Klub Starej Panny +/- 35

kto się Wami na starość zajmie? Pewnie zwalicie się innym na głowę, co?

to ja tu absolutnie do was nie pasuję bo w zasadzie odpowiada mi aktualny stan rzeczy. Jednak nie myślę być kawalerem do końca życia :) Nie mam dołów ;P

Mam ciotkę - ja się nikomu nigdzie zwalac nie będę , bom samowystarczalna w pełnym tego słowa znaczeniu , a jak nadejdzie super starość to od czego sa domy pogodnej starości , nawet tam ludzie znajdują swoją miłośc :D

nie musisz do nas pasowac Panie T. Lecz fajnie uslyszec meskie zdanie na temat :-)

Moja ciotka jest straszna. Chce żebyśmy ja dochowaywali, choć ma dopiero 55 lat i pracuje - nauczycielka. Tyle lat się we wszystko wpierdala, bo nie ma swojego życia. Jest żałosna i ciągle zamienia się z psem na oczy!

na starosc tez pojde do domu starcow albo bede mieszkac sama jak moja babcia. nikomu sie zwalac na glowe nie musze :-O

powiem wam lubię z wami pisać ;)

no to fajnie Panie Twardowski :-)

A ja mam nadzieję, że zdążę umrzeć w okolicach 50

Przynajmniej masz jakąs godnośc koniku. Ona nie chce słyszeć o domu starców, a my nie chcemy słyszeć o niej, nie chcemy jej majątku i jej, bo przez całe życie była zaborcza i rozbiła małżeństwo rodziców (swojego brata).

55 lat to zadna starosc :-O

Nie wybiegam aż tak daleko w przód aby myśleć co będzie po 50tce. Chciałbym dożyć emerytury i może trochę z niej skorzystać. Własny dom trochę drzewek trochę łąk i może jakieś zajęcie z tego tytułu.

Panie T - to miłe mam ciotkę - tajemnica wrednosci się rozwiazała , niestety zawód cioci wiele mówi ;) ( nie obrażając nikogo :D ) Rhav - nie umieraj tak wcześnie bo może cię coś fajnego ominąć Ręka w - moze się w jakomś miłym ośrodku spotkamy :D

Wtedy będę już tak schorowana, że tylko to mi zostało. Chciałabym dość szybko zejść z tego świata.

Konik no fajnie by bylo :D Moja babcia mieszkala w takim domu dla starcow w USA i miala tam wlasne mieszkanko oraz dochodna opiekunke i mnostwo sasiedow :-) zawsze zabawa byla u nich :-)

to chyba mamy zupełnie różne wyobrażenie domu starców. Ja idąc do pracy często staruszków mijam w tym jedną panią która zawsze chce złotówke - a to może chociaż papierosa ...

Wbrew pozorom świat jest mały więc kto wie czy kiedyś nie będziemy razem w jednym miejscu popijac herbatke i grac w bingo :D

a pfff ja bym wziął swą laskę drzewcową i uderzył na jakis koncert ^^

hihihi :D no ja nie chce za szybko umierac :-O

Ja też umierania odmawiam :) Jest jeszcze tyle rzeczy do zobaczenia , posłuchania , wypicia i zjedzenia , aż żal by było tego wszystkiego nie spróbować :D

Rvovanion korzystaj z zycia , tylko jedno masz Koniku zostan z nami ;-)

Panie Twardowski a jakiego rodzaju to miałby być koncert? Może zabierzesz nas ze sobą ;) ?

Jakiś czas temu się zastanawiałam, czy sobie nie zafundować wycieczki w jedną stronę z okazji 25 urodzin. Moje życie jest totalnie bez sensu, puste, bez wartości. Mogłabym umrzeć nawet jutro, nie miałabym czego żałować.

Ja idąc do pracy często staruszków mijam w tym jedną panią która zawsze chce złotówke - a to może chociaż papierosa .. oj dalabym dala :-) u mnie tylko pijaki prosza o pieniadze :-O:-O:-O

takasmutnadzis - odezwij sie Kochana nie smuc sie sama, chodz pogadaj z nami ;-) musimy sie rozweselic ;-)

Z przyjemnością zostaję :D

nie dałabyś chodząc tamtędy w kółko o złotówkę gdy prosi i to nie tylko Ciebie a każdego - jak zacięta płyta. I pielęgniarki ją zabeirały i tłumaczyły i myśmy z nimi rozmawiali. Ona tak ma i już Jaki koncert ? ooo już wiem ! Akurat - przyjemna muzyka i strasznie uśmiechnięty wokalista. No tyle pozytywnej energii ze sobą niesie, że ho ho ho

Koniku ciesze sie ;-) jestem ciekawa kto z nas pierwszy wyjdzie za maz /ozeni sie :D bedziemy ogladac zdjecia bobaskow naszych razem ;-)

Skoro polecasz i pozytywnie będzie to idziemy a właściwie jedziemy na wózkach, trójnogach i balkonikach :D

hahahaaa dobre :D:D:D