Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dodapieknamauroda

od roku co parę dni wysyłam jakąś wiadomość facetowi

Polecane posty

Gość Gdzie twoj honor?
Wiesz ja nigdy stalkerem nie bylam. ;) Jakby mnie facet pozegnal bez podania powodu, to bym pomyslala, ze mnie nie szanuje i cos kreci, wiec nie warto sobie glowy zawracac. Tego kwiatu to pol swiatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malllinkkkka
Jednak nie wiesz co to być zakochaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokooo30
tego tez nie wiesz czy tym stalkerem kiedys nie bedziesz kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzie twoj honor?
Nie wiem jak to jest byc nieszczesliwie zakochana. :) Jak widzisz, ze facet ma cie w dupie to po co za nim latasz? I wypisujesz glupoty? To cie to niego nie zblizy, przeciez to logiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malllinkkkka
Jednak czujesz te więź -choćby była jednostronna. Sama musisz się wyciszać.Owszem dziękuje mu za to że to przebrnął.Z drugiej strony taka forma słodkiej zemsty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak robię
nie wiem dlaczego, ale też tak robię. chyba chcę, żeby choć przez chwilę o mnie pomyślał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokooo30
auuutorko gdzie jesteś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzie twoj honor?
Jakiej slodkiej zemsty skoro koles ma cie gdzies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dama w sukni1992
Ja też kiedyś robiłam podobnie :/ Ale to nic nie daje, naprawdę. Mam pytanie autorko spod jakiego znaku zodiaku jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak robię
moj nawet odpisywal na te teksty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzie twoj honor?
Wstydu nie macie i jestescie glupie, to jest wasz prawdziwy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodapieknamauroda
jestem :) to nie był dobry chłopak. I zachował się dość paskudnie, tchórzliwie. Zbliżenie z nim było przede wszystkim zbliżeniem wrażliwości, umysłów, ciał. Nawzajem się rozwibrowaliśmy. Wiem, że działa to na mnie wybitnie destrukcyjnie. To wcale nie jest zabawne. Myślę zresztą że jest to w głównej mierze miłość do samej siebie= to nie ja wymyśliłam, to jedna z definicji zakochania - zakochanie to bycie zakochanym w tym stanie fascynacji, właściwie więc fascynacja samym sobą. Myślę że karmię się tą romantyczną goroączką, po pierwsze aby nie czuć do niego złości, po drugie dlatego że dużo zdążyłam mu o sobie powiedzieć i teraz tymi wiadomościami deformuje to co zostało powiedziane, zniekształcam swój obraz. Próbuję dojść do siebie. Z jednej strony była to duża inspiracja, z drugiej destrukcja. Przykro mi że jestem wypełniona takimi emocjami, wolałam siebie w spokojniejszej wersji. żal mi tego że moje emocje w zasadzie też zmarnowały sie w jego rękach, znowu. Tak to jest gdy człowiek nie szanuje w odpowiednik stopniu cudu jakim jest jego życie. Rozpada się na drobne, niczym szczeniak .. I chyba byłam zakochana. chyba pierwszy raz w życiu. W zupełnie dziwny sposób, zupełnie absurdalny. Ale to mnie cieszy. Cieszy mnie to że na tym świecie są tak fajne osoby, które powodują ze chcę być tak bardzo lepsza. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dama w sukni1992
Autorko jesteś może Skorpionem /!?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzie twoj honor?
Ale pierdolisz ;) zasada jest w prosta - ktos ma cie w dupie ty miej jego. Musicie byc slabe, ze na miejscu takiego frajera nie ma 10 innych chetnych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"od roku co parę dni wysyłam jakąś wiadomość facetowi" to ja może trochę nie z tej beczki - bez rozterek miłosno przedpotopowych. Mam taką tradycję już od kilku lat co roku w sylwestra na nowy rok rozmawiam z koleżanką z za granicy - znamy się tylko przez literki i skypea. I zawsze każdego roku zapominam, że oni mają odliczanie godzinę wcześniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak robię
słabe? dobre słowo... coś w tym jest, chociaż wydaje mi się, że to te emocje, ten stan zakochania popycha nas do różnych dziwnych zachowań a potem brak tego stanu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodapieknamauroda
jestem koziorożcem :) Bardzo, bardzo za nim tęsknię. Chciałabym żeby do mnie przyszedł, żeby się nie bał, żeby mnie kochał. Żebyśmy się wspierali nawzajem. Czasami wydaje mi się ze moja wrażliwość i miłość jest jakimś objawem geniuszu. Bo to jest siła. Tylko trzeba umieć ją zrozumieć, zrouzmieć siebie, poukładać i żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dama w sukni1992
oki dziekuje za odp i pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodapieknamauroda
ale musze się uspokoić. bo przecież konstruktywnie rozumiana miłość jest tylko wtedy gdy jest ona dla mnie zdrowa. a ja chcę umieć prowadzić zdrowe życie. Przecież czymś o wiele lepszym będzie zrozumienie i otwarcie na wrażliwość drugiej osoby, a przez to próby poukładania wspólnego życia razem. Wydaje mi się że ten stan zakochania jest też stanem pewnego odrzucenia prawdziwego uczucia, bo prawdziwe uczucie nie żyje fantazją na temat jakiejś osoby ale po prostu rozmowami i patrzeniem w jednym kierunku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak robię
zgadza się. zaczniesz normalnie żyć, ale będziesz miała go w sercu. będzie niewypowiedzianym powodem, dla którego będziesz żyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodapieknamauroda
nie no, doszłam jednak do wniosku że to nie jest zakochanie. ze to jest lekka fascynacja pomieszana z ogólnym zagubieniem wewnętrzym. żeby kochać trzeba być czystym wewnętrznie, poukładanym. zupelnie innym. wiec moze za rok. albo kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodapieknamauroda
ale z drugiej strony powracam do niego myślami cały czas, sama nie umiem tego nazwac. Aha, a te wiadomości, myślę że to też mój sposób na zamienienie naszego kontaktu na coś na kształt koleżeństwa. Jesli tyle pisze i pisze, gdzieś to się trywializuje, zmienia w codzienność. Chyba po prostu nie chcę się wstydzić jak go zobaczę. Nie chcę zeby wiedział ze mi na nim zalezało, wiec obracam to wszystko w żart, strugam wariata. normalnie - hamletyzuje. A powinnam być Ofelią. Eh. równouprawnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POdaj tresc takiego ska
smska np. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodapieknamauroda
kurcze a może na prawdę go po prostu kocham. tak po prostu. i tak ma być!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POdaj tresc takiego ska
jak wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodapieknamauroda
nie wiem, pewnie podobny bełkot jak to co piszę tutaj, czasami przerywany atakami furii. zawsze potem to wykasowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludzie maja niezle
Nasrane ;) co ci to da? Huja za przeproszeniem. Wez sie za jakiegos co cie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×