Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lenka98903283482

milion watpliwość.. za 3 tyg ślub

Polecane posty

Gość lenka98903283482

Od 1,5 roku jestem z Pawłem, spodziewamy się dzidziusia, z tego powodu jestem najszczesliwsza mamą na świecie, to było moje marzenie.za 3 tygodnie mamy mieć ślub, już wszystko załatwione.. a ja mam milion wątpliwości. Kocham go, ale boję się że za rok będziemy musieli brać rozwód. W tygodniu jest pieknie, on jest w domu i jets dobrze. Ale gdy nadchodzi weekend jets koszmar. Już w poniedziałek zastanawiam się co będzie w ten weekend. Zawsze to samo - koledzy, alkohol, zioło. Jestem totalnym przeciwnikiem tego... tylko niestety Paweł żyję wsród znajomych którzy go do tego namawiają, którzy mają żony które na to niby zezwalają. Gdy w tygodniu mu zabronie jarać, obraża się. W ten weekend się schlał jak świnia. Jego zachowanie wtedy było karygodne. Nastepnego dnia poszłam spać do siostry, kazałam mu się zastanowić nad tym wszytskim.. Ale co z tego? powiedzial ze już nie bedzi epił. ale ja mu nei wierze! Ile razy mi to obiecał? Co weekend. Boję się że na naszym slubie się upije.. Nie wiem co robić.. chcialabym z nim o tym porozmawiać ale nie chcę żeby odebrał to w ten sposob że go nie kocham, że zbyt pochopnie zdecydowałam się na ślub, że nie jestem na to gotowa. Paweł jest 10 lat ode mnei starszy, ja mam 20. ALe mamy całkiem inne podejście do życia, on bardziej na luzie, liczą się dla niego imprezy i koledzy. Ja wolę spokojne życie, rodzinnie. Ostatnio stwierdził że jestem nienormalna i 'dzika' bo nie chcialam jechać z jego szwagierka i kolezankami jej do jakiegoś klubu. Ni echciałam bo jestem w ciąży. Z brzuchem do klubu? nie widzi mi się.. to nie moj świat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opikokolo
on jest niedojrzały.. współczuje CI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Paweł żyję wsród znajomych którzy go do tego namawiają, którzy mają żony które na to niby zezwalają." - Paweł to stary koń i sam za siebie decyduje. Nie ważne kto go do czego namawia- w tym wieku i z dzieckiem w drodze troszkę inne powinny być priorytety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Moja Droga nigdy w życiu nie brałabym ślubu z takim człowiekiem. Jeśli on co weekend upija sie w trupa i pali zioło to jest uzależniony. Uważasz, że to dobry materiał na męża i ojca, dla Twojego przyszłego dziecka?? Gdy dziecko przyjdzie na świat, Ty bedziesz zostawała sama w domu, zmeczona, niewyspana, a on bedzie balował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azu
wybacz ale on się na męża nie nadaje. Myśli o sobie i wątpię aby ślub to zmienił. Zresztą po co brać ślub -tylko ze względu na dziecko z tego co czytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
setunia: "Paweł jest 10 lat ode mnei starszy, ja mam 20." z prostych wyliczeń wynika, ze Misio ma 30 na karku. A 20- letnia dziewczyna ma bardziej poukładane w głowie niż 30- letni potencjalny mąż, ojciec i opiekun rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba było sobie jeszcze wcześniej tego dzieciaka skombinować :o i to z gościem, który jest totalnym gówniarzem. teraz cierp 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gówniarzem oczywiście mentalnie, bo wiekowo to już stary osioł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×