nawet fajne paznokcie zrobiłam (czego nie znoszę robić), a i tak wyglądam odstawałam mocno od koleżanek. Niestety dla mnie, na niekorzyść. I jakaś taka gorycz się we mnie lęgnie, że każda dziewczyna z mojego towarzystwa znalazła adoratora, chociaż na chwilę, żeby poflirtować, potańczyć i do domu, a ja jedyna nie.

Miło tu u Was, chciałoby się zasiedzieć...:)

@facetow sorry ale moze za 10 lat zaliczysz sie do klubu :-) jak na razie jestes mloda :-) ile bym dala zeby miec 24 lata :-O

Z reka w nocniku... - piszesz do dziewczyny, która umawiała się na seks przez internet. Z przypadkowym kolesiem. To też znakomicie o mnie świadczy :)

może i jestem młoda ale czuję się beznadziejnie,nie mogę znaleść odpowiedzniego a już długo szukam i nic