Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tgrtgjhtr

czy 31 letni facet jezdzacy 12 letnim Fiatem Punto to nieudacznik ?

Polecane posty

Gość tgrtgjhtr

.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hssbs
sam jestes nieudacznik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfggd
raczej nie ma nic do zaoferowania. Pewnie siedzi wieczorami przed telewizorem z piwem w reku i to tyle jego rozrywek.. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarrrapi
oj blachary nie spia widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty jaki masz samochód? że tak piszesz nieudacznik! Ja mam np C3 z 2006 roku. Jednak bogaty nie jestem! Bo nie stać mnie na wiele rzeczy, które bym chciał. Wcześniej jeździłem Lanosem z 98 r. Po rodzicach, a czułem się super. Bo byłem zmotoryzowany a inni stali na przystankach. Miałem 25 lat jak go za free dostałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a o co chodzi z tym??
Dla lasek które lecą na samochód tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfggd
blachary moze i blachary...ale pokaz mi chlopie swoj samochód a powiem Ci kim jesteś. To jest fakt... i sumienie boli niestety hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dck
biorąc pod uwagę, że w wieku lat 27 kupiłam sobie audi a4 - tak, nieudacznik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfggd
prawda jest taka, że masz małego! Tak samo jak wielkie masz ego kolego hahahahahahaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstydem było by dla mnie ocenianie faceta po samochodzie. Jaką trzeba być kurwą i dajką żeby dawać taki temat. Nie wiem to już w XXI wieku są głównie laski tłuki, bez wykształcenia z oceną daj mi kasę i pokaż jaki masz samochód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość urodzinowy 28
niewiem czy nieudacznik, moze i tak Ja jezdze 16 letnim fiatem punto bo jest bardzo ekonomiczny. Poprzednio jezdzilem bmw a to cacko zdecydowanie nie ma nic wspolnego z ekonomią.Wyszalalem sie i teraz zaczelo mi przeszkadzac przepuszczanie ciezko zarobionej kasy przez rure wydechową. Dodam ze na kazde z tych aut sam zarobilem ale najlatwiej oceniac ludzi po samochodach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja droga obrażasz w tym monecie zawód prostytutki. Bo one ciężko pracują i raczej robią to z obowiązku niż z przyjemności. Dajka da zawsze ponieważ ma bardzo mało samo ocenę i wymagania jej raczej ograniczają się do postawienia piwa, przekąski lub przejechanie się po mieście. Nie mam prawa jazdy;-) hihihihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeżdżę rowerem a mam 29 lat więc jesteś przy mnie krezusem, przodownikiem pracy, panem własnego losu trzymającym go mocno za jaja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe tez jezdze rowerem ale to nie znaczy ze nie stac mnie na dobry samochod qrde wielu ludzi nie rozumie tego ze samochod jest mi raczej zbedny a tak samo jak napisal gosc urodzinowy nie rozumiem niektorych ludzi ktorzy kupuja sobie b. drogie samochody a pozniej maja problemy z ich utrzymaniem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juleczka145
Mój facet jest 10 lat starszy od Autora i tez jeździ 12 letnim Puntem ;) Nie zamieniłabym go na żadnego innego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie o to JAKIM jeździ samochodem jest bezwartościowe. Pytanie wartościowe - dlaczego nim jeździ. Co robi w życiu i jakim jest człowiekiem. Jeśli nie wydaje kasy na lepsze auto gdyż całą kasę wydaje na rehabilitację siostrzenicy to co? To zmienia całkowicie perspektywę. Patrzenie na to co ludzie POSIADAJĄ jest wielkim oszustwem i naiwnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olek.m
mam znajomego kasy na jak lodu a jeździ starym 16 letnim samochodem mówi ze ten mu wystarcza nie będzie kupował auta na pokaz bo po co i nie lubi jak większość polaków jak ma kasę to zaraz biegną kupować lepsza furę by gul z zazdrości innych dopadł takie polactwo zaraz autor(ka) pisze nieudacznik a może na koncie ma miliony a nie chce tego pokazywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. Nieudacznikiem jest ten kto sam na nic w życiu nie potrafi zapracować a śmieje się z dobytku innych. Przecież los to nie bajka z Hollywood. Jeden wygra jako młodzian na loterii, inny musi pracować od 16 roku życia, jeszcze innemu rodzice fundują wygodne życie, a kolejny straci wszystko przez zdarzenie losowe. I co? Otóż nic! Ludzie... Przecież to tylko przedmioty. Mogę mieć czerwony mały samochód, mogę mieć srebrny duży. Mogę jeździć rowerem albo kupić wypasiony motor. O czym to świadczy? Dokładnie o niczym. To przedmioty. Nie uczynią nas lepszymi, gorszymi. Nie sprawią że nadajesz się na męża albo ojca, nie rozwijają w Tobie osobowości. Zdobyć inne przedmioty zamiast posiadanych może być trudno gdy mamy innych na utrzymaniu i jesteśmy za nich odpowiedzialni, i może być łatwo gdy nie mamy żadnych zobowiązań i żyjemy niczym pokrzywa przy drodze. Chcesz jeździć Punto? Jeździj nim. Albo na rolkach. Albo biegaj na pieszo. Ale zrób to co TY chcesz zrobić, a nie to co wynika z porównania z innymi. Mawia się że nie można mieć wszystkiego. Można. Ale nie można na raz. Więc niezależnie jakie dobra zgromadzisz - zawsze ktoś będzie miał coś czego Ty nie posiadasz. Gorszego, lepszego, tańszego, droższego... I jeżeli będziesz w tym upatrywał swojej wartości, to zawsze blado wypadniesz w takim porównaniu przed samym sobą i będziesz nieszczęśliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapytałem kiedyś koleżanki - "Powiedz mi jak to jest, że ludzie w [nazwa pewnego dalekiego kraju] ludzie bogaci i biedni żyją obok siebie i obydwoje są tak samo uśmiechnięci i szczęśliwy ?". Wiecie co usłyszałem "Bo oni wiedzą, że szczęście jest w nich". Znam bogatych ludzi i wcale nie są szczęśliwi. Jak mieli malucha byli chyba bardziej grzeczni, mili i szanowali się na wzajem. Teraz gdy mają Lexusys i luksusy są zarozumiali i aroganccy. Znam też takich których pieniądze nie zmieniły wcale. Nie ma reguły - co jest dowodem że kasa nie daje szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie, kto tak naprawdę jest bogaty. Czy ten kto ma dom z basenem i cierpi z powodu braku helikoptera, czy ten kto ma rower i nie potrzebuje niczego innego ciesząc się życiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×