Ból pachwin/krocza

Mam pytanie (wizyta we wtorek, a cały weekend przede mną, a bardziej przed nami). Otóż jestem w 35/36tc i od paru dni boli mnie wzgórek łonowy/ pachwiny, ale tylko wieczorami. Nie dam rady dosłownie z boku na bok się przewracać, a co dopiero wyjść z wanny. Pomaga mi w tym wszystkim chłopak i to jest męczące. Tym bardziej, że nie wiem od czego to i czy to jest normalne. Myślałam, że to od przemęczenia mięśni, bo wiadomo brzuszek już wielki, a w dzień się trochę nachodzę. Miała któraś tak? Jeżeli tak to czym to było spowodowane?

zapewne chodzi o to że spojenie łonowe się rozszerza. całkiem normalny objaw na tym etapie ciąży. wiem że to jest bardzo uciążliwe, ale nie pocieszę, będzie tylko bardziej bolało do samego porodu. ból może utrzymywac się tez po nim. niestety trzeba przeczekać.

Mam to samo, na szczęście dopadło mnie to znacznie później bo jakieś 2 tygodnie temu, a już kończę 39 tydzień. Ból nasila się z dnia na dzień... koleżanka od 7 miesiąca już miała takie bóle.

Rzeczywiście marne pocieszenie. Dobrze, że to w sumie 'tylko' to, a nie coś gorszego. To patrzę nie mam jeszcze tak najgorzej, ale najbardziej wkurza mnie to, że już wieczorem to mi partner we wszystkim pomaga bo sama nie dam rady. Po ścianach momentami chodzę i aż mroczki w oczach mam, ale już w nocy na siusiu wstaje to aż tak nie boli tylko trochę.

Ty masz tylko wieczorami, ja mam od rana do nocy do tego bóle w podbrzuszu i w krzyżach :/

No tylko, że kompletnie wtedy chodzić nie mogę. Fakt mam odrobinkę lżej, ale mi jeszcze zostało 4 tyg. więc mam czas aby od rana to mieć.:) Ale krzyż mnie jeszcze nie boli to też jakiś plus jest..:)

Mnie krzyże bolały od 6 miesiąca jakoś hehe potem kręgosłup już wyżej bolał bo brzuch ciągnie w dół i ciąży coraz bardziej, a obecnie bóle krzyżowe to jak skurcze, tylko że to są te przepowiadające. Wszystko przed Tobą ;) może być tak, że nie będziesz długo miała tych przepowiadających tylko np. parę dni przed porodem :)

to na pewno problem ze spojeniem,przechodziłam to od 5 miesiąca ciąży i fakt ,mało wychodziłąm z domu ale dało się przezyć i ten ból nie ma nic wspólnego z bólami porodowymi ale nie pocieszę cię bo poród będzie bardziej bolesny jesli to problem ze spojeniem łonowym