Ospa wietrzna...

Witam, mam małe pytanie: Jakie są możliwości zarażenie ospą wietrzną? Mam 21 lat i nigdy nie przechodziłam ospy wietrznej a wczoraj przez kilka minut (około 5-7) miałam kontakt z dzieckiem znajomych które właśnie przechodzi tą chorobę. Wszyscy byliśmy na zewnątrz a dziecko starało się do mnie nie zbliżać ponieważ wszyscy wiedzieli, że nie byłam chora i nie jestem odporna. Czy mogę zachorować, jakie są na to szanse? Z góry dziękuje za odpowiedz. :)

Bardzo proszę o odpowiedz.

mozesz, szanse sa duze

50% albo zachorujesz albo nie:P

albo zachorujesz albo nie. Roznie to bywa. ale ospe przejdziesz tragicznie w tym wieku.... juz Ci wspolczuje :O

szanse ogromne ja w wieku 30 lat zachorowalam. Zarzilam sie od niemowlaka ktory mial jedna maciupenka kropeczke na brzuszku i nikt nie wiedzial ze to dziecko ma ospe. a ja omalo nie kopnelam w kalendarz, 41 stopni goraczki.

Jeśli dziecko ma już widoczne objawy, to raczej nie zaraża! Zaraża się zanim choroba staje się widoczna, jakieś dwa tygodnie przed "wysypem".

sluchaj pizdo glupia kiedy to dziecko u mnie bylo to jeszcze nic nie bylo widac u niej. dopiero jak ja bylam chora to kolezanka stwierdzila u niej jedna krostke. a ze sie od tego dziecka zarazilam jest na 100% pewne. wiec nie wymadrzaj sie.

ja to gdybym wiedziala, ze to taka chujoza, to bym sie zaszczepiła... Zwłaszcza w twoim wieku. Niestety zachorowałam w wieku 13 lat i do dziś mam 2 dziurki na twarzy ;/ Niby nic, nikt nie zwraca uwagi, niby mozna je splycic jeszcze, albo wypelnic. Ale to wkurwia.. Bo moja matka nie wpadla na to, zeby mnie zaszczepić skoro nie zachorowalam do okolo 5 r. zycia. Im później tym gorzej to sie przechodzi. Ogólnie teraz to juz lotto czy zachorujesz. Ale miej nadzieje, że NIE.

akurat to że zaraża 2 tygodnie przed wysypem zaraża to nie prawda. Człowiek dopiero 2-3 tygodnie przed "wysypem" się zaraża, a najwięcej wirusów jest właśnie w tej wydzielinie z pęcherzy... @Beeeeeeeeee: a jak blisko kontaktowałaś się z tym dzieckiem i jak długo?

to dziecko bylo u mnie codzienne po 8 godzin bo bylam jego nianka. wiesz bylam tak zla na moja kolezanke wtedy bo ja prosilam zeby mi dziecka nie przyprowadzala jak ono bedzie chore na chorby dzieciece bo ja nigdy nie mialam zadnych kao dziecko. a co ona na to? tylko sie smiala. ja bylam cala w krostach od gory do dolu, niestety mam dziury na czole teraz a ona sie smiala hahaha ale smieszne :-O:-O:-O

potem sie przyznala ze miala kontakt z dziecmi innej kolezanki ktore mialy ospe. ja mialam taka goraczke ze nawet nie moglam zadzwonic po pogotowie. niestety.

Czyli miałaś dłuższy kontakt z dzieckiem... Miejmy nadzieje, że te 5 minut i kilka metrów odległości nie przyniesie choroby... :/

nie badz taka pewna. jesli dziecko jest chore na ospe to i osoby ktore maja do czynienia z nim sa nosicielami wirusa i mozesz sie od nich zarazic n.p od jej rodzicow. niewiele osob o tym iwe. niestety. te osoby nosza w sobie wirusa ale nie choruja bo sa odporni jesli w dziecinstwie sami to przeszli

To przez następne 3 tygodnie będę żyć w niepewności... :/

sama złapałam ospę dopiero w wieku 19 lat :) i nie zaraziłam się od osoby z ospą, lecz z półpaścem (to ten sam wirus), także wszystko jest możliwe. ospa wylęga się chyba do dwóch tygodni po kontakcie z osobą chorą, trzeba czekać.

Spokojnie. Ryzyko zarażenia w Twoim przypadku jest niewielkie. Byliście na zewnątrz, dziecko się do Ciebie nie zbliżało...Nie wiem też w jakim stadium ospy było akurat dziecko ale ta choroba jest najbardziej zakaźna na 2-3 dni przed wystąpieniem wykwitów i 2-3 ze świeżymi bąblami...Tak czy siak: dwa tygodnie niepewności przed Tobą, bo tyle czasu trwa wylęganie ospy. Ale ja jestem prawie pewna, że jej nie złapałaś...:)