Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kuchnia Natki

blog kulinarny

Polecane posty

Gość kuchnia Natki
dzionek :) :) :) Dziękuję za miły komentarz i poproszę link do Twojego bloga :) Ja też czasami zaglądam na cudze, nie tylko kulinarne :) A za wszelką, sensowną krytykę, jestem wdzięczna. Bo raz, że staram się bardziej, jeśli chodzi o sprawy 'techniczne', czy wizualne, a dwa, że mnie inspiruje do tworzenia innych wersji jedzonka, niż te, które ja robię. Dzisiaj wrzuciłam przepis na leczo :) http://www.kuchnianatki.blogspot.com/2012/10/leczo.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natko, zrobiłaś coś czego bardzo nie lubię - napisałaś 2/3 kostki drożdzy. Ale kostki są różne i jak ktoś nie precyzuje czy duże czy małe, to potem nie wiem, co robić. :( I jeszcze podpowiedź, z którą spotkałam się na kafe - jeżeli ktoś dodaje do pizzy koncentrat pomidorowy, to można go rozcieńczyć wodą z kukurydzy w puszce. Ma dużo lepszy smak niż ze zwykłą wodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzionek
http://jedzipijnazdrowie.blogspot.com/ to jest mój blog. Wrzucam linki na kafeterię, więc nie trudno trafić:) A jeśli chodzi o leczo, to ja, jeśli cukinia jest młodziutka to nie obieram jej, ani nie wydrążam pestek. Więcej witamin i jest pycha:)polecam spróbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzionek
http://jedzipijnazdrowie.blogspot.com/ to jest mój blog. Wrzucam posty na kafeterię, więc nie trudno trafić:) A co do lecza, to ja jeśli cukinia jest młodziutka, nie obieram jej, ani nie wydrążam pestek. Więcej witamin i mniej roboty. Polecam spróbować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzionek
oj sorki. coś tu mi się nie chciało wysłać i w końcu wyszło dwa razy. no nic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchnia Natki
messol Chodziło mi o kostkę 100 g. Dobrze, że mi zwróciłaś uwagę. Z tym że, na swoje usprawiedliwienie, powiem, że ja rzadko kupuje drożdże. A jak już widzę w sklepach to tylko takie w kostkach 100 g, ewentualnie suche w saszetkach. Nigdy nie widziałam kostek większych niż 100 g. Może w dużych miastach są, ale w mojej pipidówie, nie. dzionek Już widziałam wcześniej Twojego bloga :) Fajny :) A co do cukinii, u mnie młode to się używa, do smażenia w plastrach. A tak to ja wolę, dużeeeee owoce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchnia Natki
messol Jeszcze w sprawie koncentratu, zgadzam się, można rozcieńczyć, albo posmarować mniejszą ilością. Z resztą koncentrat koncentratowi nie równy i niektóre są dość rzadkie i 'słabe'. Ja pizzę smarowałam keczupem domowej roboty, który nie jest bardzo gęsty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akamisia
zrobiłam według Twojego przepisu. Wyszło nieźle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady....
z tymi zdjęciami i innymi uwagami. typowo polskie podejście i szukanie dziury w całym. wtedy nastrój się od razu poprawia... dziewczyna zaczyna blogować, a tu od razu profesjonalizmu oczekują. a tak na marginesie, wejdźcie na zagranczne blogi kulinarne. zobaczycie jakie tam normalne zdjęcia zamieszczają a i kultury w zamieszczonych komentarzach też liźniecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natko - są jeszcze drożdże w takich małych kostkach ok. 3-3,5 cm, dlatego lepiej uściślić. :) Nie chciałam krytykowac tylko doradzić, bo podziwiam osoby, którym się chce prowadzic blogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchnia Natki
Zamieściłam 3 nowe przepisy: -krokiety z mięsem drobiowym i cebulą -wątróbkę drobiową z cebulą i jabłkiem -zapiekankę ziemniaczaną z cebulą, pieczarkami i mięsem mielonym http://www.kuchnianatki.blogspot.com/ Zmieniłam też wygląda bloga, ale nie wiem czy to jeszcze jest to. Chyba nie :( Coś jest w nim nie tak, ale nie wiem co mam zmienić. Chyba metodą prób i błędów do tego będę dochodzić hehe Że wiele zdjęć niewyraźnych - to wiem ;) Wszelkie uwagi mile widziane :))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glistaludzka
Jak dla mnie zdjęcia mało zachęcające, w dodatku wszystkie robione z jednej perspektywy. Na blogach kulinarnych zdjęcia powinny służyć wyeksponowaniu dania, a nie być tylko 'dokumentacją' kolejnych etapów przygotowania. Przepisy dość banalne. Składniki których używasz nie świadczą zbyt dobrze o twoim obyciu w temacie. Mam na myśli takie rzeczy jak serki topione, gouda do pizzy, parówki albo oliwki i salami w 'wiejskiej' pizzy. Nie piszesz jakiego typu mąki używasz, a to w pieczeniu pizzy jest bardzo ważne. Ogólnie według mnie to kolejna przykra w odbiorze amatorszczyzna, ale takie są skutki uboczne internetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchnia Natki
Dzięki za komentarz:) Co do zdjęć zgadzam się w 100%. Niestety, ale jeszcze się nie nauczyłam robić dobrych, a poza tym często robię przy złym oświetleniu lub na szybko, bo tylko wtedy mogę, kiedy coś akurat ugotowałam. A to najczęściej ma miejsce po pracy, wieczorem, lub czasami w weekendy. Że nieostre, rozmazane, na jedno kopyto - zgoda. Będę starała się bardziej :) Poza tym mam chyba taki sobie aparat :( Ale nieraz wolę dać zdjęcie nieostre, niż sam przepis, bez żadnego zdjęcia. Odnośnie banalnych przepisów :) Jest mnóstwo profesjonalnych książek kucharskich pisanych przez 'długoletnich' kucharzy i nie zamierzam z nimi konkurować ;) Poza tym, nie wszystkie przepisy są mojego autorstwa, bądź przeze mnie modyfikowane. Pochodzą z różnych źródeł, z książek kucharskich, gazetek, internetu itd. itp. Dzielę się tymi przepisami, na potrawy, które JA lubię, które mi się udały, które uważam, że są godne polecenia :) Nawet jeśli są proste i banalne. Dzielę się swoją pasją, ale robię to bardziej dla siebie niż dla innych :) Nie wszystkim musi się to podobać ;) Cóż jest złego w serkach topionych? Że dodałam do zupy? A wiesz do ilu zup można dodawać serki topione? Np. do serowej, cebulowej, porowej, dyniowej czy nawet czosnkowej i pewnie wielu innych. Gouda do pizzy to źle? Ludzie nieraz dają i jakieś zwykłe, twarde sery, nie wczuwają się w wybór gatunku sera do pizzy, a i też im złe pizze nie wychodzą. Parówek w moich przepisach, z tego co pamiętam, nie używałam. Chyba tylko zaznaczałam, że może to być zamiennik czegoś tam. I parówki są dla ludzi ;) A wielu ich używa. A ja nie demonizuję ;) Oliwki i salami dałam do pizzy, bo miałam, lubię i chciałam. Wszelkie podstawowe składniki na pizzę 'wiejską' były (kiełbasa, boczek, cebula, ogórek) reszta to były dodatki, które lubię :) Może rzeczywiście wyszła bardziej jak capriciossa, co nie zmienia faktu, że taka nam smakowała i podobne robić będę. Dla mnie pizza nie musi mieć ściśle określonych składników, by móc ją nazywać taką czy inną :) Ludzie robią wiele wersji pizzy, o jednej nazwie. W sprawie mąki, 100% racji. Będę pisać jakiej użyłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchnia Natki
Dzięki za komentarz:) Co do zdjęć zgadzam się w 100%. Niestety, ale jeszcze się nie nauczyłam robić dobrych, a poza tym często robię przy złym oświetleniu lub na szybko, bo tylko wtedy mogę, kiedy coś akurat ugotowałam. A to najczęściej ma miejsce po pracy, wieczorem, lub czasami w weekendy. Że nieostre, rozmazane, na jedno kopyto - zgoda. Będę starała się bardziej :) Poza tym mam chyba taki sobie aparat :( Ale nieraz wolę dać zdjęcie nieostre, niż sam przepis, bez żadnego zdjęcia. Odnośnie banalnych przepisów :) Jest mnóstwo profesjonalnych książek kucharskich pisanych przez 'długoletnich' kucharzy i nie zamierzam z nimi konkurować ;) Poza tym, nie wszystkie przepisy są mojego autorstwa, bądź przeze mnie modyfikowane. Pochodzą z różnych źródeł, z książek kucharskich, gazetek, internetu itd. itp. Dzielę się tymi przepisami, na potrawy, które JA lubię, które mi się udały, które uważam, że są godne polecenia :) Nawet jeśli są proste i banalne. Dzielę się swoją pasją, ale robię to bardziej dla siebie niż dla innych :) Nie wszystkim musi się to podobać ;) Cóż jest złego w serkach topionych? Że dodałam do zupy? A wiesz do ilu zup można dodawać serki topione? Np. do serowej, cebulowej, porowej, dyniowej czy nawet czosnkowej i pewnie wielu innych. Gouda do pizzy to źle? Ludzie nieraz dają i jakieś zwykłe, twarde sery, nie wczuwają się w wybór gatunku sera do pizzy, a i też im złe pizze nie wychodzą. Parówek w moich przepisach, z tego co pamiętam, nie używałam. Chyba tylko zaznaczałam, że może to być zamiennik czegoś tam. I parówki są dla ludzi ;) A wielu ich używa. A ja nie demonizuję ;) Oliwki i salami dałam do pizzy, bo miałam, lubię i chciałam. Wszelkie podstawowe składniki na pizzę 'wiejską' były (kiełbasa, boczek, cebula, ogórek) reszta to były dodatki, które lubię :) Może rzeczywiście wyszła bardziej jak capriciossa, co nie zmienia faktu, że taka nam smakowała i podobne robić będę. Dla mnie pizza nie musi mieć ściśle określonych składników, by móc ją nazywać taką czy inną :) Ludzie robią wiele wersji pizzy, o jednej nazwie. W sprawie mąki, 100% racji. Będę pisać jakiej użyłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glistaludzka
No ok, tylko że ja osobiście nie rozumiem po co dzielić się swoimi pasjami, skoro ma się do tego banalne podejście. Ani jak można robić coś 'głównie dla siebie' a jednocześnie reklamować się. Wybacz mi szczerość. Co do serków topionych - może i się to dodaje, ale na pewno nie w dobrej i zdrowej kuchni (co do np. zupy cebulowej to, z tego co mi wiadomo, dodaje się do niej gruyere albo ementaler). Ja też uważam, że wszystko jest dla ludzi i można robić sobie nawet pizzę wiejską z owocami morza, ale jeśli publikuje się to co się robi to, moim zdaniem, powinno to mieć ręce i nogi. Właśnie przez takie podejście jak twoje trzeba się przedzierać przez niezliczone ilości grafomanii zanim trafi się na dobrego bloga i znosić tę dziwną formę ekshibicjonizmu ludzi, którzy koniecznie chcą się podzielić faktami i aspektami swojego życia, które zupełnie nikogo nie obchodzą. No i te typowe blogowe mechanizmy - przychylne opinie są spoko, a w przypadku nieprzychylnych nagle można się dowiedzieć, że taka osoba pisze tylko 'dla siebie'. Zdecyduj się czy chcesz atencji informując o nowych postach na kafe czy trywializować o swoich obiadach na własne potrzeby. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchnia Natki
Hej, Dla mnie 'spoko' są wszelkie opinie i komentarze. Nieprzychylne też, bo i one czegoś uczą, na coś zwracają uwagę, do czegoś mobilizują. Tylko niekoniecznie z wszystkim się zgadzam w 100%. Co do owej 'reklamy', to jest zdecydowanie za duże słowo ;) Myślisz, że taką reklamą jest to, że się w tym wątku przypominam? Że tak dużo osób wchodzi na bloga? Przypominam się, bo chcę uwag, komentarzy, inspiracji, tych negatywnych także :) Nie wchodzę w rożne tematy i nie zamieszczam pod byle pretekstem linków do mojego bloga, ani na różne strony. Ja nie jestem Kasia Tusk, nie mam tylu czytelników, moje nazwisko nie przyciągnie nikogo, i nigdy nie będę zarabiać na blogu, a już na pewno nie kilka tys.co m-c, tak jak, podobno, ona. W ogóle ciężko to nazwać zarobkami, te parę groszy w ciągu kilku m-cy :) Zarobki prawdziwe, to ja mam, w pracy, stałej i poważnej. Na to, że cokolwiek zarobię na blogu i ktoś mi coś zapłaci, nie liczę. A nawet jeśli, to chyba za 100 lat :) Blog jest dla mnie, aby mnie motywował do gotowania i eksperymentów i abym miała sprawdzone przepisy w 1 miejscu, jeśli komuś się podoba, to fajnie, jeśli nie, i ma jakieś uwagi- też fajnie, bo wiem na co zwracać uwagę :) Co do serków topionych, to owszem, wiem, że nie są zdrowe. Ale nie popadajmy w paranoję. Czy coś się wielkiego stanie, jak raz na kilka m-cy doda się trochę serka do zupy czy zje kanapki z nim? Ile rzeczy dzisiaj jest niezdrowych? Do jedzenia prawie wszystko. Parówki bleeee, mięso ze sklepów bleee, warzywa i owoce też pryskane chemią, nawożone sztucznie, jajka od kur z chowu klatkowego itd. itp. Mało który człowiek może jeść naprawdę ekologiczne/zdrowe jedzenie, niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze donośnie zdjęć. Nie będe pisać o ich jakości, bo ze mnie kiepski fotograf i nic nie potrafię doradzić, ale spójrz obiektywnie na twoje zdjęcia - są takie sterylne - biały stół, biała ściana, biały talerz. Może warto położyć na talerzu ładny widelec, dodać obok serwetkę czy kwiatek, coś co zdjęcia ożywi. Fajnie wyszły ci krokiety. Lubię, ale jakoś nigdy nie odważyłam się zrobić. Może dlatego, ze moje naleśniki wychodzą zawsze trochę za twarde i nie dałoby się ich zwinąć. Może się kiedyś zdecyduję, bo mnie zachęciłaś. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glistaludzka
Rozumiem cię. Jednak nadal uważam, że to co się publikuje powinno być bardziej profesjonalne, po prostu. Jeszcze raz o serkach... Jak już pisałam, ja także uważam, że wszystko jest dla ludzi, ale tu chodzi mi o coś innego. Mianowicie nie zachęcisz nikogo, kto zna dobre jedzenie, przepisem z serkami topionymi. Jest tyle wspaniałych, prawdziwych serów, że nie wiem, jak ktoś kto ma jakieś przyzwoite pojęcie o gotowaniu może używać takich wytworów. W niezbyt dobrym świetle cię to stawia jako pasjonatkę gotowania, tylko o to mi chodzi, nie o jakąś ekologiczną krucjatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchnia Natki
Ja wiem, że mam zdjęcia nieostre i na jedno kopyto. Ale niestety, często gotuję wieczorami i muszę szybko robić zdjęcia, zanim domownicy zaczną sobie nakładać, kroić, czyli dobiorą się do jedzenia ;) W kuchni, mam za ciemno, i jak bym nie kombinowała, za dobre zdjęcia nie wychodzą i tło nie takie. Najlepsze, w sensie najwyraźniejsze wychodzą mi, ale w pokoju...w sypialni, na meblach, gdzie tło jest białe i mało miejsca tam jest. Wiem o co Wam chodzi, o zdjęcia takie bardziej artystyczne. A moje są bez wyrazu. Pokombinuję z tłem, naczyniami, sztućcami i perspektywą robienia zdjęć. I skupię się na tym, co jest efektem końcowym, a nie na poszczególnych etapach przyrządzania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caraimos&
blog nie jest rewelacyjny ale zly tez nie jest. przydaloby sie wiecej przepisow jednak bo na razie jest malutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie się blog bardzo
podoba a wczoraj zrobiłam zupę z dyni z Twojego przepisu i powiem, że wyszła pyszna! ;) Zrobię jeszcze nieraz bo akurat dostałam kilka dyń od mamy więc w sam raz na zupę. Dzisiaj będę robiła leczo i też skorzystam z przepisu na blogu ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchnia Natki
Dziękuję za uwagi i pochwały :) Za krytykę tak samo :) Miło mi, że ktoś na bloga zagląda i o nim pamięta :) Dzisiaj wrzuciłam 2 przepisy. 1) Na tzw. kiełbasę do słoika, takie mięso domowej roboty na kanapki. 2) Quiche (tarta) ze szpinakiem i oliwkami na kruchym spodzie. Mam już pomysł na lepsze zdjęcia, i od jutra je będę robić, a przynajmniej próbować. Z innej perspektywy itd. Jutro i pojutrze, zapowiada się, przy garach. Na pewno jutro będę robić zupę-krem z cebuli z ziołowymi grzankami, a pojutrze na pewno jakieś ciasta i ciasta, bo w poniedziałek będzie mała impreza ;). Nie wiem, niestety, jakie te ciasta będą, ale myślę o: snickresie oraz takim z masą budyniową, bitą śmietaną, biszkoptem, pomarańczami i herbatniki w czekoladzie. Z ciastek, chodzą za mną ;), zwykłe rogaliki drożdżowe z marmoladą o smaku różanym albo jakieś takie biało - ciemne (cynamonowe/kakaowe) ślimaczki. Jeśli macie jakieś fajne pomysły to piszcie :) Tylko nie na torty i ciasta, które powinny stać prawie tylko w lodówce, ale też nie na jakieś b. suche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchnia Natki
*Ciasta i ciastka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gh
mnie sie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ManiaWszędobylska
A jesteś na durszlak.pl? tam można świetnie wypromować swojego bloga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×