Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ojjjjjjjesuuuu

Moja znajoma złapała faceta na dziecko, teraz szuka nowego :/

Polecane posty

Gość ojjjjjjjesuuuu

To moja ''kolezanka'' z liceum, zaszla w ciaze w wieku 18 lat, raczej specjalnie bo do pieknych i mądrych to ona nie nalezy, po prostu chlopak lat 20 sie nią zainteresowal, wygladal na takiego ktory raczej lubi sie zabawic niz angazowac w jakies związki. Jako ze ona i on są ze wsi wzięli slub, inaczej by im tam zyc nie dali. Teraz po 2 latach on od niej odszedl, wyjechal do miasta, w trakcie rozwodu. Ona teraz szumnie oglasza poszukiwania nowego odpowiedzialnego mezczyzny, znalazlam nawet jej profil na sympatii, zaznaczyla ze nie ma dzieci ale chce miec :O Zagadywała nawet na NK do mojego kolegi z uczelni, nie wiem kto sie na to nabierze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nie lubi być oszukiwany od początku. Jeśli naprawdę znajdzie dobrego i odpowiedzialnego mężczyznę - zapewne zrazi i zmrozi go fakt, że ona wstydzi się przyznać do własnego dziecka. Ale mnie ciekawi inna rzecz. Piszesz że do pięknych i mądrych to ona nie należy, że wzięła ślub tylko dlatego, że wieś jej by nie dała żyć, i napawasz się jej życiowym niepowodzeniem. Więc ciekawi mnie co z ciebie jest za osoba? Dlaczego szukasz w tym aż takiej rozrywki?! Liczyłaś że dasz tutaj trollom pożywkę do objechania jej? A może uważasz że ty jesteś jakoś specjalnie chroniona przed wszelkimi niekorzystnymi zdarzeniami świata? Jedno ci powiem. Do pięknych może i należysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam osiemnastolatkę która specjalnie zaszła w ciążę z dorosłym mężczyzną. Do dzisiaj są parą, wychowują dziecko i nie wydają się jakoś smutni. Nawet jeśli dziecko to wpadka - skoro koleżanka nie jest piękna i - zdaniem autorki - mądra - należy od razu założyć że nie może nic czuć do ojca swojego dziecka i była z nim w parze tylko jako z samcem rozpłodowym. Ok. Rzucił ją. Ona nie chce poddawać losu. Chce spotkać kogoś innego. To naprawdę aż takie trwożne? Gdyby coś takiego spotkało moją koleżankę, byłoby mi jej szkoda i starałabym się dać jej wsparcie rozmową, zamiast obsmarowywać na publicznym forum. Nie wiem co wy na to ale jak dla mnie takie podejście do życia innych ludzi i ich niepowodzeń jest podłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jesu 10312
Luna_s20- gadasz jak laski na Wizazu ,blee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jesu 10312
to ja juz wole fikuu mikuuu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×