Co kupowac kobietom?

Mam taki dylemat, ponieważ b. dobrze zarabiam mam firme moge powiedziec ze nie brakuje mi kasy to nie chce też szukac kobiet na portfel. Jak poznaje jakas dziewczyne to po jakims czasie ona wie że mam kase tego nie ukryje i teraz pytanie. Co i kiedy kupowac kobietom a czego nie. Wiadomo że jakies wyjscie do kina restauracji to naturalne ze opłacam. Ale jak znam dziewczyne np miesiac czy 2 i ide na zakupy do galerii to powinienem tez jej kupowac np jakiegos ciucha czy to juz raczej bedzie podchodziło pod "dziewczyne na gruby portfel". Ciezko mi tu wyczuc bo z gory jestem dobroduszny i nigdy nie byłem sknerą ale nie chce też żeby dziewczyny bardziej przywiazywały sie do mnie bo je obkupuje.

ten z gory frajer to nie ja pierdol sie koles

pieniądze :)

A dlaczego chodzisz po galerii z laską? Taka forma spędzania wolnego czasu?

Raczej kupowanie ciuchów to już przegięcie, zwłaszcza jeśli krótko się spotykasz. Nie chodźcie razem do galerii to unikniesz potrzasku skoro taki dobry jesteś, że dałbyś się naciągnąć. Normalnej lasce byłoby głupio od prawie, że obcego kolesia brać kasę na ubrania, kosmetyki... :o Ty też nie rób z siebie frajera - sporo jest suk, które cię po prostu wykorzystają.

moj nick zastrzegł jakis pacan nie zwracajcie na niego uwagi :D

Tak wiemy. Nie ciężko się domyślić. Co do galerii. Nie chodź tam z nowo poznaną dziewczyną - proste. A jak pójdziesz to nie proponuj jej, że zapłacisz za jakieś ubranie, bo sobie pomyśli, że chcesz ją zwabić do łóżka jak jakąś galeriankę. A jak sama poprosi- co jest absolutnym brakiem klasy i szacunku do siebie (na tym etapie znajomości) to możesz spokojnie ją olać. (może to traktować jako sprawdzian)W ogóle ja bym nie poszła na "ciuszki" z nowym facetem tak od razu... więc to trochę dziwne.No i jeszcze jedna sprawa. Nie mogę przejść obok tego obojętnie. Podszyw może i nie za mądry, ale "ty jebany skurwysynu" albo inne bluzgi ? Pieniędzy Ci nie brak, może naprawdę chcesz jakieś miłości, ale kultury i opanowania to Ci brak.