Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hola_pedro

Czy wdalybyscie sie w romans z zonatym

Polecane posty

Gość pati4509
a ja wdałam sie w romans z zonatym, dlaczego?bo jest mi tak wygodnie:0 jest seksowny, dobry w łózku, pomocny,zawsze moge liczyc na niego- i co najwazniejsze- nie bede mu prała skarpetek, bo to nie moje zadanie. Wszystko kwestia dogadania sie. my od początku powiedzielismy czego oczekujemy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarynka8
Pati - nawet w takich luznych zwiazkach nie da sie wykluczyc,ze zadne z was sie nigdy nie zakocha. Osobiscie bylam w takim ukladzie i nie polecam na dluzsza mete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja z krainy czarów :)
Ja mam podobny problem, przemyślalam i wiem, że chce tej odskoczni. Cholernie mnie facet pociąga a ja jego.Więc chyba nie ma co się zastanawiać dlużej. I nie interesuje mnie jego żona i ich związek. W romansie chodzi o to aby dawać sobie radość ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martitatita
Ja bym sie wdala jesli bylabym wolna :) Czemu nie? On skladal przysiege nie Ty wiec czym sie martwisz.W pewnych sprawach trzeba byc egoista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też bym wdała się w ronmans
a co mnie interesuje ich długi staż, żona i tych kilkoro dzieci co zostanie bez ojca. Ja chce seksu i pełnej fali orgazmów i nic mnie nie powstrzyma. Jestem wyzwoloną kobietą i mam prawo do seksu nawet z żonatym mężczyzną. Teraz jestem wolna i mogę sypiać z żonatymi gdy przyjdzie czas na stabilizację znajdę sobie męża,który będzie mi wierny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystarczy mieć dobrą bajere
Miłość to gówno najważniejsze, że jest seks każda z nas tylko tego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezimiennaJa
Romans,zalezy w jakim sensie.Bo jesli tylko pofirtowac itd to czemu nie :) Ale jesli spotykac sie tylko na seks to jaki w tym sens? Nie lepiej znalesc sobie w takim przypadku wolnego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindsay z południa
ona własnei nie chciała seksu! i temuż się temat wyczerpał a szkoda bo gorąco było :( achhh te wojny zazdrosnych żon i cynicznych kochanek - esencja kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hola_pedro
Witam Was , milo,ze tu jeszcze czasem ktos zaglada.Co do tematu , Pan X ewidentnie odpuscil.Przestal wydzwaniac, pisac, przyjezdzac.A ja sie zaczelam zastanawiac czy oby napewno dobrze zrobilam.Mialam szanse cos przezyc , doswiadczyc czegos nowego a jednak z obaw wycofalam sie.Widzialam go w sobote na miescie.Strasznie ucieszyl sie na moj widok, nawet sie zatrzymal jakby chcial zagadac.Ale odpowiedzialam tylko 'czesc' i przeszlam obok.Nie wiem...mam metlik w glowie, moze nie powinnam tak szybko rezygnowac, zobaczyc jakby sie to potoczylo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindsay z południa
zawsze tak jest, że żałujemy swoich decyzji, bo "a nuż mogło być fajnie" postąpiłaś zgodnie ze swoim sumieniem, i to się chwali. być może to wcale nie koniec tej relacji zresztą. może facet nie jest pusty i nie myśli tylko członkiem, i Twoja stanowczość mu zaimponowała. czasem warto zaszaleć, ale ryzyko jest duże, ja zaryzykowałam i sama sobie się dziwię że tak dobrze wyszło, bo mogłam skończyć z kacem moralniakiem i etykietką szmaty, a jestem w związku z miłością mego życia :) czasem życie potrafi zaskoczyć lepiej niż najlepszy film

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chodzi o ten temat to nie ma co oceniać z góry... Nie zawsze żonatym chodzi tylko o jedno.. to też są normalni ludzie nie można odrazu skreślać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koliko
dziewczyny....jest tylu fajnych,przystojnych facetow wolnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem cień żony zawsze pozostaje i też ciężka sprawa gdy jest dziecko, ale dużo zależy od samego mężczyzny bo jeżeli nie bedzie dawał odczuwać tego swojej partnerce a wrecz przeciwnie to bedzie git malina. tak to wygladu u mnie moj men jest po rozwodzie wlasnie zabiera graty ze starego mieszknia zamyka rozdział totalnie.. nie powiem ze nie wypłakał swojego bo bym skłamała... nie skresliłam go na początku i teraz wiem ze to był dobry wybór..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez juz podziękuję. mimo rozwodu czułam jej obecność na każdym kroku. po co sobie tak komplikować życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze poprostu był rozwód na papierku ale nie dokońca między nimi.. zresztą różnie bywa rózne scenariusze jedni maja takie doświadczenia inni inne. ja akurat nie zaluje daje rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękna kobitka z dużego miasta
Ja od pół roku mam romans z jeszcze żonatym facetem.Ja rozwódka od dwóch lat a on przyszły rozwodnik.To mój typ faceta z wyglądu oraz z charakteru.Rozumiemy się doskonale także w łóżku :) A co do wolnych facetów to niestety mało jest takich i większość to brzydale :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hola_pedro
Najwidoczniej takie przypadki sie zdarzaja,ze z romansu powstaje wspanialy zwiazek.Ciesze sie dziewczyny,ze chociaz Wam sie poszczescilo 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hola_pedro
Najwidoczniej takie przypadki sie zdarzaja,ze z romansu powstaje wspanialy zwiazek.Ciesze sie dziewczyny,ze chociaz Wam sie poszczescilo 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobny problem :(
Czy ktos wie moze jak potoczyly sie losy autorki? Spotyka sie z tym zonatym wkoncu czy nie? Jestem w podobnej sytuacji :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
autorko ale czego żałujesz?? tego ze cie nie bzyknał i nie porzucił po czasie?? chodziło mu tylko o sex, jak jest taki nieszczesliwy z zona to niech sie rozwiedzie. Dla mnie facet zonaty jest nietykalny,poza tym kobieta która sie szanuje nie spojrzy nawet na zonatego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kochanek:::::
"Żeby kwalifikować się na kochankę żonatego faceta, trzeba spełniać kilka podstawowych warunków. Uroda czy inteligencja nie są kluczowe. W zasadzie mogą wręcz przeszkadzać. Najważniejsze jednak, to wystarczająco niska samoocena i brak poczucia własnej wartości. Obie te cechy będą szalenie przydatne do przekonania kochanki, że: - na prawdziwy związek nie zasługuje - ochłapy i namiastka relacji jest jedynym, na co ją stać - nie jest wystarczająco dobra, żeby ktokolwiek chciał z nią być w 100% Im gorsze mniemanie kochanki o sobie, tym jest podatniejsza na urok zadbanego i pewnego siebie żonatego faceta. Kiedy już niunia jest odpowiednio ustawiona, można przekonywać ją, że: - jest atrakcyjna i godna pożądania - romans to prawdziwe uczucia - jest tak wspaniała, że dla niej żonaty facet ryzykuje swoje stare, dobre małżeństwo, gdzie żona nie rozumie i wcale ze sobą nie śpią Z reguły kochanka łyka te teksty spragniona męskiej uwagi jak kania dżdżu. Oczywiście (ukradkowe) telefony, liryczne smsy (wysyłane z kibla), podkręcanie e-mailami (z tajnej skrzynki), cała ta otoczka sprawia, że kochanka jest napalona, daje się bzykać i jednocześnie powoli się zakoch*je, bo jej się oksytocyna przy orgazmach wydziela. Wiedząc zresztą, że zakochać się nie powinna i że on dla niej żony nie rzuci (zwłaszcza, bo dzieci - dzieci są świetną wymówką - dzięki temu kochanka czuje się szlachetniejsza, bo przecież nie chce rozbijać rodziny i rozumie, że nie wolno krzywdzić dzieciaczków) Tylko biedaczka nie wie, że właśnie zabroniono jej myśleć o białym słoniu. (Spróbujcie przez najbliższe 5 minut nie myśleć o białym słoniu. Im bardziej sie staramy o czymś NIE myśleć, tym bardziej myślimy; to stary, dobry, sprawdzony i przebadany mechanizm). A podświadomość nie kuma słowa 'nie'. Więc dziewczę się wciąga coraz bardziej. Im bardziej się wciąga, tym poważniejszą stosuje racjonalizację dla swojego romansu. Oczywiście nikt się na głos nie przyzna, że dlatego daje się pukać jakiemuś żonatemu, znudzonemu kutasowi bo ma narąbane w głowie i niską samoocenę, nieprawdaż. Więc od racjonalizujących kochanek można usłyszeć, że tak jest dobrze, bo: - to tylko seks - nikt im nie zostawia skarpetek w mieszkaniu - nie muszą usługiwać facetowi - ze zwiazku czerpią tylko to, co najfajniejsze, esencję - czytaj seks i pożądanie - żona to żona, a to, co ich łączy, to prawdziwe uczucie / namiętność - nie tracą wolności - w związek się im tzw proza życia nie wkrada Jeszcze jedna ważna cecha, której kochance nie powinno zabraknąć: różowe okulary zakładane w temacie żonatego kochanka. Trzeba mianowicie albo wziąć na klatę albo uroczo ignorować fakt, że się człowiek bzyka z kimś, kto oszukuje, zdradza, kłamie, żyje podwójnym życiem i nie potrafi być lojalny, co udowadnia za każdym razem, kiedy bzyka kochankę mówiąc żonie, że jest w delegacji / na spacerze / zakupach itd itp. Problemy, na jakie się naraża kochanka: - ciągła tęsknota - wycieńczenie emocjonalne i zazdrość o żonę i rodzinę - samotność i niezrozumienie otoczenia - samotna ciążą i samotne macierzyństwo - jeszcze głębsze obniżenie poczucia własnej wartości i samooceny - marnowanie czasem wielu lat na życie w ukryciu i niemożność założenia własnej rodziny - wpierdol od żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfeed
tak, to on jest zonaty, nie ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz,.,.,
pekam ze smiechu i kto te brednie powyzsze napisał ...znam odpowiedz , szczesliwa kobieta , ale czy taka wchodzi na podobne fora i w temacie takim by cos napisała ? a skad to niby wszystko by taka szczesliwa by wiedziała :) bzdura napisała to jakas nieszczesliwa kutwa znajaca sprawe ! czyli albo nieszczesliwa zona , albo zona bedaca w zwiazku w którym zmiany nie są mozliwe na lepsze i tak sobie w nim trwa zazdroszczac huj wie komu :) albo porzucona kochanka ktora zapomiala ze jak sie jest kochanka to sie jest tylko i wyłacznie kochanką słuzaca do pewnych celów , i łudzenie sie na cos wiecej swiadczy o głupocie . BO i choc sa mozliwe zwiazki gdzie kochanke sie faktycznie kocha , to jednak mała procentowosć tegoz wystepuje tak czy siak , powyzszy tekst napisała pizdeczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwa kochanka 12...
A ja właśnie czekam na mojego mężczyznę, nawet nie wiecie jak się cieszę jedzie z zagranicy i prosto do mnie:P Będzie do soboty:P Potem dopiero do rodziny jedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej no hola hola
nie lubię się dzielić. kochanki myślą( błędnie) że są lepsze od żon. A są ani lepsze, ani gorsze- aą nowe. A kazde nowe stanie się stare... takie jest prawo natury. Kobioety co mają kochanków to wg mnie spryciule, kobiety które są kochankami to idiotki- bez urazy... Ważny jest ten, kto rozdaje karty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hola_pedro
Witam ponownie ;) Dawno nie zagladalam tu a widze, temat kwitnie :) Milo,ze kazdy dzieli sie swoimi doswiadczeniami. Ja natomiast znowu mam tu burze emocji.Przystojny pan X ktory tak dlugo sie nie odzywal, znowu zaczal.Zadzwonil z numeru ukrytego, wiec jak juz odebralam to rozmawialismy ;] Na poczatku piepszyl cos co u niego,jakze jest zapracowany ;) Potem zaczal klepac bzdury,ze mial nadzieje,ze bedziemy sie uszczesliwiac nawzajem a ja przestarszylam sie i wycofalam.Chyba wiadomo co mial na mysli... Ej no hola hola - zgadzam sie z Toba, kochanki sa idiotkami,ale nie z natury tylko z wyboru ;) Same sie w to pchaja choc wiedza jakie beda tego kosekwencje. W moim przypadku, mimo,ze jestem ulozona osoba, chowana pod kloszem, to korcila mnie ciekawosc.Zalozenie,ze jesli nie sprobuje to sie nie przekonam.Ale w pore sie wycofalam,bo choc facet naprawde wie jak podejsc kobiete i jest mega przystojny to zbyt bardzo wywieral presje co do seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrupcia
nie wchodze w ŻADNE związki z żonatymi. Jak im sie nie układa, to niech zakończą swoje małżeństwa i zaczną nowe odpowiedzialne związki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×