Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamanaaa8

złamane serce

Polecane posty

Gość załamany001
załamana ja dla swojej wskoczył bym w ogień tak jak mówiła kahahaha o swoim jak za nim była a jak ja się z nią roztałem to mówiła do swoich koleżanek jak ona mogła być zemną wydaje mi się załamana że dwa razy do tej samej wody się nie wchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n ,.m,.m ,
puść bełta, ulży ci. wiem co mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany001
ja? Jeżeli chodzi o mnie to ja ją mam głęboko w dupie rura z niej i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaa8
chyba nie masz w dupie, skoro trzyma Cie az 4 lata :( jak długo byliście ze sobą? Wczoraj spotkałam jego mamę w mieście. pogadałyśmy chwilę. powiedziała, że jej szkoda i że on zawsze podejmował dziwne decyzje, za którymi ciężko było nadążyć :( Znów mi się śnił... chcę tylko jego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Traffka24
Też mam złamane serce i też szukam odpowiedzi na pytanie jak się z tego wyleczyć ,od kiedy mnie zostawił minęło 6 miesięcy , nie wychodzę z domu , ciągle śpię i myślę o nim nic innego mnie nie interesuje . Próbowałam się zabić , ale powstrzymuje mnie myśl ze nie mogę zostawić dziecka , bo mam trzy letnie dziecko . . Strasznie cierpię , ale nie płacze już nie mogę a szkoda bo jak bym popłakała to może by mi ulżyło . . Tak bardzo się starałam , serce bym mu oddala ale co mam zrobić , muszę żyć z tym bólem i nie chce o nim zapomnieć , chce pamiętać każda sekundę spędzona z nim . . Nie da się tak poprostu przestać kochać , jedynie czas może coś zmieni , rana i tak zostanie już do końca życia będziemy czuć bó yhy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaa8
Trafko, ja tez nie chcę zapominać. nie potrafię i nie chcę :( masz dla kogo żyć! nie myśl o takich strasznych rzeczach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany001
ja też byłem z nią krótko bo pół roku ale ja bym już jej nie wybaczył bo jeżeli raz tak zrobiła to zrobi następny i następny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaraLAROWNA
czas leczy rany- to slogan, ale niestety taka prawda. Na razie nic nie zrobisz, popłacz ile trzeba, porozmyslaj, daj sobie czas na taką żałobe.Miałam to samo- lata temu rozpaczalam pewnie z 5 mc i od tego czasu obiecalam sobie ze nie bede płakac po żadnym facecie- bo nie warto. I tego się trzymam- fakt ze troche spaprał mnie emocjonalnie, ale tak mi teraz dobrze. gdy facet odchodzi, to mowie ok...nie chcesz mnie, to dlaczego ja mam chciec?tyle w temacie. Dasz rade- ale potrzebny jest czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany001
klara ciebie trzymało 5-mcy a mnie trzyma 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez kiedys bylam w takiej sytacji przez rok czasu nie moglam dojsc do siebie tylko ze mialam gorsza sytacje bo on co jakis czas sie pojawial w moim zyciu a pozniej znikal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaa8
staram sie go sobie obrzydzic na wszystkie sposoby. w myslach wymieniam jego wady i uswiadamiam sobie, ze nie bylam z nim szczesliwa i w zasadzie wyswiadczyl mi przysluge. ale co z tego, skoro to tak boli :( dzis do pracy u nas przyjęto gościa o tym samym nazwisku co on. az mnie ściska wewnętrznie na ten dźwięk :( klara: chcialabym miec tyle samozaparcia, zeby po nim nie plakac... podziwiam Twoje podejscie. ja tez juz po nikim innym plakac nie bede. i tez czuje sie spaprana emocjonalnie. kiedy ktos mowi mi o milosci, zwiazkach itp. to traktuje to jak durny slogan. juz nie wierze... zuza, wiele bym dala, zeby on sie znow pojawil w moim zyciu :( chcialabym go chociaz zobaczyc. zapytac co slychac... wiem, ze to mogloby mi zaszkodzic, ale chcialabym mu spojrzec w oczy i zobaczyc, ze juz o mnie nie mysli. potrzebuję tej jednoznacznosci. kiedy przy rozstaniu poprosilam, zeby mi powiedzial, ze mnie nie chce, ze nic nie czuje, ze jestem niewazna - milczał. potrzebowałam usłyszeć cos stanowczego :( nigdy nie uslyszalam... wpartuje sie w telefon z nadzieja, ze zadzwoni. kiedy jestem w miejscach gdzie bywalismy razem rozgladam sie z nadzieja. bardzo czesto mam ochote pojawic sie "niby przypadkiem" w poblizu jego miejsca pracy, albo zamieszkania... ale to byłoby juz zbyt wiele. oszalałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany001
załamana daj spokój pewnie jesteś ładną dziewczyną a on na ciebie nie zasługiwał pokaż mu że masz jakiegoś chłopaka i jest ci dobrze z nim u mnie wszyscy mówili że moja ma tego kogo chciała bo jest nic nie warta a ja byłem za nią bardzo wypłakałem morze łez i teraz po tym co zrobiła życze jej jak najgorzej a wcześniej zrobił bym dla niej wszystko ale jest takie przysłowie kto ma miękie serce musi mieć twardą dupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaraLarowna
wiesz, nie wiem czy to takie dobre- ze raz dostałam po tyłku i teraz mam wrazenie ze za szybko sie "wyłączam" z związkow....dam Ci przykład- jestem z męzczyzna jakies 6 misięcy. Tradycyjnie na początku milion smsów/bo od razu powiedziałam,ze taki kontakt chce miec/zakochanie, zaurocznie, wyznania milosci. Potem przychodzi przyzwyczajenie, gdzie ja chcialabym tego co na początku. Wiem, że mnie kocha, bo to mowi własciwie codziennie,ale zauwazyłam ze ja od razu doszukuje sie ze nie chce mnie tak jak załózmy 4 miesiace temu. I co ja robie?- najzwyczajniej w swiecie odsuwam sie emocjonalnie, pomału go przekreslam. Nie potrafie nad tym zapanowac...Wiec, nie wiem czy to takie dobre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaa8
załamany bardzo Ci dziękuję za miłe słowa pocieszenia :* gdzieś w głebi serca wiem, że potrafiłabym być dobrą dziewczyną i kogoś uszczęśliwić. ale sam wiesz jak to wszystko boli po stracie :( paskudnie boli, rozrywa serce na kawałki. martwi mnie też to, że z każdym dniem cierpię bardziej. świadomość, że to jest nieodwracalny koniec potwornie mnie dołuje :( nie chcę przeżywać życia bez niego... klara - jestem DDA, więc wiem o czym piszesz. zachowywałam się podobnie jeszcze zanim zostałam zraniona przez faceta. taki głupi mechanizm wypracowany jeszcze za dzieciaka :( jedno jest pewne - trudniej nas zranić. tylko jeśli już kogoś wpuszczamy do swojego serca, to kiedy on później odchodzi - cierpimy razy sto :( zazdroszczę Ci, że z kimś jesteś. Bo sama już nie wierzę, że mnie to kiedyś jeszcze spotka. na horyzoncie nie ma nikogo interesującego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany001
załamana jak chcesz to ja cię biore chce kogoś pokochać ale ze wzajemnością nie tak jak mnie dziewczyna pokochała wcześniej głowa do góry załamana niby facet jest silny i nie płacze ja niemogłem dojść do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaa8
kochany jesteś :) dzięki za to wsparcie! gdyby tylko tak się dało pokochać kogoś na życzenie, to uwierz mi, byłabym Twoja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany001
załamana no to już ciach babke w piach ja bym napewno tak nie postąpił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany001
aha i jeszcze jedno do ciebie załamana niechce słyszeć z twoich ust tego że niechcesz żyć że coś sobie zrobisz bo jak to usłysze to będzie normalnie lanie na gołe dupsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaa8
załamany, czasem tak czuję, ale staram się głośno nie wypowiadać. tak jak juz pisalam - początkowo nie czułam nic. żadnego żalu, ani bólu. aż pewnego dnia obudziłam się i zaczęłam płakać. i tak płaczę już kilka dobrych tygodni :( pojawiały sie paskudne mysli, dziwne działania. dużo alkoholu i imprez, żeby zagłuszyć ten ból. też tak przez to przechodziłeś? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany001
załamana jasne miałem tak samo tylko ja nie chodziłem po imprezach bo nie lubie jestem typem domatora ale piłem zabrali mi przez to prawo jazdy na rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaa8
co zamierzasz zrobic z tym bólem? to trwa juz tyle czasu... moze psycholog? a moze probowales sie z kims umawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany001
jestem nieśmiały i jest mi ciężko żeby się z kimś umówić a teraz jak zostałem tak wyrolowany to już wogóle boje się zaufać jakieś dziewczynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka Króla Artura
ja zostałam odrzucona dośśc wczesnie ale nakreciłam się bardzo mocno wiem co czujecie wiem jak ciężko potrafi byc na dodatek ja z tym facetem musze pracowac 8 h dziennie i nie jest lekko sciskam was wszystkich i zycze etapu pogodzenia z tym co jest ten etap jest juz o krok od zapomnienia :) i przynosi ulge spokuj cisze i stabilizacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaa8
księżniczko, czyli to jest możliwe? obyś miała rację. we mnie jest sporo sprzecznych emocji. z jednej strony ten paskudny smutek, ale z drugiej straszna zlosc. pojawia sie tez niechęć do tego gościa (przypominam sobie niektore jego zachowania i az szkoda słów)... zalamany - daj się wziąć komuś w obroty. dziewczyny lubią nieśmiałych! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany001
to gratuluje księżniczko :) a wiesz załamana jeszcze mi się wydaje że mam nieładne imie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaa8
a jak sie nazywasz? powiem tak - facet któego tu oplakuje mial akurat imie, ktore kojarzylo mi sie bardzo zle. bardzo go nie lubilam. a jednak przepadlam i serce oddalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany001
załamana pytasz o imie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaa8
jak sie nazywasz i dlaczego uwazasz swoje imie za brzydkie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany001
Robert bo tak mi się wydaje że jest nieładne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaa8
bardzo lubie to imie:) dobrze mi sie kojarzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×