dlaczego podrywaja mnie tylko brzydcy faceci?

czy kieruja sie oni zasada "podobny do podobnego" i oceniajac sie w lustrze jako ohydnych wybieraja mnie bo uwazaja ze jestem rownie malo atrakcyjna? dlaczego w takim razie ja uwazam ze wygladam od nich lepiej, ze moge miedc kogos kto jest wizualnie lepszy? dlaczego nigdy zaden przystojny mezczyzna nie zaczepil mnie na ulicy lub w MPK? czy sa zajeci a moze oni nie musza zaczepiac kobiet, bo same na nich leca? prosze o odpowiedzi np facetow ktorzy zagaduja brzydkie dziewczyny (ja nie jestem brzydka ale facetom sie chyba nie podobam)

No, nie wiem czy jest aż tak źle jak mówisz. Brzydcy faceci z reguły wstydzą się zagadywać bo wiedzą że są brzydcy. Chyba że są jednocześnie brzydcy i głupi. I tak, atrakcyjni przeważnie są sami podrywani. Wiesz... Tak się zastanawiam. Idziesz na wygląd. Wygląd przemija. Jeżeli był powodem wejścia w związek, to co wtedy zostaje?

Ciebie inne nie mają żadnego adoratora

Jeżeli przy drobnej wymianie zdań zachowywałabyś się w ten sposób to skreślona byś była od razu. " uwazam ze wygladam od nich lepiej" Może sprawiasz wrażenie otwartej i miłej osoby dlatego wielu ma śmiałość zagadać hmm ? Następnym razem pokokietuj poudawaj trochę, że nie widzisz faceta drobny niby przypadkowy kontakt wzrokowy i podejdzie :P cierpliwości do tej gry potrzeba

Podejrzewam że jestes laska z nizszej polki albo najwyzej srednia dlatego sa tacy pewniejsi siebie i atakuja. Wbrew pozorom faceci pasztety nie podchodza do ladnych (w przeciwienstwie do rzekomych twierdzen na kafe że brzydcy podrywaja ladne ale to nie prawda) Musisz albo spojrzec bardziej krytycznie na siebie szukac dalej ale jeżeli nie masz brania u atrakcyjnych to uwierz że nagle z powietrza go nie bedziesz miec.

Ja np kiedys mialem b duze powodzenie chodzilem troche na silownie dbalem o siebie i mialem zajebiscie atrajcyjna morde (sam to widzialem i ewidentnie laski również), wpierdaalem jakis olej lniany na cere i tysiace innych bajerow a dzięki temu że mam mocne rysy podobno "mega oczy" (tak mowia kobiety) mialem randke co tydzien. Po jakims czasie zachorowalem, mam niedoczynnosc nadnerczy, zmienilem się nie do poznania wygladalem jak starzec i było widac że jestem chujowy. Probowalem pozniej odzyskac dawny wyglad i powodzenie ale już nigdy wiecej mi się to nie udalo. Kobiety nie zwracaja na mnie uwagi kompletnie, jakby im pokazali moje zdjecie sprzed 3-4 lat to nikt nie uwierzylby że to ja bylem. Niestety wszystko się kiedys konczy. Na poczatku w sumie bylem zalamany potem wsciekly i bezsilny a teraz to już tylko apatia, zaakceptowalem to.

kilka zdjęć twarzy i figury z bliska i spojrz na sibie okiem innych. Bo jak patrzysz na siebie w lustrze, to nie widzisz siebie przestreznnie tylko płasko, to spacza obraz. Ja tez zawsze myslałam, ze jestem boska ale fotki mi otworzyły oczy, ze mam mnóstwo wad i wręcz jestem brzydka.

taaa, bo na zdjeciach widzisz sie przestrzennie :D co za bzdura sa tez osoby fotogeniczne i niefotogeniczne. w ogole cala ta rada powyzej kompletnie z dupy wyciagnieta...

bo się wstydzą a w MPK się nie podrywa bo nie wypada idź się zabij

jest jeszcze lepszy sposób - 2 lusterka w jedno patrzeysz a drugim operujesz. Widzisz wtedy np. jaki masz profil, jak wyglądasz z tyłu, jak wyglądasz gdy patrzysz się w bok... tego nie zobaczysz patrząc się na siebie na wprost.

dobra. Ludzie widzą cie taką jak na zdjęciach. W lustrze obraz jest nieprawdziwy... z kilku względów, choćby lustrzanego odbicia :P

noooo

Nie koniecznie to zalezy od tego jak facet jest pewny siebie ;) znam nie zbyt pieknych ,a z duza pewnoscia siebie co sadza ,ze sa zajebiści... Mnie podrywają bardzo rózni faceci.I ci przystojni i ci brzydcy ,a najczęściej przecietni. Przystojni też mają to do siebie ,ze są przyzwyczajeni ,ze to laski za nimi lataja ,a nie oni za nimi. Wiec nie ma reguły wiem to po sobie

a z tymi zdjeciami to sie nie zgadzam bo znam osoby cofatalnie wychodza na zdjeciach w realu sa ładne i odwrotnie.Mi np wszyscy mowia ,ze na zdjeciach jestem zupełnie do siebie nie podobna. jak inna osoba

rada jest kompletnie z dupy. mozna zrobic kilka zdjec i na zadnym nie byc podobnym do siebie, ani do podobizn z pozostalych fotografii. calkowiecie zgadzam sie z Monika, sa osoby, ktore sa ladne, a na zdjeciach porazka i odwrotnie.

Rada o zdjęciach to totalny idiotyzm. Fotogeniczność a atrakcyjność to kompletnie co innego. Zresztą, jak niby pojedyńcze oko obiektywu może wyłapać to co postrzegają 2 oczy przeciętnej osoby(przestrzenne widzenie). Niektórzy ludzie różnią się między sobą znacznie w rl i na foto, nie ma na to reguły. Reasumując - rada z sufitu wzięta, nie warto się tym sugerować.

Najwyrazniej nie jestes ladna choc uwazasz sie za krolowe pieknosci. Ciesz sie ze ktokolwiek cie podrywa bo miniesz 30 i juz nikt nie bedzie.

Haha cieszyć się, że brzydale kogoś atakują:D to dowaliłeś

Wiesz, najdziwniejsze jest ze w rzeszy tych brzydkich u żadnego nie znalazłaś powodu aby zainteresował ciebie ich charakter, jezeli kazdy był daremny to chyba z tobą jest co nie halo, wielu brzydali to fajni ludzie, nie wyklucza to inteligencji, kultury i obycia. Jezeli kazdy to głupek to czas zastanowić sie nad sobą zazwyczaj ludzi ciągnie jak widza podobieństwa.

odrzegawane kartofelki?

I znów potwierdza sie fakt że większość kobiet szuka tylko modeli nawet pasztety i piszesz ze nie jesteś brzydka ale ktora kobieta tak o sobie mówi nawet najwiekszy pasztet tak o sobie nie powie na sympati w rubryce budowa ciała zadna nie zaznaczy ze jest otyla tylko jak widać ze ma normalną budowe ciała a na zdjęciu kobieta 160 cm i 70 kg wagi to ja jestem mężczyzną 180 i waze 85 kg le jetem wysportowany 43 w bicepsie i lekko zarysowany kaloryfer nawet niektóre laseczki ze az miło popatrzeć nie chodzą z przystojniakami bo nie raz były w robione w ciula a jak jestem na imprezie to nie raz do mnie zagadywaly takie przeciętne a ja w życiu bym z taką nie zagadal jestem przystojny i choć mam 31 lat to już od prawie dwóch jestem z 11 lat młodszą a ona jest super laska 168 cm i 53 kg szczupła ladna buzia i biust spory powodzenie ma takie ze co dzien widzę jak sie musi od facetów opedzac i komplementy jej karzdy prawi nawet kobiety bo zazdroszczą jej figury a ty autorko pewnie jesteś pasztetem a masz wymagania z kosmosu jak sie toba nie interesują to znaczy ze nie ma kim ogarnij sie i obniz znacznie swoje wymagania co do urody Twojego przyszlego partnera bo czas leci

Matcho wrzuć swoja fote i tej niby piekności ocenimy:D

Chyba cie po/jeb/alo nie moj topik wiec najpierw niech autorka swoje wrzuci po drugie pisze z telefonu i nie mam jak a po trzecie nigdy bym na te forum nie wrzucił zadnej fotki z uwagi na debili którzy na nim siedza i mogli by kopiować te zdjecia a moja często siedzi na tym forum i szczerze to od niej mi sie udzieliło pisanie tu

Tutaj siedza sami modele, modelki i bogacze ale nikt nigdy nie chce dać fotyna potwierdzenie buahaha:P

To daj swoja pośmiejemy się

Bo przystojniaków się podrywa a nie na nich czeka

a co się dzieje u Jenniffer8787? :O

Bo to są księzniczki wymagają modela z wyglądu, wyrzeźbionego a same wyglądają nie za ciekawie. Za duże wymagania dzisiejsze kobiet mają co do wyglądu faceta :(

to proste. Ci ładni faceci są już w związkach i nie podrywają cię ze zwykłego poczucia wierności dotychczasowej partnerce. Nie myślałaś o tym, że ładnemu łatwiej w związek się wpasować? A brzydcy są wolni.

Żeby facet miał szanse na kobietę musi wyglądać tak: - musi być niewiarygodnie przystojny zachwycający każdą panienką na przejściu, wysoki brunet z ciemną karnacją z włoskami do góry z idealna cerą, wyrzeźbiony z 7% tkanką tłuszczową, ubierający jak na rewie mody, depilujący klatę bo kobiety nie lubią włosów na klacie bo obrzydza, chodzi do kosmetyczki i do fryzjera co 2 tygodnie, dba o siebie nadmiernie robi zabiegi na twarz, ciało i używa odżywek do włosów, normalnie dbanie nie wystarczy bo kobiety są wybredne i chcą modela z wyglądu