Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość z reka w nocniku

Klub Starej Panny +/- 35

Polecane posty

może nic...nie wiem, dla mnie to troche słabe, ale wiem że meżczyźni maja inne poglady na ten temat ;-) nie skreślam go, zobaczymy czego bedzie chciał ode mnie...chyba bezpiecznie sie nie nastawiać, dopiero 3 spotkania były i nic nie kombinował wiec może zostaniemy kumplami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem zdania, ze suka nie da pies nie weźmie. Nie jest istotne pokolenie nie można winić tylko jednej ze stron. Mężczyzn kobiety potrafią uwodzić a czasem mężczyźni uwodzić się dają. Zawsze jest druga strona medalu. nierozważna - baw się tym póki trwa i jest przyjemne - sama wiesz której granicy nie wolno przekraczać i tego się pilnuj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A załóżmy czysto teoretycznie - byli koleżeństwem i się świetnie dogadywali, ale po seksie uznali, że to nie dla nich - w sensie by się razem wiązać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara Wyga
Kilka rad. Nieociosanych, ale z punktu widzenia faceta. Gdzie znaleźć faceta: * klub sportowy - siłownia 60% facetów tam się pojawiających, to normalni kolesie - wiem, bo od dawna tam się pojawiam, reszta to faktycznie koksiarze i/lub lanserzy, spora część z tych 60% to żonaci, ale są i kawalerowie, niestety ciężko się zorientować, bo ze względów praktycznych obrączki zdejmujemy; jak zagaić - prosto "jak na tym ćwiczyć?", każdy na pewno pomoże i już można ciągnąć dalej, byle nie nachalnie, bo tam ćwiczymy, a nie przychodzimy na poggaduchy, no, ale jutro też będzie okazja - faceci pojawiają się na siłowni cyklicznie; wada - jak jesteś przy kości, to może być słabiej, bo wśród "pakerów" ludzie, którzy się zapuścili (pomijam stany chorobowe) są nisko oceniani, poza tym to sygnał, że masz słabą wolę, nie panujesz nad sobą i nie masz mechanizmów samokontroli; - stok - narty to świetne miejsce na poznanie kogoś fajnego, niestety trochę trudniej się zorientować i zintegrować; - woda - może windsurfing lub kitesurfing to Twój żywioł, ale jeszcze o tym nie wiesz, zapisujesz się w Chałupach do szkółki, rozbijasz namiot i już po tygodniu jesteś w subkulturze i poznajesz naprawdę fajnych kolesi. * kluby zainteresowań - moto - pewnie czymś się poruszasz więc przyłącz się do jakiegoś klubu internetowego, byle nie Toyoty Yaris lub Nissana Micry, które są mało męskimi pojazdami, jak jesteś ładna, to wrzuć do profilu lub galerii zdjęcie - z czasem się zorientujesz kto zaś, a i Tobą się zainteresują; napomknij, że samotnej ciężko ogarnąć auto, są zloty więc jest szansa na spotkanie z internetowym kochasiem; - języki obce - szansa niewielka, ale jest czas na dłuższe, cykliczne spotkania więc i czas na sondowanie sytuacji. 1. Daj sygnał, że nie masz nikogo. Facet lubi wiedzieć, że to nie rykoszet. 2. Nie wdawaj się w związki z żonatymi. Pomijając kwestie etyczne, nie jest to komfortowa sytuacja również dla Ciebie. Skoro oszukuje żonę, to Ciebie też będzie oszukiwał. 3. Nie bądź nachalna. Jak już dostanie sygnał, że ma szanse, to będzie wiedział, co robić. 4. Unikaj mamisynków (którzy do teraz mieszkają z rodzicami) i Piotrusiów Panów - we własnym interesie. I tak nic z tego nie będzie. 5. Duże pieniądze najczęściej posiadają faceci, którzy na to nie zasługują. Nie myl zaradności życiowej z cwaniactwem. 6. Nie skreślaj katoli. Bear Grylls wierzy w Boga i się tego nie wstydzi. Jest bardzo męski i gdybym był laską, to z łóżka bym go nie wygnał... Dlaczego brzydkie, grube i głupie mają ładnych mężów? Też jako facet tego nie wiem. Sam jestem estetą i tego nie kumam. Strzelam - one mają silniejszy charakter niż oni (zagarniają faceta wszelkimi sposobami) i/lub dają im w łóżku tego, czego nie dają te ładne? Nie wiem, dla mnie to też paradoks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podoba mi się to co mówi stary wyga. Sam gdybym miał możliwość zapisałbym się na jogę i niekoniecznie dlatego żeby kogoś poznawać, ale i dla samego siebie. Są sposoby na spotykanie różnych ludzi - chyba najłatwiej po przez wspólne zainteresowania. Czy to do picia piwka wieczorami w barze, czy na siłowni czy gdziekolwiek, ale już to będzie jedna z tych rzeczy które łączą. mi się tok rozmowy podoba ! a jakże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można powiedzieć stara panna
Nierozważna - czy podobaCi się ten facet, fizycznie i z charakteru? P.s. Zdradzisz co oznacza Twoja stopka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fizycznie - tak, z charakteru nie znam go tak do końca, ale jakiś troche miekki jak dla mnie moja stopka to kafeteryjne dziwne hasło, w moim przypadku wiaże sie z tym, że tego dnia dowiedziałam sie, że facet z którym sie spotykałam , przyjaźniłam i kochałam, ożenił sie, ma żone , miał przez cały czas naszej relacji dziewczyne, tylko zapomniał mi powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można powiedzieć stara panna
nierozważna, wiem, że łatwo się mówi ale myślę, że nie ma sensu idealizować kogoś, kto tak cię oszukał. na twoim miejscu dałabym szansę temu obecnemu :) no i trzymam kciuki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szansę, szansę. Łatwiej pewnie powiedzieć niż zrobić zapewne, ale nie łam się podbudujesz się trochę na nim i w mig znajdziesz takiego którego przeszłość nei będzie stanowić już problemu ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogóle to nie wiem co ja robie...umawiam sie z nimi (facetami z netu) ale nie chce z nimi być...teraz mam dwóch takich , przyjeżdżaja do mnie, gadamy, pijemy jakieś piwko , ale ja nie chce od nich nic....to znaczy od tego o którym Wam mówiłam jeszcze nie wiem, ale jest jeszcze jeden którego lubie i szanuje , ale nie ciagnie mnie do niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można powiedzieć stara panna
Oj, Nierozważna...daj sobie więcej luzu. Baw się dobrze na randkach i nie stresuj, że ktoś odbiega od wymarzonego wzorca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Starej Wygi rady są okay
męskie, proste i na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byla starsza stara panna
można powiedzieć stara panna Była starsza panna --- jeśli można zapytać, w jakim wieku poznałaś tego właściwego faceta? Prosze bardzo. Poznalam go w wieku 41 lat. Zamieszkalismy ze soba po miesiacu, po 6 miesiacach sie chajtnelismy a w noc poslubna zapytalam go czy wolaby chlopca czy dziewczynke :) Nie uciekl w podskokach wiec uznalam, ze jestesmy naprawde dla siebie stworzeni :) Randki przez dwa lata to sa moze dobre w wieku 18 lat jak sie jeszcze z rodzicami mieszka. Wygladam przecietnie. Co prawda jestem bardzo wysportowana. Biegam 5 razy w tygodniu rano, jezdze duzo na rowerze, chodze na silownie 3 razy w tygodniu po godzinie czasu. Lubie seks :) bo mi sprawia przyjemnosc. Nigdy sie do niczego nie zmuszam, robie to co lubie. Ostatnio bylam na wakacjach, bardzo aktywnych, gdzie poznalam parke ludzi. Trzeba bylo w kregu powiedziec pare slow o osbie. Ich historia? Poznali sie, po 3 miesiacach zareczyli, slub...sa po slubie 20 lat :) Facet ma lat 70, babka 60 :) Sa fizycznie wyjatkowo sprawni i odnosza sie do siebie cudownie. Tak ze Panienki niezle z was smarkule! I jak to ze smarkulami bywa pstro wam w glowie i glupoty opowiadacie ;) Zycie sie wam dopiero zaczyna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można powiedzieć stara panna
Była starsza panna - piękna historia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byla starsza stara panna - Ty przynajmniej masz z kim ten seks uprawiać. A ja? jestem w kwiecie wieku, a nie wiem jak to jest się całować. I to nie dlatego, że nie próbowałam kogoś znaleźć. Wprost przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rhov nigdy się nawet nie całowałaś ? nie no bez kitu ! zaskakujesz mnie. Ja rozumiem jeszcze z seksem no serio rozumiem, ale pocałunek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byla starsza stara panna
W nocniku :) Nocniki sa mi bliskie :) Latwo nie bylo bo sie trzeslismy 9 miesiecy i skonczylo sie cesarka ale maluszek urodzil sie zdrowy. Na szczescie warto poczekac!!! Dla scislosci moj maz jest rozwodnikiem. Rozwiodl sie zanim go poznalam z banalnego choc czestego powodu...nie dobrali sie z zona seksualnie. On nie jest jakis szalony pod tym wzgledem ale ona podobno miala ochote raz na 3 lata. Na koniec podobno (nie znam jej tylko z tego co mi pozniej opowiedzial) to go wyzywala od zboczencow bo go przylapala jak sie masturbowal do jakiegos porno. Dzieci nie mieli. On jej nie zdradzal ale po prostu ktoregos dnia mial serdecznie dosc zycia jako wspollokatorzy. W koncu jego umierajcy ojciec napisala mu list(!) zeby sie rowziodl bo rujnuje sobie zycie... A jest niesamowicie kochanym, tolerancyjnym, stabilnym czlowiekiem ze swietnym poczuciem humoru, ktory za rodzina by w ogien wskoczyl. Jest dobrym tata i kochanym mezem, ktory mi powtarza do znudzenia :) ze jestem najlepsza rzecza ktora mu sie w zyciu zdarzyla. Nie uslyszalam od niego zlego slowa w ciagu tych lat choc wiadomo, ze czasem mamy inne zdanie :) A jezeli o seks chodzi to ja tego "zboczenca" sama nieraz musze ciagnac do lozka bo jak mu powiem, ze maly mi dal w kosc po poludniu to juz mu sie wydaje ze na nic nie bede miala ochoty :) Wedlug jego bylej zony to byl totalny looser a wedlug mnie moj dream guy :) Trzeba trafic na tego wlasciwego dla siebie :) Dla kazdego istnieje jakas fajna druga osoba na ziemi. Sorry, ale 35-40 lat to w obecnych czasach nie jest jeszcze wiek zeby sie stara panna tytulowac. Na to sobie dopiero trzeba kolejnymi 20 latkami zasluzyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byla starsza stara panna
Rhovannion Nie wierze ci wogole. Uwazam, ze zmyslasz. Badz masz jakis kompleks warty profesjonalnego leczenia. Jestem przekonana, ze jestes dziewczyna o w miare normalnej urodzie, ktora wybrala droge samo-ponizania sie jako sposob zwracania na siebie uwagi badz wywolania sympatii. Na krotka mete Twoj sposob pisania o sobie jest zabawny, na dluzsza raczej irytujacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi, że mi nie wierzysz. Ale tak własnie wygląda moje życie. Nie muszę na siebie zwracać uwagi, zabiegać o sympatię tez nie potrzebuję. I niestety, czego bardzo żałuję, koło normalnej urody to ja może w autobusie stałam. Trafiła mi się taka mieszanka genów, że jestem autentycznie brzydka. I to w taki sposób, że makijażem tego nie zakryję. Nie chcesz - nie wierz. Nie zmuszę Cię, ani nie przekonam. Ale tak wygląda moje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rhov, przypominasz mi moja najlepsza przyjaciolke tylko, ze ona ma 35 lat i w przeciwienstwie do Ciebie uwaza, ze nikt nie jest jej wart :-O tez sie nigdy nie calowala i miala chyba jedna randke w zyciu...hmm...z jednej strony dziwie sie bo kazdy czlowiek pragnie bliskosci i jakos na swoj sposob dazy do tego n.p flirtuje itd Ja mojej kolezance zawsze mowie, ze ona nigdy mezczyznom nie wysyla zadnych sygnalow zainteresowania ale ona mi nie wierzy. Dodam,ze jest bardzo ladna dziewczyna. Wiec nie wiem w czym jest problem. Nie mam pojecia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×