Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brak porozumienia mnie dobija

Pieniadze w zwiazku patchworkowym

Polecane posty

Gość brak porozumienia mnie dobija
Czyli final! ;-) Chcialabym Wszystkim serdecznie podziekowac za wypowiedzi i wklad w ow topik. Czas na prawde, nie lubie oszukiwac ludzi. Nie, nie pracuje dla Kafeterii, po raz kolejny podkreslam, ze mi to pochlebia ;-) Jestem doktorantka na Wydziale Psychologii. W jednym z badan niezbednych mi do rozprawy (zajmuje sie realnymi problemami) potrzebowalam reakcji ludzi niezwiazanych kompletnie z danym problemem jednostkowym. Interesowalo mnie tez, na ile kompletnie obcy czlowiek przejmie sie danym "casem", a ile osob bedzie przerzucalo na to swoje prywatne leki, obawy, ile swojego zycia jest w stanie ukazac jako reakcje na cudza sprawe. Tyle w skrocie, fachowo to o wiele dluzsze i nudne. Nie sa to bardzo zmyslone sprawy. Wspolpracuje z psychologami, mam dostep do czesci dokumentacji spraw rozwodowych. Jest to co prawda zlepek kilku osobnych sytuacji, ale - prawdziwych. NAPRAWDE ludzie maja takie problemy. Nie ma sie z czego smiac, nie ma kogo wysmiewac, dla jednej osoby to tragedia, dla drugiej ubaw...prywatnie powiem, ze brak zdolnosci empatii jest ciezka jednostka chorobowa, ktora pokrywa sie z reguly szyderstwem...ocene pozostawiam Wam. Poniewaz to tylko krotkie badanie, wnioski sa moje, nie zas osob, ktore sie wypowiadaly, tyle mi wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :-)))))))))))))))))))))))))...
Również jestem doktorantką, ale do glowy by mi nie przyszło szukać tutaj materiału do badań spośród takich opinii jak tutaj na kafe.... zwłaszcza, że spora część odpowiadających to gimnazjaliści, którzy szukają sensacji. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfa\fa
I tak oto Autorka próbuje wyjść z twarzą z tematu, który poszedł w nieco innym kierunku niż zamierzała. Powiedzmy, że Ci wierzymy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfa\fa
Chyba też bym się zasłoniła takim kłamstwem gdybym została rozpoznana i skompromitowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czytałam o tym ostatnio
i to jest toczka w toczkę jak historie opisywane przez psychologa jako przemoc psychiczna.Ratuj sie jak najszybciej bo może być gorzej.Nie patrz tak za nim,los dzieci ważniejszy od faceta.Powiedz że musi sie wyprowadzić a zanim to zrobisz poradź się w darmowej poradni na temat alimentów.On ciebie będzie straszył i szantażował ale nie daj się.Nie zasługuje na twoją miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doskonale rozumiem Pani problem, jestem w związku z rozwodnikiem z dwójką dzieci i brednie pod tytułem "chciałaś położyć łapę na jego kasie", "chciałaś faceta to masz" wypisywać mogą tylko sfrustrowane baby, które nie rozumieją że związek patchworkowy to zupełnie inna bajka i inne problemy niż standardowe 2+2. Ja zarabiam bardzo dobrze (porównywalnie do partnera) i również wymagam takiego samego wkładu w nasz dom (1 wspólne dziecko) jaki został zasądzony na poprzednią rodzinę (płaci tylko na 2 dzieci 4500 tyś). i tu nie chodzi o wzbogacanie się czyimś kosztem, ale bycie dojrzałym w stosunku do wszystkich stron i odpowiedzialnym za rodzinę. oprócz tego partner dokłada się do połowy rachunków w moim mieszkaniu i połowy innych wydatków spożywczych itp. Uważam, że jest to sprawiedliwy podział i uwierz mi bardzo ciężko wynegocjowane zasady, ale ja postawiłam warunki będąc w ciąży i nie wyobrażam sobie innych zasad. Jeśli facet nie poczuwa się do bycia fair to nie pozwalaj mu na to tylko zawalcz o swoje.... to że ty nie jesteś zoną nie oznacza, że masz dziadować bo ktoś decyduje za Ciebie..... w najgorszym wypadku zadecyduje sąd i to z pewnością na Twoją korzyść.... nie dyskutowałabym z Twoim partnerem za wiele tylko raz a konkretnie przedstawiła argumenty i jeśli nie podziała sprawa do sądu i popędziłabym go na 4 wiatry.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówisz do pani,która pisała tu przed sześciu laty? hmm, zapewne czeka ….

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z opisu wygląda jakby para wynajęła mieszkanie i dzieliła się wszystkim w kosztach1/2 na 1/2. To jakiś układ finansowo-seksualny a nie związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaką trzeba byc bezduszna s... by denerwować się z powodu alimentów, które facet placi na swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.09.05 - jednym słowem: dalaś dopy, zaciążyłaś, a następnie postawiłaś twarde warunki finansowe. Jak to mówią na takie kobiety? Cwane suki, wredne szmaty, podłe qrwy....? No nie pamiętam, no...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×