Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość :-)przed40

Milosc internetowa

Polecane posty

Gość :-)przed40

Miłość internetowa ... istnieje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hughfuuuyvvv
ale seks czy uczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
moze byc jedno i drugie, zalezy kto czego szuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hughfuuuyvvv
seks wspolna mastrubacja nakrecenie tak moze byc ale milosc? zakochac sie przez internet? nie mam pojecia czy tak mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
milosc to moze za duze slowo, ale ja sie kiedys zauroczylem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hughfuuuyvvv
czym cie tak zafascynowala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
ciezko powiedziec, po prostu rewelacyjnie sie rozmawialo, to sie po prostu wie i czuje, ale ciezko opisac slowami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hughfuuuyvvv
spotkaliscie sie? czy wszystko sie rozgrywalo na plaszczyznie tylko i wylacznie wirtualnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja poznalam
swojego męza przez internet...ale szybko musi sie przeniesc do realu...milosc czysto internetowa nie isnieje...to świat wirtualny, ludzie udają kogoś innego...a rzeczywistość odziera to z fałszu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
nie, nigdy sie nie spotkalismy i uprzedzajac twoje kolejne pytanie: zerwalismy kontakt, bo ona byla mezatka i mieszkala w innym miescie, a nie chcielismy sie w to bardziej angazowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
nie zawsze udaja kogos innego, choc czesto tak bywa bardziej chodzi o to, ze ktos moze sam sobie kreowac swoje wyobrazenie drugiej osoby, a potem sie rozczarowac druga osoba nie musi niczego udawac, wiekszosc rzeczy dopowiadamy sobie sami oczywiscie pomijam sytuacje kiedy ktos zwyczajnie klamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też się kiedyś zauroczyłam
choć lepiej chyba brzmi zaangażowanie emocjonalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
ok, niech bedzie zaangazowanie emocjonalne, wiadomo o co chodzi w kazdym razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hughfuuuyvvv
dzieki za odp. :) wydaje mi się, że musiała ogromne wrażenie na Tobie zrobić skoro bez spotkania na żywo tak Cię zafascynowała. Przez monitor nie widać wad, defektów, można nie mówic wszystkiego. Może to zauroczenie wyobrażeniem o tej drugiej klikającej osobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też się kiedyś zauroczyłam
zwał jak zwał przecież, Ty nazywasz to zauroczeniem, ja zaangażowaniem emocjonalnym, a jeszcze inni pewnie nawet miłością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
powiem wiecej: przez dlugi czas nie wiedzialem jak wyglada nie, to bylo cos wiecej nic moje wyobrazenie, to byla przyjazna dusza po prostu i jak najbardziej miala wady i defekty, takie rzeczy mozna wyczuc jak sie z kims dlugo rozmawia, poza tym szczerze mi mowila o roznych takze negatywnych rzeczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simaaa
istnieje..ale to milosc w wyobrazenie -nie realna osobe. wiec raczej to fascynacja..zaangazowanie. milosc to emocje,dotyk,gesty..czyli REAL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
poza tym w samym nawet fakcie wyobrazenia sobie nie ma nic zlego, jesli obie strony czerpia z tego jakas przyjemnosc, niektorzy potrzebuja wlasnie tylko przyjaznej duszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też się kiedyś zauroczyłam
a ktoś ma pomysł/sposób na poradzenie sobie z tęsknotą w sytuacji gdy ta relacja się już skończyła i marne szanse na to żebyśmy zaczęli znów normalnie rozmawiać? nadal tęsknie - za nim, za rozmowami itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
zycie nie lubi prozni, wiec znalezc sobie druga taka osobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też się kiedyś zauroczyłam
drugiej takiej mam nadzieję nie ma, bo znów skończy się bez happy endu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
druga taka osobe, w znaczeniu kolejna, inna, a nie taka sama i z takim samym zakonczeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też się kiedyś zauroczyłam
nie wiem czy to takie proste a Tobie się udało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
nikt nie powiedzial ze jest proste, mi sie nie udalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też się kiedyś zauroczyłam
nikt też nie mówił, że będzie tak trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
no coz im czlowiek bardziej doswiadczony to wymagania wieksze, a im wymagania wieksze tym trudniej znalezc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też się kiedyś zauroczyłam
albo ten ktoś postawił poprzeczkę tak wysoko, że trudno znaleźć kogoś kto w podobnym stopniu na nas wpłynie, tak przynajmniej jest u mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
o to mi mniej wiecej chodzilo, w pewnym wieku wymagania sa albo bardzo duze albo bardzo male, ty zaliczasz sie do osob ktore maja bardzo duze, ale to dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×