Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dadadadadajng

Jutro ide na kurs prawa jazdy. Boje sie

Polecane posty

Gość dadadadadajng

nigdy autem nie kierowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko:)
Wiesz, ja już mam 24 godziny wyjeżdżone, jedyne 24 w życiu:p też nie kierowałam, młodzieniaszkiem już nie jestem, poszłam na kurs, a tam same 18-stki:-D na szczęście młodo wyglądam:p W każdym razie miałam ja i ty - bałam się, pierwsza jazda to stres jak przed maturą normalnie:-D wyszłam z auta, to jak pijana wtoczyłam się do domu i padłam na kanapę...dojrzewałam długo do tego, też się i bałam i czułam, że to nie dla mnie, ale jak widziałam jakie niemoty kierują autami, że kurde im się udało opanować, to chyba nie może być to aż tak trudne, kwestia wprawy. I szczerze powiem ci, że tak do 20 godziny jazdy tak średnio to czułam, teraz już jest coraz lepiej, nie przeraża aż tak, chociaż nie powiem, że jak patrzę na to, co robią "doświadczeni" kierowcy, to włos się na głowie jeży, szok to mało powiedziane, jak łamią przepisy, jak wymuszają, jak po chamsku się zachowują , jak ścinają zakręty, jak spychają na pobocze (ci więksi z reguły). Ja mam ogromny respekt przed autem, wiem, że to jak pojedzie jest zalezne od tego jakie polecenia ja mu dam - jak z kompem. Grunt to panować nad sobą, tam gdzie trzeba jechać wolno, to się stosować, bo kiedy trzeba często zmieniać biegi, między 2 a 3 i na odwrót (szczególnie w mieście nie pogonisz), to trzeba być skupionym i jarzyć co i kiedy. Mi to troszkę zajęło:) ale jest coraz lepiej. Za 3 tygodnie mam egzamin:p pewnie poleję, zwykle za pierwszy razem mało kto zdaje tam:) ale zapoznam się z tym, jak to jest na egzaminie:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam dopiero na wykłady chodzę, ale też pewnie za ok 2tyg bede mieć 1szą jazdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na kurs poszlam w wieku 26lazt;) na wyklady praktycznie nei chodzilam;) niezdalam pare razy i przerwalam z braku kasy, trraz po 2 latach sie zmobilizowalam wzielam se 10 h i zdalam za pierwszym razem;) nie ma sie czego bac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja odebrałam prawo jazdy 2 tygodnie temu i już sobie śmigam, ale mam małe obawy.... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"na wyklady praktycznie nei chodzilam" nic dziwnego że nie zdałaś za piewszym razem...ludzie, trzeba chodzić na wykłady bo nikt nie zda za pierwszym razem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadadadadajng
hm najbardziej obawiam sie wyprzedzania , parkowania i zmiany biegow- w ogole nie wiem kiedy trzeba je zmienic :O w zyciu jezdzilam tylko starym motorem dziadka ale...to jak rower wiec sie nie liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ja teraz będę miała 10 godzinę jazdy. Też się bałam tak jak Ty Autorko :) Ale nie jest tak źle, nikogo nie rozjechałam, nigdzie nie wjechałam, nic nie rozbiłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"hm najbardziej obawiam sie wyprzedzania , parkowania i zmiany biegow- w ogole nie wiem kiedy trzeba je zmienic" przecież sama nie będziesz jezdziła ?!po to jest instruktor nie ?! wszystko będzie dobrze i nie ma co się bać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
Nikt kierowcą się nie urodził:) Ja też z tymi biegami nie kumałam o co chodzi, ale już trybię:p jak zaczniesz jeździć sama będziesz czuła, kiedy bieg zmienić trzeba i opanujesz to:) Heee, ja mam 35 lat, dopiero dojrzałam, faktem, że wcześniej potrzeby nie miałam, ale i bałam się tego. Wtedy uważałam, że skoro się boję prowadzić, to bez sensu kurs, skoro jeździła nie będę. Poza tym lepiej dla ogólnego bezpieczeństwa:) Ja już kończę kurs, na wykłady chodzę ciągle też, bo u nas to po iluś tam wykładach idzie się na pierwszą jazdę, a na wykłady chodzi do samego końca. U nas w mieście są trzy szkoły, ale ta jako jedyna ma prowadzone wykłady i dlatego ją wybrałam. Facet jest spoko, nauczyciel zreszą:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
i potwierdzam, ze dużo dają wykłady; my otrzymujemy pakiecik startowy do samodzielnej pracy w domu - książki i płyta z testami; zanim poszłam na pierwszą jazdę, miałam przeczytaną książkę i już robiłam testy. Potem tylko dopytywałam jak tę teorię w praktyce się robi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×