sikać podczas seksu

Czy wy tak też macie czy tylko ja odczuwam coś takiego, gdy sie kocham chce mi sie sikac... nie wiem czym to jest spowodowane... nie skupiam sie na seksie tylko na tym bym sie nie zesikała :( mimo to że przed ujde do łązienki to i tak w trakcie mi sie chce, czy to tylko moje urojenie.... czym to jest spowodowane?

Ja też tak mam. Zaraz po stosunku muszę iść siku szybko. Chyba jest to spowodowane uciskaniem na pęcherz... Nie wiem, ale jest to męczące i wstydliwe na dłuższą metę...

Albo taka nasza uroda? Ja w ogole często chodzę siku. Moje nerki szybko pracują.

Po seksie to normalne. Podczas to objaw choroby lub nieprawidłowej budowy anatom. Normalnie niemożliwe jest oddawanie moczu podczas silnego podniecenia. Może to być również związane z podraznieniem cewki moczowej i paru innych spraw. Najlepiej ojsc do urologa i się dowiedzieć czy wszystko jest ok.

a w trakcie? nigdy nie miałam problemów z pęcherzem ani nic... a moze to jest takie podniecenie tylko ja myle to z tymze mi sie sikać chce... już sama nie wiem ale skupic sie nie moge na seksie, nie moge szczytować bo boje się ze sie zesikam... głupie ale prawdziwe

No pisałam, ze podczas silnego podniecenia, pobudzenia nie jest to objaw korzystny. Idź do urologą, niech cię zbada, żeby się nie okazało, ze z malutkiego defektu za kilkanaście lat nie powstanie problem z nietrzymaniem moczu. Może to tylko takie wrażenie, może to wada - to tylko lekarz specjalista oceni, a po co masz się stresowac niepotrzebnie? Spróbuj podczas masturbacji sprawdzić, czy na wrażeniu się kończy, czy faktycznie popuszczasz. Może niepotrzebnie panikujesz i na wrażeniu się kończy? Aaa... A miewasz orgazmy? Bo o ile sobie przypominam, to ja miewalam takie wrażenie daaawno temu właśnie zanim udało mi się doprowadzić się do orgazmu pierwszy raz. A jak już "zalapalam" orgazmy to wrażenie sikania zniknęło.

Nie wiem jak się to ma z innymi, ale Ja nie mam żadnych problemów natury zdrowotnej, byłam z tym i u gina i u urologa, robiłam posiew, w moczu nie wykryto żadnych bakterii... Wciąż odczuwam uczucie "parcia na pęcherz", ale w nie dlugim czasie dostaje orgazm, więc to jest pewnie jego zapowiedzią. Przecież w trakcie stosunku, zwlaszcza kiedy przednia sciana pochwy jest bardzo stymulowana, nie jest to chyba aż takie nienormalne, nie zapominajmy gdzie umiejscowiony jest pęcherz. Nie twierdzę jednak, że nie może być to spowodowane np wrażliwością cewki moczowej, zakażeniem dróg moczowych czy przeziebieniem pęcherza. Bynajmniej raczej nie da sie zsikać podczas stosunku, wiec nie panikuj.

Jak jest głęboka penetracja i członek dotyka punktu G, to tak jest... każda dziewczyna chyba tak ma.

Nigdy nie zaszkodzi zasięgnąć opinii specjalisty i się zbadać. Może to jakaś infekcja dróg moczowych, może jest to związane z drażnieniem przez prącie ujścia zewnętrznego cewki moczowej oraz przedniej ściany pochwy z którą styka się dno pęcherza moczowego. Stymulacja lub nadmierna wrażliwość może odpowiadać za to wrażenie... Ja tam specjalistką nie jestem, to tylko teorie, więc sugeruję dla pewności wizytę u urologa. Z mojego doświadczenia... Jest podobne do Nei_Nei, co może Cie troche uspokoi. Też na początku miałam podobne wrażenie, wiele kobiet sie na to skarży... Myslała, że jak zaraz nie przerwiemy stosunku, albo nie zmienimy pozycji (zwłaszcza te, gdzie przednia ścianka pochwy jest najintensywniej stymulowana), to się zesikam. A przeciez przed stosunkiem wcale do wc mi się nie chciało... Było to zanim pierwszy raz miałam orgazm pochwowy, więc jestem skłonna twierdzić, że to wrażenie było jakąś jego zapowiedzią, może to uczucie wynikające ze stymulacji sławetnego punktu G ?:) W każdym bądzie razie, teraz, kiedy orgazmy mam regularnie, nawet nie myślę o tym, że mogę się zesikać, BO NIE MOGĘ.

wiecie co dałyscie mi duzo do myślenia, nie odnośnie lekarza ale odnośnie orgazmu, nigdy nie miałam orgazmu pochwowego podczas seksu, moze faktycznie jest to pobudzenie pkt G podniecenie, zapowiedz orgazmu a ja odbieram to inaczej.... boje się tego i przestaje się kochac w tej pozycji, nie potrafie się skupić i mysle tylko o tym bym sie nie zesikała. Nigdy podczas masturbacji nie miałam czegoś takiego, nigdy, chciaż kilka razy podczas dużego podniecenia mam coś podobnego jak wytrysk, myślałam że to jest mocz... ale stiwrdziłam ze to nie to bo ma inny zapach... moze faktycznie chodzi o te orgazmy ze nigdy nie miałam i to jest zapowiedz a ja odbieram to inaczej

Może tak być, zwłaszcza, że jeszcze tego nie doznałaś. A myśląc w trakcie o sikaniu, i stresując się tym, pewnie orgazm ucieka... zamiast sie przybliżać. Mimo to, polecam jednak wizytę u urologa, albo chociaż rozmowa z ginem. Nie zaszkodzi, w razie czego rozwieje wątpliwości, a może i pozwoli uniknąć konsekwencji nieleczonych schorzeń. Powodzenia :)

a ja lubie jak sikacie

to zapraszam do mnie slodziaku

A ja zapraszam do mnie gość 21:59 Kafemen@wp.pl

też tak mam i wyleczył mnie z tego nie urolog a mój facet. Kiedyś tytułem usprawiedliwienia za spinanie się powiedziałam o tym uczuciu mojemu facetowi. Namawiał, żebym się nie spinała tylko rozluźniła i jak mi się zdarzy zesikać podczas seksu to jego to nawet będzie kręcić. Oczywiście nie wierzyłam i dalej się kontrolowałam. Zrobił mi taką niespodziankę w sypialni - niemowlakowy podkład pod prześcieradło, jeszcze gruby ręcznik. Przyspieszył wieczorem tak że szybko dwa piwa jedno po drugim - jakieś fajne smakowe. Po czym nie dał mi iść do łazienki tylko do łóżka. Przeciągał wstępne zabawy łóżkowe. Przy minetce miałam już potężne ciśnienie. Jeszcze sie trzymałam przy mocnej pacówce, pękłam dopiero przy pierwszym głębokim wejściu penisa. Na wznak i szeroko rozłożył mi nogi, powoli i starannie wkładał coraz głębiej przyglądając się moim wysiłkom, żeby się nie zesikać. Już myślałam że mi się udało - wytrzymałam jak wszedł juz cały, ale wtedy dobił mnie naciskając palcami brzuszek tuż nad wzgórkiem łonowym. Tego już nie dałam rady wytrzymać, trysnęłam. Jeszcze na chwilę opanowałam, ale znowu bardzo mocne naciśnięcie i wtedy już zrezygnowana i bezradna się rozluźniłam. Trochę się cofnął, ale nie wyjmował całkiem, tylko tyle żeby szczegółowo obserwować i zachwycać się detalami fizjologi sikania. Od tego czasu przestałam się napinać, rozluźniam się i jak coś ma polecieć to niech leci. Efekt jest taki, że po wysikaniu bezpośrednio przed seksem wrażenie parcia nie skutkuje sikaniem a najwyżej tylko jakieś kropelki, chyba, że jesteśmy już dłużej w łóżku. Zawsze pod ręką mamy "dyżurny" ręcznik co daje mi poczucie bezpieczeństwa że mogę się czuć bezpiecznie w swobodnym rozluźnieniu. Zamiast walczyć z fizjologią lepiej ją zaakceptować i polubić.

Gość 8:26, bardzo fajne podejście do tematu. Masz chyba niestety częsty u kobiet po porodzie problem z nietrzymaniem moczu. Mozna to leczyć. A samo sikanie jako dodatek do seksu jest świetne! Kafemen@wp.pl

raz mi się zdarzyło posikać, mojemu to się spodobało ale łóżko było całe mokre.

Paula80, napisz-kafemen@wp.pl

to jest wypowiedz na forum a nie miejsce na kontakty

zdarzyło mi się posikać podczas seksu w plenerze - od tyłu pod drzewem. Przy grlilu były piwka, wyszłam się wysikać ale mój mnie dopadł wczesniej i wyszedł z tego obciach Nie zdjęłam do końca spodni i majtek były tylko trochę opuszczone jak to do numerku w lesie i potem musiałam upozorować że weszłam do jeziora i się pomoczyły i lecieć przebrać. Od tego czasu na numerki w plenerze grzecznie - jak mąż każe zdejmuję spodnie i majtki do końca. Bardziej ryzykownie, ale również przyjemność większa - można rozszerzyć nogi a wtedy jest głębiej i mocniej go czuję. Również podniecające jest większe ryzyko i inieprzyzwoitość zachowania.

Moja kolezanka tez czasami tuz przed sika w lozko.

Mnie się to zdarza ale rano gdy mąż zaczyna już a ja nie byłam w łazience i mam z całej nocy pełny pęcherz. Gdy mówię mężowi że nie utrzymam siku jeszcze go to podnieca. Przed orgazmem nie jestem w stanie trzymać i sikam. Czasem trochę utrzymam, ale kończymy stosunek w mokrym łóżku.

Mnie to dodatkowo i kręci jak Kobieta siłą podczas II seksu :)

kiedyś ja chciałem zrobić siusiu w pochwę partnerce niestety nie dałem rady , prosiła mnie bym to zrobił ona to lubi jak ciepły mocz wypełnia pochwę i ma lepszy odlot . Ciężko jest gdy wacek stoi jak pałka by zrobić siusiu w pochwę .Próbowałem wiele razy bez skutku .Lecz gdy oddam spermę to po chwili mogę to zrobić lecz wacek jest mniej sztywny i wypełniam moczem muszelkę .

Ja to często robię bo oboje to lubimy. Przed seksem długo nie sikam i mając pełny pęcherz nie mam problemu wysikać zaraz po wejściu do pochwy. Później to już faktycznie trudno.

Zdarza mi się to faktycznie czasem rano gdy mam pełny pęcherz z całej nocy a mąż nie puszcza mnie do łazienki. Podnieca go dodatkowo jak puszczam siku w orgaźmie mimo zmoczenia łóżka.

Dawno stwierdziliśmy że to dodatkowe podniecenie. Ale robimy tak gdy gdzieś jedziemy autem. Celowo długo nie wysikujemy się. Potem wjeżdżamy gdzieś w odludny zagajnik gdzie możemy swobodnie całkowicie rozebrać się. Ja wkładam żonie i wsikuję wszystko do środka. Potem zaczynamy normalny seks i gdy tylko ona podnieci się wysikuje cały pęcherz. Potem tylko wycieramy się papierowymi ręcznikami i jedziemy dalej.

Często masturbuję się z siku. Najlepiej rano gdy bardzo mi się chce po całej nocy. Robię to w łazience ale w majtkach bo to bardzo podniecające.

Raz się mojej dziewczynie zdarzyło gdy z kolegą mieliśmy trójkąt. Dziewczyna nie zrobiła siku gdy zatrzymaliśmy się pod lasem a było to latem  jadąc na  imprezę. Zaproponowałem seks w trójkącie chętnie się zgodziła. Gdy ją stałem z przodu przytrzymując ją nagą a kolega wszedł z tyłu po kilku posunięciach okazało się że zaczęła sikać ale nie kazała przerywać. Ważne że doszła do orgazmu a ja po nim zaliczyłem ją wchodząc w zalaną spermą cipkę. Był to jednym przypadek lecz nie wstydziła się bo wszyscy byli zadowoleni.

Mojej żonie zdarza się zsikać w czasie stosunku ale tylko gdy robię to z nią nad ranem a ma wypełniony pęcherz z całej nocy. Przed orgazmem mówi mi że może się zsikać, ale mnie to tylko bardziej podnieca. W końcu wszystko puszcza i kończymy seks na mokrym łóżku. Ale to strasznie podniecające.