Do blizniakow,jak u was jest?

Ja odkąd pamietam nigdy z bratem nie potrafiłam zgodnie życ, on taki niemrawy,niesmialy,wszystkiego sie bojący,zawsze w szkole musialam go bronic, bo nie umiał oddac,ja lałam sie z innymi jak jemu dokuczano, ale pamietam ze rowniez sama go niemal dzien w dzien prałam , i do tej pory takeejst ze nie lubimy sie bardzo Niby brat blizniak a tak dziala mi od małego na nerwy,spokojny,wrecz jak posadzilo sie go w jednym miejscu to 2 godz mogl tak siedziec , a ja całkowite przeciwienstwo i przewaznie to mi sie dostawało opier...od matki niz bratu,brat moze mial kare raz na ruski rok, a ja jak tydzien bez kary to był cud Jak u was?