Dlaczego ludzie tacy są? Dlaczego ranią innych z premedytacją?

sasdsdadsds W ten sposób to na pewno nie powinnaś myśleć, to z nim jest coś nie tak skoro urwał znajomość bez jednego głupiego słowa wyjaśnienia...

No niby. A wcześniej wiesz, smsy jak na srakę, typu "jak tam?" albo "knock knock". Takie nic nie wnoszące, aby mieć kontakt :O

Cierpliwie poczekaj, życie się różnie układa, jeżeli się coś stało i z jakiegoś powodu musiał urwać kontakt, chociaż nie jesteś mu obojętna - na pewno prędzej czy później się do Ciebie odezwie. Jeżeli nie - jest po prostu kolejnym dupkiem jakich na świecie nie mało, i nie ma co zaprzątać sobie takim głowy...

Zakładając, że się odezwie. Dlaczego miałabym dawać mu szansę? Zrobił to raz, może zrobići kolejny. Poza tym nie uchodzę za osobę "na zawołanie". Wolę bolące serce niż urażoną dumę... czasami sama sobie tym szkodzę, ale cóż

Jeśli się odezwie i naprawdę będzie mu zależało na rozmowie z Tobą to pewnie do takowej dojdzie. Jeżeli wyjaśniłby czemu się nie odzywał ( a powodów może być mnóstwo) wtedy sama będziesz musiała zdecydować co z tym dalej zrobić, co dyktuje rozum, co serce..

No ja już też czułam się jak osoba na zawołanie, a z dwojga złego już też wole bolące serce... Nawet jakby się kiedyś odezwał i chciałby szanse, to jaką mamy pewność, że to nie jakiś napad bo akurat mu się nudzi a my zawsze byłyśmy pod ręką... A smsy typu 'jak tam' też już przerobiłam... takie nic niewnoszące, niewiadomo po co ;/

Hmm... jest tu jeszcze ktoś? :)

i nie wiem czemu kobiety są takie

A ja właśnie znowu tu zajrzałam heh ;)

Jak Wam mija wieczór?

Aaa mi kiepsko, nie chce mi się nawet nigdzie wychodzić... Myślę o tym o kim nie powinnam heh ;) Ale ogólnie to wieczór relakxowo, przy muzyczce, a Tobie jak mija?

Podobnie ;) Wyciągają mnie do knajpy, ale chyba potrzebujęsiętrochę wyciszyći pobyć sama ze sobą. Nie miałam na to ostatnio czasu, bo postanowiłam rzucićsię w wir życia towarzyskiego i pracy ;)

No ja też chyba potrzebuje wyciszenia, żeby zapomnieć i nie myśleć o pewnych sprawach... Jak się ma dystans to zawsze łatwiej, wieć chyba muszę go nabrać ;) A narazie z bolącym sercem i wielkim wkurzeniem to ciężko :)

Niestety. I niestety trzeba to jakoś zamknąć, bo ja jak do tej pory uciekałam od myśli. Na dłuższą metę to nie działa, muszę się z nimi zmierzyć i pogodzić się z faktami :D

Ja tak samo, ale najbardziej mnie wkurza, że nie mogę tego nawet na żywo, osobiście załatwić, bo on się i tak nie odzywa... Ani osobiście, ani przez telefon... A pisanie jakichś smsów przy takim braku kontaktu to było by już żenujące...Wieć bezsilność ;)

Prawda? Beznadziejna sytuacja. I ta świadomość, że może wszystko sobie poukładam, a on wtedy się odezwie i mi to zaburzy :O Skąd jesteś?

Właśnie, a jeśli nadal będę o nim tak myśleć, jak teraz - to napewno mi zaburzy... ehh potrzebuje dystansu, bo inaczej to będzie błędne koło... Ja jestem z Krakowa a Ty?

Warszawa ;) Byłam niedawno w Krakowie, niestety za krótko, ale podobało mi się ;) Kto wie, może po skończeniu swojego kierunku trafię tam :D Ty z nim byłaś?

Czy ja wiem, spotykaliśmy się, był randki, spotkania, ja się zaangażowałam, wydawało mi się, że on też, ale jakoś nie chciał typowo nazwać tego związkiem, myślałam, że z czasem samo to wyjdzie, a tu się okazało, że nagle przestał sie odzywać, bez powodu... a to spotykanie trwało dobrych kilka miesięcy, a u Ciebie jak było?

nie badz glupia nie cierp przez faceta, teraz juz wiesz facet to swinia, tak jak my dla nich jestesmy, koorwy!!

Pół roku kontaktu przez FB, Skajpy itd. Potem kilka miłych spotkań (bez zbliżeń, żeby nie było). Potem jedno nieporozumienie, ograniczony kontakt, a potem niby wszystko wróciło do normy. I urwał kontakt :)

Wiem, wiem, i każdej innej to samo bym powiedziała, ale jak się jest w tej sytuacji to troche ciężko to zrozumieć... Szkoda się męczyć bo mi będzie serce pękać a on ma to gdzieś... ;)

No to też dziwna sytuacja... z tym urwaniem kontaktu, nie rozumiem ich... Jak ja bym przestała z kimś nagle rozmawiać, to wyjąsniła bym dlaczego, szczególnie że wcześniej się spotykaliście... Aa tak samo mojego jak i Twojego przypadku nie pojmuje z tym urawaniem kontaktu

Facetów nie da sie zrozumiec sami nie wiedzą czego chcą mysla zebedziemy za nimi biegac ;p

Trochę się zdziwią ;) Ale serio, nie rozumiem po co latać za dziewczyną, żeby za chwilę zerwać z nią kontakt? Jeszcze byłabym w stanie zrozumieć, gdyby do czegoś między nami doszło (osiągnął co chciał i nara). Ale tak?

No właśnie ja nie rozumiem, po co takie zrywanie kontaktu, w moim przypadku to my po tych kilku miesiącach o wszystkim rozmawialiśmy i on raczej wiedział, że może mi o wszystkim powiedzieć, a jednak olał sprawe całkiem. Nie rozumiem ich ;) a my jescze nic z tym nie możemy zrobić wrrr ;)

WKLEJĘ JESZCZE RAZ: Dziewczyny czy wy widzicie siebie w opisywanych przez siebie sytuacjach ? Przecież jesteście na pozycji sługi, który cierpliwie czeka, bo pan może się jeszcze odezwać... Dlaczego nie potraficie postępować z godnością i po prostu olać człowieka, który jest nie w porządku ??????? Dlaczego w ogóle zadajecie się z takimi śliskimi facetami ?????????? "Eh dlaczego tacy faceci nie trafiają na takie same dziewczyny, " Bo oni się wam podobają !!! Lecicie jak ćmy ! A takie same dziewczyny to wolą adoratorów - sługi a nie drugiego cwaniaka jak one same. I co ? Nie lecicie jak ćmy ? Tyle czasu, tyle myśli w kółko o nich ? A jesteście tak ważne dla nich jak ... śnieG sprzed pięciu lat. Piszą do was, interesują się jak wam minął weekend ? NIE. W ogóle o was nie myślą, czy to tak trudno widzieć ? Dlaczego nie widzicie, że jesteście dla nich właściwie nikim, może kiedyś jakąś ewentualnością z braku laku... Z TAKIM PODEJŚCIEM DO ŻYCIA I CHORĄ POTRZEBĄ BYCIA W PORZĄDKU W STOSUNKU DO LUDZI, KTÓRZY MAJĄ WAS GDZIEŚ I EWIDENTNIE TAK SIĘ ZACHOWUJĄ (CO JEST CZYTELNE NAWET DLA DZIECKA) ORAZ IDEALIZOWANIEM TAKICH (TYLKO) DOBRZE WYGLĄDAJĄCYCH FACETÓW - TO MACIE SZANSE SPIEPRZYĆ SOBIE ŻYCIE NA WŁASNE ŻYCZENIE. PRZEKONACIE SIĘ O TYM NA WŁASNEJ SKÓRZE.

a my jescze nic z tym nie możemy zrobić wrrr PO CO CHCESZ COŚ Z TYM ZROBIĆ ? O TAKICH SIĘ UCIEKA, BO SĄ O WIELE SPRYTNIEJSI OD WAS I WYRU...JĄ WAS NAWET NIE ZOBACZYCIE KIEDY.

"aczego nie potraficie postępować z godnością i po prostu olać człowieka, który jest nie w porządku ???????" A co właśnie robimy? "Dlaczego w ogóle zadajecie się z takimi śliskimi facetami ??????????" Przecież się nie zadajemy :D

Ale jak się odezwą i powiedzą, że mieli zepsutą komórkę i dlatego urwał się kontakt albo inną bzdurę - to pozwolicie na odnowienie znajomości. Przecież ten topik jest tylko i wyłącznie O NICH.