Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaliforniaUHN

poznałam chłopaka, który...

Polecane posty

Gość kaliforniaUHN

cześć! trafiłam na to forum przez przypadek, i to może znak... byłam kiedys w zwiaku długo i już od pół roku jestem sama. przez ten czas nienawidziłam mezczyzn, a kiedy mi przeszło zadnego nie bylo na horyzoncie... do teraz. od 2 miesiecy w pewnym miejscu spotykałam pewnego chlopaka który mi od razu wpadł w oko. Tylko się uśmiechalismy do siebie. Ostatnio, dokladnie ponad tydzien temu podszedł do mnie i zaczelisy rozmawiać. wymienilsmy sie numerami. Okazało sie ze jest ode mnie 2 lata młodszy, a że jest młody bo ma 22 lata na starcie stwierdziłam że jeszcze młodziutki z niego chłopczyk. No ale, podoba mi sie, wiec stwierdzilam ze nie zaszkodzi mi z nim wymienic pare smsów. Za pare dni znowu sie spotkalismy, przytulił mnie długo, rozmawialismy, no i zaczal do mnie pisać PRZESŁODKIE smsy. jaka to ja śliczna, fajna, mila, ze przytulilby sie do mnie i pocałował i tak w kołko. Póxniej znowu sie spotkalismy znowu przytulił i znowu zaczał pisać. że pociagajaca jestem i przyciagam go do siebie itd i cały czas takie słodycze smsowe. ja stara jestem troche powagi nie zaszkodzi bo przeciez ciagle przytulac sie to tez nie bardzo. Powiedzialam ze co on tak o tym całowaniu jak on malo o mnie wie, to powiedzial ze jak spotkamy sie to sie dowie. i znowu słodkosci. w niedzele mamy się spotkać- ne wiem jak to bedzie. CO robic? tracic czas na niego? bo do glowy to mi jedno przychodzi...że powoli powoli dazy do tego by sie ze mna przespać. Co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr s.Fiutancja, wizytatorka
zaopatrz się w R-40 a potem popiarduj na mszy salve regina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×