Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czerwony swiatlo semafora

szkola rodzenia, czy konieczna?

Polecane posty

Gość Czerwony swiatlo semafora

Hej Kobitki mam takie pytanie, do Mam obecnych i Mam przyszlych....czy wszystkie chodzilyscie na szkole rodzenia? Ja slyszac wiele opinii na ten temat, zaczynam myslec ze to stracony czas i pieniadze...zreszta wiele kobiet po urodzeniu juz mowi ze tak na serio skorzystaly moze z jednych zajec w praktyce, czasami w ogole o niczym nie pamietaja co sie tam mowilo.... i u mnie mijaja miesiace i nie mam przekonania do tego. Kiedys przeciez nie bylo tych szkol, a kobiety rodzily...co na ten temat sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azu
nie chodziłam ani razu a mam dwójkę dzieci. Przy porodzie liczy się przede wszystkim współpraca z położną. A potem to przyjdzie położna do domu i pomoże na początku przy dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwony swiatlo semafora
rodze za granica, niestety tutaj nie ma tego super wynalazku jak polozna w domu :) ale jest rodzina i doswiadczone mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strata kasy, nie warto. W np Warszawie jest za darmo to można pójść dla rozrywki. Płacić raczej nie polecam, lepiej kupić coś dla maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzilam,ale
nie pojde drugi raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodziłam i nie uważam tego za stracony czas. gdybym miała zapłacić to też bym się wybrała i nie żalowała tych 5 stów. Dla mnie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwony swiatlo semafora
jeden lekarz mowi chodzic, drugi ze niekoniecznie..... do tej pory nie spotkalam nikogo kto by powiedzial - tak idz, to na serio potrzebne.... wiec chyba rzeczywiscie nie pojde. Od siostry mam ksiazke z ktorej korzystala w 1 roku zycia dziecka, mowi ze na serio bardzo jej pomogla bo jest tam wszystko opisane co niepokoi matki, jak zajmowac sie dzieckiem...no a do tego jak mowie, sa rady babc i cioc :) a co do samego porodu, to nasz kolega lekarz poweidzial, ze jak kobieta zaczyna rodzic to momentalnie wszystko zapomina hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azu
od siebie poradzę ci abyś nauczyła się oddychania przeponą -bardzo mi pomogło przy porodzie. Warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie chodzilam do szkoly rodzenia bo miałam zagrożoną ciąze a poród naturalny przeszlam super połóżna ze szpitala sueper

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdsgg
Według mnie można się bez szkoły rodzenia obyć, ale też nie uważam, że jest zupełnie zbędne. Ja mam się czas i miejsce dogodne, to bardziej polecam niż nie, ale jak trzeba gdzieś kawał jechać w dziwnych godzinach, to odradzam, szczególnie po 30 tc. Osobiście tylko kilka na prawdę cennych rzeczy się dowiedziałam, w dobie internetu większość kobiet zanim trafi do szkoły rodzenia już wie jakieś 3/4 info, które przekazują położne...aczkolwiek jednak to jest pewniejsza wiedza niż ta z netu. No ale w sumie i tak nie żałuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem jeśli przyszła mama bardzo boi się porodu i późniejszej opieki nad małym niemowlęciem to powinna pójść. Utwierdzi się w przekonaniu, ze da sobie radę i dowie się wszystkiego co przyda jej się w trakcie porodu i po. Ja nie chodziłam, ale też nie czułam takiej potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×