bedąc w związku przez 2 lata zawsze udawałam orgazm co dalej?

mam 26 lat jestem uzalezniona od masturbacji inaczej nie osiagam orgazmu, od 2 lat jestem z cudowanym facetem ktorego kocham i przez ten caly czas udawałam orgazm podczas sexu ;((( a tak naprawde tylko raz doszłam. wiem ze głupote robiłam ale miałam z tym problem. Czy teraz sie przyznac ? bo czuje ze nasz związek staje sie co raz bardziej powazny. nie chce go kłamac ale on sie załamie. co robic??

prosze o porade

bylo nie klamac

wiem ze żle robiłam ;( ale przyznac mu sie ? teraz wiem ze chce z nim byc

jestem zdziwiony ze acet robi tobie dobrze a ty nie dochodzisz .... no chyba ze to podpucha

nic mu niemow!!jak przez 2 lata niebyl w stanie doprowadzic cie do orgazmu to teraz nic sie niezmieni;///doprowadzisz go do frustracji albo co gorsze:/ i niemartw sie tak tym, wiekszosc kobiet niema orgazmu ze swoimi facetami, od tego sa palce i wibrador, z mojego przykrego doswiadczenia-nic mu niemow jesli dalej chcesz z nim byc

po pierwsz ten twój chyba mało rozgarniety ,że sięniezorientował :) a po drugie za dużo czasu spędzam na kafe bo pamiętam ,że założyłaś ten temat juz jakis czas temu

to mój pierwszy wpis. od paru siesięcy zaczeło mi przeszkadzać to ze udaje bo czuje sie niespoełniona i musze sama sobie potem robic dobrze. jezuuu tak dalej być nie może a nagle nie moge przeciez miec zaniku orgazmu;(( to wina ciagłej masturbacji

To przestan się masturbować.

Jeżeli potrafisz dojść poprzez masturbację to powinnaś mu po prostu pokazać jak to robić weź jego rękę podczas pieszczot i poprowadź go. Nie musisz się do niczego przyznawać jak zobaczy co Ci sprawia przyjemność będzie Ci to robił za każdym razem a Ty będziesz wniebowzięta ;)

skoro tak to jakim cudem sięnie zorientował , aż taka dobra w tym jesteś ?

ja tez nie moge miec orgazmu gdy kocham sie z moim chlopakiem, podobnie bylo z poprzednim, czuje sie bardzo podniecona, ale nie moge dojsc:(moze jest to spowodowane tym,ze w dziecinstwie bylam wykorzystywana seksualnie przez kuzyna i teraz mam blokade.masturbujac sie zawsze dochodze...lubie sie z nim kochac, ale tez zle sie czuje z tym problemem,jednak nie powiem mu bo wiem, ze obojetnie jakby sie staral nie da mi go:(chyba juz taka nasza uroda;)

nie mów, po prostu się z nim zacznij bawić, przejmij inicjatywę, może dłuższa gra wstepna, jakiś szalony, niecodzienny scenariusz

Kłam, kłam i jeszcze raz kłam. Wprowadzając przy tym alternatywny plan, który będzie miał na celu dyskretne wpływanie na twojego partnera, by z każdym kolejnym zbliżeniem był bliższy również twojego orgazmu. Przyznawanie się i tak niczego nie polepszy a wręcz przeciwnie, może zadziałać destrukcyjnie. Tak jak ty jesteś za nim, tak pewnie on za tobą. Jak jest inaczej, to nici z cichego planu :(

dzieki za opinie niektóre na pewno bedą bardzo pomocne. powiedziałam ostatnio o tym przyjaciołce ona powiedziała ze mnie chyba pojebało ze ciagle udaje i sie sama zadwalam;/

Nie mów mu i udawaj dalej albo powiedz i odejdź

To nie faceta problem tylko Twój więc obarczanie go swoimi problemami nic nie pomoże a spowoduje że będzie jeszcze gorzej.

przestań się masturbować!!!!

myślisz ze dobrze mi z tym tez chce cieszyc sie seksem jak inni, dlatego mam nadzieje ze kobiety które maja podobny problem sie wypowiedza

przestan sobie strzelać a bedzie wszytko ok

A z wcześniejszymi facetami jak było? Dochodziłaś podczas stosunku?

orgazmu pochwowego nigdy nie miałam bylo mi bardzo dobrze ale nie finiszowałam, ale łechtaczkowy czasami był, tak bym chciala cieszyc sie seksem