skąd wiadomo, że między ludźmi jest chemia?

skąd wiadomo, że między ludźmi jest chemia? przy warunkach,iż: 1.załóżmy, że kobieta trzyma faceta na dystans 2. spotykają się, tzn. są to pierwsze randki.

nie wiadomo, nikt nie wie co czuje druga strona

DLATEGO PYTAM?

pytas zneiodpowiednie osoby, tzn. spytaj tego co am czuć chemię :)

pytam innych nie Ciebie

pytasz jako osoba trzecia czy bedaca w tej relacji?

Chemia w tym przypadku nie ma nic wspólnego z wiedzą. To się po prostu czuje.

ale skad mam wiedziec, że on też to czuje?????

don_johnson: osoba w relacji

Skoro zakładasz taki temat i zadajesz takie pytanie wysuwam śmiały wniosek, że on nie czuje chemii w stosunku do Ciebie.

skąd skąd Ze szkoly wiadomo

porozmawiaj z nim albo obserwuj reakcje, kiedy Cie caluje, smakuje, wacha...

Wkładasz mu palec w tyłek i patrzysz czy reaguje, jak reaguje to jest chemia ...

don_johnson przecież napisałam że kobieta go trzyma na dystans w rej relacji. odpada

Po ile lat macie Ty i on? I gdzie poznaliście się?

A co my w jego łbie siedzimy? Ty pomyśl jakie pytania zadajesz.

no przy takim dystansie, to moim zdaniem nie mozna jeszcze wyczuc

Nawet przy dystansie i powściągliwości chemię po prostu czuje się:) To jest w gestach, oczach, spojrzeniu, uśmiechu, w tembrze głosu.

don_johnson A jeżeli ona nie ma już okazji aby złamać ten dystans. To co wtedy..? tak po prostu ON zapomina o NIEJ?

chemiamozgu też bym sie skłaniała ku Twojej wypowiedzi. mamy ok 30 lat ,... już:D

Jak to nie ma okazji skoro spotykacie się? Weź nie pisz półsłówkami, bo nikt Ci tutaj nie pomoże:O

No więc sama widzisz. Ja jestem po 30tce i spore doświadczenie w temacie ;)

czuje sie, ale imho nie na tyle mocno, zeby byc pewnym

Pewnym czego>?

chemiamozgu Jak to nie ma okazji skoro spotykacie się? Weź nie pisz półsłówkami, bo nikt Ci tutaj nie pomoże Już sie nie spotykamy:( za dużo złych słów padlo. najpierw stwierdził w smsie, że nie ma chemii, a potem że mu zalezało tylko nie dałam mu już szansy. Dla mnie była mega chemia.. a że trzymałam go na dystans to druga sprawa.Jak mógł więc to powiedzieć? Nie może Ci jednocześnie zależeć+ braluje chemii jedno wyklucza drugie.

pewnym, ze to chemia czuje sie pewne symptomy, ktore moga byc tylko zauroczeniem a skad wiesz, ze to byla "mega chemia"?

Aha, czyli najpierw on wycofał się mówiąc, że nie czuje chemii. A w jakich okolicznościach powiedział, że mu zależało?

no nie wiem, tak mi sie wydawało:(

A co pozwala Ci stwierdzić, że to jest 'mega chemia" jak piszesz? Dla mnie chemia zawsze była chemią. I kiedy jej nie czułam od razu i nie czułam już później.

moze mylisz chemie z zauroczeniem? moim zdaniem chemia jest wtedy, kiedy czyjs smak, zapach przyprawia nas o zawrot glowy nie doswiadczysz tego, trzymajac dystans...