Gdzie zrobiłam błąd w wychowaniu córki?!

Mam 20 letnią córkę. Ostatnio dowiedziałam się bardzo nieprawdopodobnej rzeczy! Córka ma takiego młodszego kolegę który ma 15 lat. Od około 2lat zaczęła go często odwiedzać. Nie widziałam w tym nic niestosownego. Myślałam, że są po prostu dobrymi znajomymi, że córka pomaga temu chłopcu w lekcjach czy coś. Córka niedawno wyznała mi, że ma romans z tatą tego kolegi! Mówiła, że jest z nim już 2 lata i myślą o sobie na poważnie. Ukrywali swój romans ze względu na różnicę wieku, bo ten mężczyzna ma 36lat! On jest 12 lat po rozwodzie, ten kolega nawet nie mieszka u taty i była to taka przykrywka. Zastanawiam się gdzie popelniłam błąd przy wychowaniu córki? Dlaczego ona spotyka się z o 16 lat starszym facetem, nie mogę uwierzyć, że dawała mu swoje młode ciało już jak miała 18 lat! Przecież ten facet napewno chce od niej tylko jednego i się cieszy, że taka młoda panna na niego poleciała, a moja córka cóż, młoda, naiwna, zakochała się. Co robić? Jestem rozczarowana.

Dodam, że są zaręczeni dlatego córka teraz mi o tym powiedziała.

wymysliłam sobie zeby go jej odbić i uratowac córke przed chorym zwiazkiem

Ten ostatni to podszywacz.

No i? 20 lat ma jest dorosła i chuj ci do tego

nawet rozważam już taką mozliwość żebyś my obie były jego,wtedy też miałabym kontrole nad tym co się dzieje

Spadaj podszywaczu!

Błąd ? Bo układa sobie życie? Jest dorosła, co Cię to interesuje? Już miałaś swoje życie i mogłaś je przeżyć jak chcesz, jej nie ustawiaj

piszesz że zaczelą często odwiedzać kolege, a potem że on nawet nie mieszka u swojego taty.. To może zdecyduj się jak to jest naprawdę...

ja mam meza 14 lat strszego ode mnie i jestem szczesliwa ....nie wiek sie liczy

wiesz... niekoniecznie blad.... siostra mojego meza w wieku 20 lat poznala faceta o 16 lat starszego. powiedziala o tym rodzicom, i zastrzegla ze i tak z nim bedzie, teraz maja 2 dzieci, dom i sa szczesliwi :) wcale jej nie wykorzxystywal ani nie chcial jej mlodego ciala, poprostu kochal ja i kocha nadal a tez byl po rozwodzie wtedy.

prawda jest taka,ze sie onanizuje jak oni kochaja sie obok w pokoju

Bo ten kolega co jakiś czas zostaje na trochę u taty, ale nie widziałam o tym, myślałam, że on tam mieszka z tatą cały czas. Dopiero córka teraz mi powiedziała jak było naprawdę. Była kilka razy z tym kolegą u taty i coś zaskoczyło potem oczywiście chodziła do jego ojca, a nie tego chłopca.

on jest rozwiedziony. To nie córka rozbiła to małżeństwo, więc trochę przesadzasz. A czy twoje dziecko wychowało się bez ojca?

jakby miała 15 toby było trochę dziwne. niedzielna provokacjo

Ale dlaczego to musi być dojrzały mężczyzna dużo starszy. Pokazała mi go na zdjęciu, jest atrakcyjnym facetem, wygląda na młodszego ale martwię się, że jemu zależy tylko na seksie z moją córką, a nie wierzę, że tego nie robią.

Córka nie ma ojca. Wychowywałam ją samotnie. Ojciec miał ją gdzieś, my nie byliśmy dobrym małżeństwem i nie utrzymują kontaktu.

dlaczego mają tego nie robić jak są razem XD dojrzali najfajniejsi a co Tobie do jej preferencji? XD

moze i prowokacja,ostatnio dużo sluzuje i nie wiem co robie

Pewnie jesteś jedną z tych "kochanych" mamuś które patrzą na to co ludzie powiedzą:) albo uważasz że córeczka musi sobie znaleźć faceta, wyjść za niego, on jej zrobi kilka bachorów którymi ona będzie musiała się zajmować przy czym jeszcze prać, gotować itd. "boże broń" gdyby chciała czegoś innego ;)

Autorko przesadzasz, ja mam 18 lat a mój facet 30 i żyjemy od dwóch lat razem, świetnie się dogadujemy , traktuje mnie z szacunkiem i kulturą a nie jak moi rówieśnicy którzy są dziecinni i myślą tylko o tym jak włożyć mi ręce do cipki.

Oni chyba sami myślą o tym co ludzie powiedzą skoro przez 2 lata ukrywali swój romans.

Ukrywali za pewne przed tobą ;)

pewnie ,ze świetnie się dogadujecie,on ma 30 ty 18 i gra muzyka:-D

Nie wiem co mam o tym myśleć.. Te zaręczyny.. wygląda to podejrzanie. Boję się, że córka zajdzie z nim w ciążę.

a chciałabym ja zajść,może wsune sie miedzy nich i nakieruje jego wślizg w moją szpare

" Te zaręczyny.. wygląda to podejrzanie. Boję się, że córka zajdzie z nim w ciążę." taaa zaręczyny i ciąża to 2 największe dewiacje autorko a Ty masz partnera, jakieś swoje życie?

Córka mi powiedziała, że przed jego synem też to ukrywali bo nie wiedzieli jak to przyjmie i unikali spotkań w naszym mieście, żeby się nie rozniosło..

Pewnie nie ma i podświadomie zazdrości córce ;)

nie mam,a co jesteś chętny?