Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kuchnia Natki

blog kulinarny

Polecane posty

Gość ostre foty
Przede wszystkim KAŻDE zdjęcie MUSI być ostre. :-( Nieostre zdjęcia nadaja sie tylko do smieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aparat foto
w aparacie powinny byc odpowiednie funkcje dot. oswietlenia. jak robisz zdjecia w trybie nocnym w bialy dzien, to sie nie dziw, ze rozmazane wychodza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też uważam, że foty wrzucane na bloga powinny być przyzwoitej jakości. wklejanie zamazanych jest bez sensu, psuje całe wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchnia Natki
Dzisiaj zrobiłam spaghetti ze szpinakiem. Wydaje mi się, że zrobiłam ładniejsze, bardziej ostre zdjęcia :) I zmieniłam talerzyk. To była super rada. Na takim, jedzenie wygląda dużo lepiej :))))))))) Wszelkie inne rady/sugestie, bardzo mile widziane :) pozdrawiam natalia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
nie mowi sie "w kazdym BADZ razie" albo "w kazdym razie" albo "badz co badz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
świetnie ułożony szpinak na pierwszej focie :) spoko, wyrobisz się, to dopiero początki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurdeczko
natka, ja ci dam rade co do tych zdjec: poszukaj w aparacie funkcji MACRO. wtedy wychodza takie bardziej atmosferyczne zdjecia. ale spaghetti ze szpinakiem jest bardzo ladne, tylko wlasnie moze powinnas pokombinowac jakie masz funkcje w aparacie, zeby bylo tak bardziej wyraziscie i ostro :) wracajac do serka topionego ;) pewnie, ze zupa, sos, cokolwiek jest duzo pysznejsze z serem. ale chodzi o to, zeby uzywac naturalnego sera, bo te topione to chemiczne ulepki z oleju. o to pewnie chodzilo tez osobie z poprzedniej strony w uwadze dotyczacej zupy. co do podazy przepisow: zgodzilabym sie z kilkoma wczesniejszymi komentarzami. opisuj kolejne etapy przygotowania w jak najmniejszej ilosci slow. wtedy kazdy bedzie zachecony takim przepisem, bo jest prosto i jasno. ale najwazniejsze, ze masz dobre checi i znalazlas sobie takie fajne hobby :) z czasem przyjdzie i praktyka. czytaj jak najwiecej profesjonalnych przepisow i nabiezesz wprawy. powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurdeczko
z ta funkcja macro to chodzilo mi o to, ze jak sie robie zdjecia z bliska, np. jedzenia na talerzu, to wychodzi bardzo wyraziscie, wyeksponowanie, niemal trojwymiarowo. a to co w tyle, pozostaje w takiej bardziej atmosferycznej ciemnosci i zamazanosci ;) sama tak robie i choc aparat mam za 3 stowki, strzela takie obrazki, ze az my sie zdjadlo zdjecie ;) ale wlasnie na MACRO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostre foty
Zdjęcia wciąż masz całkowicie nieostre :-( Można spytać ile ty masz lat? Naprawdę porób z miesiąc zdjęcia aż osiągniesz przynajmniej ostrość i powtarzalne dobre efekty a potem zacznij jeszcze raz cokolwiek publikować. Bo szkoda, że kiedyś będziesz się baaardzo wstydzić tych zdjęć i nawet z tego powodu porzucisz ten blog i będziesz robić nowy w innym miejscu, żeby tego nikt nie widział. I szkoda tej twojej pracy, którą teraz wkładasz w ten blog. Zadaj sobie trochę trudu i poczytaj jak się robi zdjęcia. Jak nie w książce to chociaż w internecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchnia Natki
Dzisiaj zrobiłam kolorowe naleśniki. 6 kolorów :) http://www.kuchnianatki.blogspot.com/2012/09/kolorowe-nalesniki.html Co to zdjęć, całkowicie się zgadzam. Wiem, że robię słabe, ale na razie muszą być jakie są. Ja mam małe doświadczenie w robieniu zdjęć, nie znam wszystkich funkcji aparatu, nie mam super sprzętu a do tego, robię zdjęcia wieczorami, przy słabym oświetleniu. Ale dzisiaj odkryłam funkcję makro w aparacie hehe. W weekend, w dzień, przy lepszym świetle, i nie na szybko, coś ugotuję, i będę ćwiczyć robienie ładnych zdjęć :) Obiecuję :) A te obecne zdjęcia, mogę kiedyś wymienić na lepsze, gdy będę robić ładniejsze i gotować te same potrawy :) Wszelkie uwagi mile widziane :) Wszystko wezmę pod uwagę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martulkaaaa_________
naleśniki nie będą się łatwo przypiekały, jeżeli do ciasta nie będziesz dodawała cukru - lepiej posypać cukrem po usmażeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natka - ja fotografuję 7-letnim kompaktem i jakoś wychodzi ostro :P to nie kwestia dobrego czy złego aparatu, ale ustawień. przy słabym świetle możesz użyć lampy. a pomysł na kolorowe naleśniki świetny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchnia Natki
Chyba tak, tak mi się kiedyś wydawało. Jak zrobiłam kiedyś, takie dość mocno słodkie ciasto, to prawie mi się przypalały, w mig. Ale teraz już mam pewność :) Dziękuję za uwagę :) Będę uważać żeby z cukrem nie przesadzać, do środka, albo sypać na wierzchu pudrem :) Żabko ;) Mogę tak? Obiecuję, że będę się szkolić w robieniu zdjęć ;) Dziękuję za pochwałę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchnia Natki
Samsung L310W

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytałam specyfikację i twój aparat ma ponad 2 razy więcej megapikseli niż mój i w ogóle większe możliwości :) także wystarczy tylko poćwiczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kleopatra córa egiptu
fajne Natka masz przepisy mam nadzieje ze bedzie wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurdeczko
o, i tu moze byc pies pogrzebany - za DUZO megapikseli jak na tak maly, prosty aparat kompaktowy :) tak, tak. czytalam o tym nie raz. ja w moim mam tez okolo 14 i polecano zmniejszyc do jakis 8 bodajze, co zrobilam i zdjecia jak malina, ostrosc, glebia niemal jak z lustrzanki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurdeczko
ps. w sumie to nie rozpracowalam na razie zadnych prawie ustawien, oprocz tego macro ;) i nie photoshopuje nic, tylko natura. zreszta mysle, ze jesli chodzi o zdjecia jedzenia, to tak wlasnie powinno byc, niech wyglada ja jedzenie, a nie grafika komputerowa, co mozna widziec na niektorych blogach - wszystko az ZA perfekcyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiopi
wg mnie najlepszy blog kulinarny to http://www.kwestiasmaku.com/ i choć składniki są często wyszukane i dość drogie to uwielbiam go , pomysły super, zdjęcia piękne. Wykorzystałam kilka, moze kilkanaście przepisów i nigdy się nie zawiodłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchnia Natki
Dawno mnie tu nie było ;) Ale już jestem :) Dziękuję za miłe komentarze, wskazówki i uwagi. Kombinowałam z moim aparatem, pokazywałam nawet kuzynowi, który się zna na tych rzeczach i próbowaliśmy go rozgryźć. Gmeraliśmy w ustawieniach itd. No i niestety, nic się nowego nie dowiedzieliśmy. Po prostu stwierdziłam, że ładne zdjęcia mogą wyjść, gdy jest dobre światło dzienne, robię zdjęcie z dobrej perspektywy i bez drżenia rąk lub w oparciu o coś. Ładne jak na moje umiejętności i możliwości aparatu. Bo super to nigdy nie będą. Chociaż staram się jak mogę ;) Funkcję makro odkryłam, ale specjalnie wielkiej różnicy w zdjęciach, to ja nie widzę. W każdym bądź razie, będę się starała, dawać w miarę dobre, ładne, ostre zdjęcia. Dzisiaj zrobiłam PIZZĘ WIEJSKĄ :) Wstawiłam przepis i zamieściłam sporo zdjęć :) pozdrawiam :) Natalia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka na pizze najpierw
kladziesz ser, a potem reszte skladnikow. Poza tym najlepiej uzyc mozzarelli, zolty ser moze byc jako dodatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchnia Natki
A czemu najpierw ser? :) Ja, zawsze lub prawie zawsze, spotykałam się z tym, że ser się kładzie jako ostatni przed upieczeniem albo niedługo przed wyjęciem z piekarnika. Co do mozarelli się zgodzę, z tym, że nie miałam i dałam goudę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idz do pierwszej lepszej
pizzerii albo poczytaj w necie, ser jest zaraz po sosie. Ser na gorze to sie daje w zapiekankach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchnia Natki
Poszukałam w necie i znalazłam znowu, że jedni robią tak a drudzy inaczej. Z tym, że, podobno, Włosi robią tak jak Wy mówicie, czyli ser przed składnikami. W każdym bądź razie, dziękuję za uwagę :) Następnym razem zrobię inną wersje smakową pizzy, ale z mozarellą i dam mozarellę pod składniki. Wszelkie uwagi mile widziane :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzionek
eja, dajcie dziewczynie spokój z tymi zdjęciami, bo nie są takie złe. Nie wszyscy muszą robić zdjęcia jak z discovery. A co do sera na pizzy, to Natka podała, że na wierzchu i to jest jej wersja, która najbardziej jej smakuje i taką nam pokazała. Kropka. Fajny blog i czasem zaglądam, jako że sama też pisze swojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×