Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szczęśliwy mężuś

Mam bardzo dobrze, bo mam seks

Polecane posty

Gość szczęśliwy mężuś

w sumie na każde zawołanie. Mówię do żony, że chce mi się ruchać, na co ona się zgadza, rozkłada nóżki, po chwili mi staje jak przejadę językiem po jej sromie, następuje zwilżenie wejścia, zakładam gumkę i mogę sobie ruchać. Czasami w przypływie jak ona ma ździebo ochoty, albo chce żebym się szybciej spuścił to obejmie moje pośladki nogami. Po chwili mam wytrysk, wychodzę z niej, ściągam gumkę, myje fiutka, zakładam spodnie od pidżamy i idę spać. Jeśteśmy cztery lata po ślubie, to chyba nieźle, że mogę się bzykać kiedy chcę (wiadomo, że prócz okresu). Czytając innych, którzy muszą prać ręcznie wnioskuję, że jestem szczęściarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwy mężuś
Przyjemność jest jak mam orgazm, a podwójna przyjemność jest jak mam orgazm i jestem opleciony jej nogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwy mężuś
no chyba jako kobieta to pewnie też odczuwasz przyjemność jak twój partner miarowo wchodzi i wychodzi z twojej pochwy. Robicie to w gumie czy bez gumy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie o moją przyjemność tu chodzi ale Twojej żony, bo w tym co napisałeś nie ma nawet słówka o tym czy ona też ma coś z tego, że jest na każde Twoje zawołanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że nie rozumiesz mojego pytania....pytam czy żona ma przyjemność sexualną ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż pyta żonę: - Dlaczego ty zawsze podczaas seksu jesz landrynki?... - No wiesz... Jakaś przyjemność z tego muszę mieć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powyższe pytanie nalezaloby sformułować inaczej: Czy twoja żona miewa orgazmy podczas seksu z tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia-Tomek
Nic nowego sie nie dowiedzielismy bo facet nie wie czy jego zonie jest dobrze podczas seksu. Nie chcialabym miec takiego faceta bo z tego co napisal to nie przedstawia sie jakos fajnie ten seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż niezbyt szczęsliwy
I bardzo dobrze gość ma. Ja się muszę prosić o seks, a żona albo się zgadza albo nie. Zwykle się zgadza, ale mówi, że nie teraz, że później , nie dziś itp. Wyjścia są dwa: zdradzać, albo robić sobie dobrze samemu. Osobiście stosuję od lat oba. W domu atmosferę mamy ogólnie beznadzieją, jak jest seks to się poprawia. Zona ma orgazm prawie zawsze, ale ma mniejsze potrzeby. A teraz apel do wszystkich kobiet,które nie potrzebują aż tyle seksu (czytaj 3-4 razy w tygodniu). Róbcie tak jak żona autora. Rozkładać nogi i mieć dzięki temu męża przy sobie i dobrą atmosferę w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozkładać nogi i nie mieć z tego przyjemności...bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęśliwy mężuś chyba? żona chyba ma przyjemność? ...no to jesteś niezłym znawcą swojej żony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wtrącę swoje 3 grosze
u mnie jest tak: lubie seks i mąż też lubi, więc bardzo często się bzykamy. Bywa tak, że jemu się chce a mi niezbyt ale ja rozkładam nogi i cieszę się, że on ma radochę. Bywa również tak, że on czasem jest zmęczony i mówi, np. że rano się pokochamy to ja wtedy czekam do rana a jak bardzo mi sie chce to go trochę posmyram tu i ówdzie i ochota mu nagle przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję kobietom
które wychodzą za pospolitych ruchaczy - facetów, dla których największym problemem, ambicją i marzeniem zarazem jest utrzymanie stałej średniej odbywanych stosunków w określonym przedziale czasowym. po autorze topiku widać, że krew z mózgu dawno mu już odpłynęła, bo nie dość, że nie potrafi czytać ze zrozumieniem, to jeszcze na dodatek nie rozumie najprostszych pytań, nie mówiąc już o preferencjach własnej żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż niezbyt szczęśliwy
A ta Pani co wszuciła 3 grosze ma głowę na karku i trochę doświadczenia w życiu. "cieszę się gdy on ma z tego radochę"....proste? Zrobić komuś coś miłego bezinteresownie? Trudne? Pozdrawiam lekceważąco wszystkie urażone królewny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężuś szczęśliwy a żonka... bardzo obowiązkowa i nie wiadomo, czy szczęśliwa szczęściem swojego męża. Raczej w to wątpię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thug life bitch
Ja jestem z moim 2 lata i 7 miesięcy. Mamy udane zycie erotyczne, bo mi się też często chce i robimy to praktycznie codziennie po 2-3 razy. Podczas okresu zakładam specjalne sex tampony z sex shopu - mają strukturę gąbki, po stosunku je zdejmuję. Nie rozumiem kobiet, ktore ignorują potrzeby swojego partnera. Mam 24 lata, ale nie chcę mieć jeszcze dzieci. Należy nam się kilka lat relaksu. Nie myślimy o ślubie, dzieciach obecnie, ale mieszkamy razem i jesteśmy szczęśliwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thug life bitch Nikt nie neguje, że mozna miec udane życie erotyczne kilka lat po ślubie. Problem w tym, że Ty piszesz "mamy udane życie" a autor mówi "mam dobrze, bo mam seks". Słowem nie wspomniał o wrażeniach swojej drugiej połowy, domniema, że ruch posuwisto-zwrotny penisa w pochwie w zupełności jej wystarcza, a my sie dopytujemy, czy aby na pewno :) Obstawiam, temat-prowo, przeciętny mężczyzna potrafi ze zrozumieniem czytac proste zdania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thug life bitch
Zgadzam się z Tobą, Foxy_Lady. Też mi się wydaje, że to prowo :P Sądząc po stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż niezbyt szczęśliwy
Też obstawiam,że prowokacja. Jakie to ma znaczenie? Problem jest i to w wielu związkach. Panny wynoszą z domu złe nawyki, naoglądają się jak się rodzice męczą a potem przenoszą to na swój domowy grunt. Częstym wzorcem wychowania jest to, że seks jest dla męża nagrodą za starania, za to i za tamto. On ma zabiegać, ma coś tam w zyciu osiągnąć i za to królewna mu w akcie łaski rozkłada nogi. Czasy się zmieniły a stereotypy pozostają, a potem jest płacz....on mnie zdradza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężu nieszczęśliwy, myslę, że wiele kobiet znacznie chętniej rozkładałoby nogi, gdyby miały z tego równiez cielesną przyjemność. Z 1000 topików bylo o tym, że mąż sie nie myje, że nic w domu nie zrobi a ona pada na pysk i zwyczajnie nie ma siły, że sie nie stara w łózku tylko wpycha fiuta i goni na czas, i kolejnych 500 o tym, że jej jest mało seksu a on nie chce. Jednak nie jest tak do końca, jak mówisz. Bądź obiektywny i uznaj, że nie tylko mężczyźni proszą się o seks, jak równiez to, że nie tylko kobieta miłościwie dla świętego spokoju rozkłada nogi, bo wielu mężczyzn w łóżku tez wiele więcej sie nie popisze, niż pocałowac cycka, zwilżyc cipke slina czy czymkolwiek i pompowac do wytrysku a potem spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż niezbyt szczęśliwy
Foxy Lady.... oczywiście ten świat jest kolorowy i są różne sytuacje, nie ma prostych recept. Nie będę z Tobą polemizował bo trudno Ci odmówić racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwy mężuś
hej, wróciłem wzywany do tablicy, orgazmu nie ma, bo nie chce chciałbym czasami wylizać ją jęzorem do orgazmu, to odgania mój łeb. palcówy też nie daje sobie strzelić. jeśłi chodzi o inne sprawy to: zawsze się myję, więc nie śmierdzę ilość prac domowych w które się angażuję jest różna, zależy od ilości pracy zawodowej pamiętam o rocznicach, imieninach, urodzinach w przeciwieństwie do żony, która pamięta w 70 procentach, ja nigdy nie zapominam. tak, to ja ten niedobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohdoefoejf4
do autora: strasznie wspólczuje Twojej żonie że nawet orgazmu nie umiesz jej dac. Kobiete trzeba najpierw rozgrzac a nie kujwa rozbierz majtki gadac debilu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szcześliwy mężuś nie bardzo rozumiem..."orgazmu nie ma, bo nie chce"...może nie umiesz sprawić by chciała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatka45
zapewne bede najstarsza zabierajac glos, ale moj maz nigdy nie prowadzi gry wstepnej i nie zwraca uwagi na to czego ja bym chciala. Nawet jak bylam chora na zapalenie woreczka zolciowego to tez domagal sie seksu mowiac ze tam mnie nie boli. Dlatego do dzis czuje sie nie dopieszczona a juz popoludnie zycia. Szkoda tych najlepszych lat bo nie zaznalam do konca milosci, gry wstepnej szalonego seksu do utraty tchu choc apetyt jest do dzis. Pozostaly tylko marzenia. Tak to wyglada gdy maz mysli tylko o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatka45
zapewne bede najstarsza zabierajac glos, ale moj maz nigdy nie prowadzi gry wstepnej i nie zwraca uwagi na to czego ja bym chciala. Nawet jak bylam chora na zapalenie woreczka zolciowego to tez domagal sie seksu mowiac ze tam mnie nie boli. Dlatego do dzis czuje sie nie dopieszczona a juz popoludnie zycia. Szkoda tych najlepszych lat bo nie zaznalam do konca milosci, gry wstepnej szalonego seksu do utraty tchu choc apetyt jest do dzis. Pozostaly tylko marzenia. Tak to wyglada gdy maz mysli tylko o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×