Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carlica

wzmocnienie odporności przedszkolaka

Polecane posty

Gość carlica
dokladnie, malo kto posiada taka wiedze, zeby sobie z tym poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konstancja81
chyba nikt o zdrowych zmyslach nie dopiera sobie lekow od tak samodzielenie, a juz tym bardziej dzieciom, po to sa lekarze albo farmaceuci zeby sie ich sluchac albo przynajmniej poradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konstancja81
a ten bioaron co tu sie pojawila jego doradca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlica
tak naprawde skoro cos jest dostepne bez recepyt to teoretycznie nie jest potrzebna juz zadna konsultacja, ale zawsze lepiej to zrobic, tym bardziej jesli chcemy mieszac jakies srodki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlica
Bioaron C jest ok, a ile lat ma Twoje dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam ale zdaje się, że większość z was mówi nie o LEKACH ale o SUPLEMENTACH a to jest różnica. Poza tym układ odpornościowy kształtuje się do 12 roku życia, więc normalne, że diecko w tym czasie ma lepsze i gorsze okresy odporności. Jednak poprzez racjonalne odżywianie, unikanie pewnych substancji a jednocześnie dostarczanie wszystkich potrzebnych składników pomagasz mu się prawidłowo kształtować. Jeśli Twoje dziecko zbyt często choruje to zamiast apteki polecam odwiedzić lekarza, który przeprowadzi diagnozę. Co do sposobów walki z przeziębieniem, wzmacnianiem ochrony przed kolejnymi infekcjami - miód, dużo witaminy C, A i E, które walczą z wolnymi rodnikami (marchewka, pomidory, papryka, brokuły, szpinak). Czosnek - w ząbku lub w kapsułkach. Da się? A tu więcej porad:http://dziecisawazne.pl/naturalne-metody-wspomagania-odpornosci-dziecka/ I na prawdę, mniej suplementacji a więcej natury, prostej i łatwo przyswajalnej. Jeszcze odniosę się do miodu manuka, bo był wspominany - b. dobry lecz nie każda mama dziś sobie na niego pozwoli, można zastąpić wielokwiatem, jednak ma nieco inne właściwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazurrkaa
Ja podaję dzieciom syrop z cebuli czosnku i miodku. Robię herbatę z malinkami i też ją słodzę miodem. Podaję systematycznie kwasy omega i jakoś moje dzieci choroby omijają. A co do Manuki, to jest bardzo drogi miód bo pół kg kosztuje prawie 70 zł.... wole nasze polskie miody, lipowy czy kwiatowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlica
oczywisce, ze naturalne sposoby sa dobre, ale naprawde nie zawsze wystarczaja, tym bardziej, ze nie przesadzajmy, ale nie wszytskie srodki sa mega sztuczne teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlica
ale co do wizyty u lekarza to oczywiscie popieram, zawsze warto to zzrobic, zeby sprawdzic dlaczego dzieco tak duzo choruje i niech to lekarz poleci cos na wzmocnienie tej odpornosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konstancja81
>>>carlica ale co do wizyty u lekarza to oczywiscie popieram, zawsze warto to zzrobic, zeby sprawdzic dlaczego dzieco tak duzo choruje i niech to lekarz poleci cos na wzmocnienie tej odpornosci.>>> ale to jest oczywista oczywistosc nawet jak lek/suplement jest bez recepty, to raczej nie podam przedszkolakowi go bez konsultacji z pediatrą, moze jestem choleryczką, ale uwazam ze trzeba z lekarzem skonsultowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konstancja81
>>>> carlica Bioaron C jest ok, a ile lat ma Twoje dziecko?>>> moje dzieci mają 7 i 5 lat a Twoje? skąd wiesz ze bioaron jest ok? stosowalas u siebie w domu> sprawdził się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bachabar
Jak robisz dziecku herbatę, to dodawaj do letniej miód bo część jego właściwości ulatuje. Co do Manuki, fakt drogi ale jeśli masz dziecko chorowitka to te dwa słoiczki mogą być bardzo dobrą inwestycją. Ja zawsze czekam na promocje, wtedy można kupić w pakietach taniej. Nasze miody są pyszne i zdrowe, polecam lipę albo klasyczny wielokwiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miod pomaga, ale niestety nie wszytskie dzieci lubia ten smak:/ jednak jesli tak to warto go dodawac zamiast cukru caly rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markuśka78
Nam Bioaron C nie pomógł..... za to tran jak najbardziej. Miód moje dzieci uwielbiają w twarożku, na kanapce i w herbacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawiśśka
I też moje dzieci bardzo lubią miód. Też im podaję ten sam Vitamarin Junior z kwasami omega, dzieci mi nie chorują to i nie szukam nic innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delmanka
W mojej rodzinie tran jest znany i używany tez od zawsze, nie ma nic lepszego na wzmocnienie odporności, ale najważniejsza jest regularność w podawaniu, wtedy są najlepsze efekty. Jest teraz w aptekach dużo takich syropków do wyboru, są też smakowe i teraz właśnie dzieci chętnie go piją nie to co kiedyś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarra85
U nas w przedszkolu znowu dzieci przeziębione... mój mały na razie zdrowiutki. Daje jemu kwasy omega, a do picia codziennie herbatkę z cytrynka i malinkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alojzka
Dzisiaj córce kupiłam ten Vitamarin Junior w syropku, mam nadzieje, że wzmocni odporność. A poza tym kwasy omega to wiele dobrego dla całego organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millka33
Ja też tylko na kwasy omega 3 stawiam. Dla mnie pomogły to i dzieciom na pewno poprawią odporność. Podobno dobrze też wpływają na pamięć i na zdolność uczenia się dziecka, to podwójną korzyść przyniosą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zavira, zgadza się- jest znacząca różnica między suplementem a lekiem. Ten pierwszy podaje się, gdy nie potrafimy ułożyć w odpowiedni sposób diety, gdy brakuje w niej pewnych składników i trzeba je uzupełnić. Są polecane dla osób zdrowych. Natomiast od leku możemy oczekiwać określonego działania, w tym przypadku wzmocnienia odporności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" carlica tak naprawde skoro cos jest dostepne bez recepyt to teoretycznie nie jest potrzebna juz zadna konsultacja, ale zawsze lepiej to zrobic, tym bardziej jesli chcemy mieszac jakies srodki." Warto mimo wszystko przeczytać choćby ulotkę czy spytać o przeciwwskazania. I oczywiście należy podawać według zaleceń. Niestety wiele osób nie przestrzega tego, czy nawet miesza różne preparaty, które mogą wejść w różne interakcje, przez co działanie jednego z nich może się nasilić lub przeciwnie- może zostać zniesione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrym środkiem na odporność u dzieci i dorosłych jest tran. Są teraz robione trany specjalnie dla dzieci i są one smakowe, najczęściej cytrynowe także dzieci nie mają problemu z jego łykaniem. Ale jest tez tran w kapsułkach lub żelkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno walczyć z siłą tradycji, bo tran od wielu lat był stosowany jako środek na wzmocnienie odporności. Ale tak naprawdę bardziej wpływa na rozwój układu nerwowego i na pamięć. Nie ma on potwierdzonych zdolności do stymulacji i kształtowania układu odpornościowego. Poza tym należy zaznaczyć, że jest to suplementacja (przeznaczona dla osób zdrowych, czyli takich, które nie mają problemów z odpornością i zbyt częstymi zachorowaniami, a w ich diecie brakuje odpowiednich produktów).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaziółka
No właśnie, nie tyle tradycja co pewien mit, który niestety firmy ładnie wykrzystują do promocji produktu. Tran nie jest jedynym i skutecznym środkiem na odporność dziecka, to mit. Wpływa dobrze na organizm ale bez przesady, z tą super odpornością po vitamarinie. Najlepszym sposobem jest zróżnicowane, racjonalne odżywianie dostarczające potrzebnych składników. Poza tym aktywność fizyczna i świeże powietrze. Co do domowych sposobów jestem za miodem, syropami z cebuli, czosnkiem itp. sposobom. A jeśli chodzi o wspominany miód Manuka, to tak o ile dziecko ma obniżoną odporność to np. słoiczek o indeksie 250+MGO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasssiek
Polecam poczytać info na temat Transfer Factor Classic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zew ryczacej gesi
swiatowa organizacja zdrowia zaleca spozywac 500g owoców i warzyw Rośliny są nie tylko źródłem witamin, mikroelementów, białek, węglowodanów, ale także zawierają substancje chemiczne o dużej aktywności biologicznej, mogące nie tylko zapobiegać chorobom, ale także je leczyć. Wśród nich na szczególną uwagę zasługują naturalne przeciwutleniacze (polifenole, pigmenty, witamina A, C, E) i duża grupa związków, posiadających właściwości prze-ciwnowotworowe (siarka w cebuli i czosnku, fityniany w zbożach i soi, ligniny w siemieniu lnia-nym, indole i izotiocyjanidy w marchwi i selerze, kwas elagonowy w grapefruicie i wiele innych). Szczególnie wysoki poziom związków przeciwnowotworowych zawierają ziarna soi (fityniany, inhibitory proteaz, fitosterole, saponiny, izoflawonoidy). buraczki zawieraja pierwiastki antyrakowe lit, stront i rubid, dowiedli to lekaze z niemiec i wegier , spożywanie warzyw z dużą zawartością błonnika, rozpuszczalnego około 20 minut przed jedzeniem, może zredukować przyswajanie tłuszczu z 95 do 54 proc. Rozpuszczalny błonnik nie upośledza wchłaniania witamin i mikroelementów. Błonnik zwalnia przyswajanie cukru, co chroni przed gwałtownym wzrostem poziomu glukozy we krwi, zapobiega hipoglikemii poposiłkowej. Wysoka temperatura, a więc ogrzewanie niszczy rozpuszczalny błonnik. Błonnik nierozpuszczalny przyspiesza pasaż jelitowy, a rozpuszczalny zwalnia. W sumie te dwa rodzaje błonnika zapewniają optymalny czas, przejścia pokarmu przez jelita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimikanka
Zgadzam się z przedmówcami - kwasy omega-3 są bardzo ważne, ale nie koniecznie muszą być podawane w formie tabletek czy syropu. Przecież można je znaleźć w produktach codziennej diety - rybach, orzechach czy nawet oleju rzepakowym (ponoć już 2 łyżki pokrywają dzienne zapotrzebowanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×