Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jagodowy sok

nie potrafie byc w zwiazku...

Polecane posty

Gość jagodowy sok

Pochodze z rodziny patologicznej, tzn moj ojciec jest alkoholikiem, pije od kiedy tylko pamietam, a moje dziecinstwo to byl prawdziwy horror znecanie sie psychiczne i fizyczne, awantury byly na porzadku dziennym...pamietam jak wiele razy zamykalam sie przed ojcem w lazience, bo sie go balam..jak wiele razy musialam go przez cala wies prowadzic do domu, bo sam nie byl w stanie, jak pijany spal pod sklepem, jak dostawal padaczki alkoholowej kiedy zdarzaly mu sie kilkudniowe dni abstynencji, ale tylko dlatego, ze nie mial za co pic..teraz juz z nimi nie mieszkam, ale szkoda mi mojej mamy, ktora nadal z nim mieszka, prosilam, zeby go zostawila, przeprowadzila sie od niego, ale ona od niego nie odejdzie, bo twierdzi, ze go kocha...teraz probuje ulozyc sobie zycie na nowo, wyjechalam za granice, mam prace, troche doskwiera mi samotnosc, ale jak na mojej drodze pojawi sie jakis chlopak, chce sie ze mna umowic, pojsc ze mna na randke to wlacza sie u mnie jakas blokada..zawsze odmawiam albo twierdze, ze mam juz kogos, po prostu nie potrafie zaufac zadnemu mezczyznie, panicznie sie boje, ze bede miala tak jak mama, moja prababcia, babcia rowniez mialy mezow alkoholikow to dlaczego mnie nie mialoby to spotkac?i to mnie wlasnie odrzuca, ten strach, ze bede znowu przezywac to co przezywalam w dziecinstwie, z jednej strony nie chcialabym byc sama, ale z drugiej strony ten paralizujacy strach...czy kiedys mi to minie?sa tu jakies dziewczyny co doswiadczyly to co ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kojpjl
mam podobnie...mam wręcz wstręt do facetów,ich głos ich sposób chodzenia...kojarzy mi się z katem który chce się znecać,mam ojca alkocholika ,znęcał się psychicznie ,nieraz fizycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodowy sok
kurcze to nie jestem sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
Terapia DDA się kłania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @ll@
Brałyście pod uwagę terapię dla DDA lub mitingi? Naprawdę to bardzo pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alibkakaksjs
ja mam faceta ale bycie w ziwazku mnie meczy. nie potrafdie byc szczesliwa w ziwazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
Terapia DDA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kojpjl
boże jak on mi zrył psychę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @ll@
Brałyście pod uwagę terapię dla DDA lub mitingi? Naprawdę to bardzo pomaga. Polecam na początek przeczytanie książki "Lęk przed bliskością" Janet G. Woititz , można ją ściągnąć z chomika w formie e-booka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodowy sok
bylam na takim jednym spotkaniu, ale tylko sie rozplakalam i tyle z tego bylo:o wiem, ze moze to byl blad, ze to rzuciłam, ale to nie jest takie proste jak sie wydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @ll@
Początek jest najtrudniejszy :) Ja sama chodzę na terapię i dodatkowo na mitingi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość life is brutalłllllllll
ja też mam podobnie , ale m sie ogolnie nikt nie trafia ;d tzn. jestem wsydliwa ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodowy sok
mitingi a co to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kojpjl
ja mam określony typ facetów których nienawidzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alibkakaksjs
ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodowy sok
22;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kojpjl
23 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alibkakaksjs
ja przez ojca pijaka nabawilam sie nerwicy. miewam ataki paniki leki, jestem strasznie strachliwa, boje sie wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @ll@
Mitingi to takie dobrowolne spotkania ludzi którzy są DDA lub DDD. Przede wszystkim, uczęszczają na nią DDA/DDD na różnych etapach terapii. Niektórzy są już po. Dzielimy się własnymi doświadczeniami, jeżeli mamy jakiś problem grupa daje wsparcie. Nikt tam nas nie ocenia i nie udziela rad. Uczymy się od siebie nawzajem. Widząc DDA bardziej zdrowych albo całkowicie wyleczonych wierzymy, że i nam może się udać. Takie mitingi składają się z 12 kroków i 12 tradycji - bardzo podobnie jak mitingi AA . W niektórych punktach coś pisze o Bogu, niektórych to może zrazić, ale takie spotkania nie mają nic z wiarą i Bogiem wspólnego. Ja jestem ateistką, jak wielu w grupie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny umówcie się na priv o danej godzinie w danym miejscu i razem idźcie na taką terapię :) w grupie raźniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodowy sok
no nie wiem, ja jestem teraz za granica, nie wiem czy za granica takie spotkania sie odbywaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @ll@
Szczerzę powiem, że ja przez swoją "genialną" rodzinkę nabawiłam się depresji. Miałam już kilka nawrotów w życiu. Leczyłam ją lekami, nawet korzystałam z pomocy psychologa, ale w dalszym ciągu czułam pustkę i lęk. Czegoś mi brakowało. Dopiero teraz kiedy jestem na terapii, uczę się pogodzić z moim "dzieciństwem" i pożegnać z jego koszmarami. Prawda jest taka, że nigdy dziećmi nie byliśmy. Musieliśmy bardzo szybko dorosnąć. Nasze dzieciństwo nam "ukradziono".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się zastanawiam,
czy jestem DDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @ll@
http://www.dda.pl/ z tej strony można się dowiedzieć w czym tkwi problem i znaleźć miting bądź terapię nawet za granicą. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodowy sok
hmm widze, ze bez terapii raczej sie nie obedzie..chyba to bedzie jedyny ratunek...to przykre co nas spotkalo...dziekuje za wszystkie wpisy!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @ll@
Wiesz, można być jednocześnie i DDA i DDD :) albo osobno. DDA i DDD ma wiele cech wspólnych tylko, że DDD nie są dziećmi alkoholików. Ja jestem takie 2w1 i DDA i DDD :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ojciec nie był i nie jest alkoholikiem ale też trochę przez niego mi poryło beret. W szkole miałem przewalone, do momentu aż się postawiłem. Czyli ładne kilka tak byłem gnębiony psychicznie i fizycznie a w domu mi ojciec też nie ułatwiał, gadał ze jestem nikim i dostawałem od niego, czasami nawet za darmo. Kiedy obrywałem a nic nie zrobiłem, to wzrastała we mnie agresja. Już jak byłem dorosły to się z nim kilka razy pobiłem. Miałem z nim ostro. Dostał też troche odemnie. Odbiłem sobie to za wszystkie czasy. A jakie teksty leciały wiązanki w jego stronę. Sam bez winy tez nie byłem i jeżeli zasłużyłem to sie nie rzucałem, ale jak dostałem a nie zasłużyłem wtedy mnie dopadał szał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @ll@
jagodowy sok, tak to przykre, ale nie całkowicie. Bo mamy wiele bardzo pozytywnych cech, one są można powiedzieć, że silniejsze niż u ludzi zdrowych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje problemy sa niczym do tego co Wy musiałyście przeżyć :( nie dostawałem tak mocno że bym mógł zginąć, ale i tak mnie to wnerwiało zwłaszcza kiedy było za nic. A u Was to musiała być dopiero tragedia, bo taki pijany może zabić :( jak ja nie cierpię takich co biją dzieci kobiety zwierzęta ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodowy sok
a jakie?ja jakos u siebie nie widze...najbardziej jest mi szkoda mojej mamy, zostala tam z nim sama, chce ja stamtad wyrwac, ale ona nie chce i nie wiem co mam zrobic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×